[126p]pompa oleju po dokreceniu klinuje sie

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
pavlus napawal mi tulejke do chłodnicy oleju , niby wszystko git , ale problem pojawia sie kiedy dokrecam pompe oleju i dociagne lekko pompy nie idzie ukrecic palcami tylko trzeba srubokretem.co moze byc nie tak?
  
 
wykrzywilo sie przy spawaniu , dupa, nowa pokrywa,
ja swoja robilem na nowych czesciach (pokrywa roz., pompa, pokrywa pompy) a do tego spawal mi to magik z polibudy i wszych bylo git, tyle tylko ze wspawal mi pret a potem mi powiercil calosc i nagwintowal

aha, a jak zaslepiles pompe??
  
 
zaspawana o tak:
  
 
z tego ujecia nie widac: czy jest na rowno zaspawana z plaszczyzna kola zebatego???
  
 
Równo jest własnie , bo sprawdzałem w innej pokrywie.
No nic trzeba kolejną pokrywe wyrzucić;/
  
 
a u mnie udalo sie bez dospawywania
  
 
poka foto.
i dupa parnel podpowiedział żebym odwrócił kółko bez ośki , ale nic to nie dało . Założenie innej pompy tak samo nic nie daje.
  
 
nic nie daje, bo pokrywa jest krzywa a jak MaLi zrobil bez tulejki to tez chcialbym zobaczyc, bo robienie bez tulejki smierdzi drutem, z druciarstwo to ostatnia rzecz o jak podejrzewam kolege
  
 
miałem bez tulejki i faktycznie nie szło tego uszczelnić i przy dokręcaniu kruszyła się , to sobie chciałem łądnie z tulejka załóżyć i co?? i dupa
  
 
Cytat:
2007-07-26 09:56:20, mmost pisze:
nic nie daje, bo pokrywa jest krzywa a jak MaLi zrobil bez tulejki to tez chcialbym zobaczyc, bo robienie bez tulejki smierdzi drutem, z druciarstwo to ostatnia rzecz o jak podejrzewam kolege



no niestety zdjec nie mam bo pompa nie przyjechala (jeszcze) ze mna do uk.

Czy smierdzi drutem? Troche tak - ale dziala i nie cieknie.

Poprostu tokarz zrobil otwor i go nagwintowal - ot cala filozofia.
  
 
a powiedz jakie rozmiar gwintu tam masz?
  
 
z glowy ci niepowiem a w moim garazu bede dopiero za dwa tygodnie jak przylece do Polski.

taki jeszcze pomysl - moze glupi ale pokrywa i tak jest na smietnik - sprobuj moze dotrzec pompe z pokrywa za pomoca jakiejs pasty - moze niewiele jej brakuje do optymalnych ksztaltow.

  
 
Cytat:
2007-07-26 10:15:47, MaLi pisze:
z glowy ci niepowiem a w moim garazu bede dopiero za dwa tygodnie jak przylece do Polski. taki jeszcze pomysl - moze glupi ale pokrywa i tak jest na smietnik - sprobuj moze dotrzec pompe z pokrywa za pomoca jakiejs pasty - moze niewiele jej brakuje do optymalnych ksztaltow.



ale jakie sie luzy na pompie zrobia od tego to nie warta gra swieczki, wydaje mi sie
  
 
heh
z nudów poszedłem do garażu wewaliłem w wiertare pompe i chwile na małych obrotach ją puściłem , podlałem olejem i zaczeła chodzić lekko , więc spróbuje ją załozyć do auta i zobaczymy
  
 
to jasne, ze sie w koncu wyslizga, ale pamietaj ze to aluminium i moze sie skonczyc sporymi przeciekami, a robienie nowej pokrywy co 2000km kosztuje
  
 
fajnie jakby silnik tyle bez rozbierania wytrzymywał
  
 
A może tak? Wariant co prawda maksymalnie oszczędnościowy, nagwintowane i wklejone - jakoś sie trzyma...

  
 




widze ze kolega ma identyczna chlodnice jak ja

jest jeszcze jeden patent - a mianowicie lutowanie, zwlaszcza jesli krocce zrobic z miedzi lub mosiadzu

a z tym pretem to nazmyslalem koles napawal material i splanowal i nawiercil
  
 
mad dogg gdzie taki kruciec kupiłeś ??
mmost ty masz profi to zrobione!
  
 
Cytat:
2007-07-26 21:41:21, mateuszc pisze:
mmost ty masz profi to zrobione!



sie gra sie ma