Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
![]() ROZPOR Lada 2107 Warszawa | 2013-05-14 14:33:05 Witam wszystkich.
Samochód zakupiłem w marcu 2012r. Do kupna Łady skłoniły mnie głównie wycieczki do naszych wschodnich sąsiadów. Stwierdziłem że to najlepszy samochód na podróże w tamten region, jak coś padnie to wszędzie naprawią. ZagŁadę kupiłem od starszej osoby która jeździła nią od nowości, Standardowy silnik 1.3 zasilany "podtlenkiem LPG" w dniu kupna miał około 130tys. przebiegu. Łada dzielnie znosi trudy moich wycieczek, byłem nią na trzech większych wycieczkach, dwa razy w Łucku i raz w Wilnie. Przez ponad rok jeżdżenia nie miałem żadnej "większej" awarii. W przyszłości planuję zrobić blacharkę, bo miejscami zaczyna wychodzić ruda. ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ROZPOR Lada 2107 Warszawa | 2013-05-14 21:47:42 Okej, wrzucam parę linków do wycieczek Ładą ![]() Wilno: https://plus.google.com/photos/112602239227785599888/albums/5874521902539765345 Łuck: https://plus.google.com/photos/112602239227785599888/albums/5829683819288337649 Co do tablic rejestracyjnych, nie spotkała mnie jeszcze żadna nie miła sytuacja. Ludzie traktowali mnie jak normalnego uczestnika ruchu, sporo osób unosi kciuki do góry ![]() Największe zdziwienie zauważyliśmy gdy pojechaliśmy Zaporożcem do Lwowa, tam niektórzy ludzie nie potrafili ukrywać swojego zdziwienia, kto, jak i dlaczego tym tutaj przyjechał. https://plus.google.com/photos/112602239227785599888/albums/5695943901571736129 - Parę fotek z wycieczki Zaporożcem. ![]() |
![]() ROZPOR Lada 2107 Warszawa | 2013-07-30 13:36:58 Uwaga, się chwalę ![]() Odbyłem Ładzinką sporą podróż, odwiedziłem większość Ukraińskich miast. Praktycznie bez awaryjnie zrobiłem 5150km z czego 4500km po Ukraińskich drogach. Spotkały nas dwie małe awarie, pierwsza to przedziurawiony zbiorniczek od płynu hamulcowego (koszt 4zł). Drugą to zerwany tłumik... (pospawany za 20zł). Na drogach spotkać może wiele "ciekawych" sytuacji, wyprzedzanie na trzeciego (ba! czwartego!) to norma. Na głownych drogach jest sporo niespodzianek w postaci głębokich dziur i posterunków DAI - czyli drogówka. Przez tak długi dystans zostałem dwa razy zatrzymany, z czego raz musiałem dać łapówkę w postaci zardzewiałego scyzoryka. Postaram się wrzucić troszkę zdjęć, lecz nie obiecuję, że znajdę na to czas. Teraz mam sporo roboty, trzeba przygotować samochód do drugiego wyjazdu, tym razem na Krym. ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Pozdrawiam ![]() [ wiadomość edytowana przez: ROZPOR dnia 2013-07-30 13:58:12 ] |
wezu69 SYMPATYCZNY GOŚĆ Lada 2107 Siemianowice Slaskie | 2013-07-30 20:31:13 Nieee no jest pieknie ![]() |
![]() Rafako Mercedes W123 Warszawa | 2013-08-03 22:57:40 Piękna sprawa, taka "Podróż na wschód" a jeszcze Ładą? Pełnia szczęścia!
Mam nadzieję, że kiedyś moją trójką też będzie mi dane wybrać się w te strony wraz z rodziną na urlop. Serdecznie pozdrawiam. |
![]() ROZPOR Lada 2107 Warszawa | 2013-08-30 21:22:24 Wróciłem, zadowolony z wycieczki, widoków i pogody, ale z przygód związanych z samochodem już mniej.
Pierwszego dnia 200km przed Kijowem w szczerym polu stanął silnik, na początku myślałem, że szlag trafił cewkę (z racji braku iskry), lecz po jej wymianie nic się nie zmieniło. Z pomocą ruszył Ukrainiec który swoim VW Golf 2 zaciągnął mnie do serwisu. Serwis nieco dziwny, dwóch podpitych panów zaczeło dłubać w komorze silnika. Po chwili zobaczyłem jak rozcinają pasek rozrządu, od tej chwili wszystko stało się jasne. Rozrząd... 2h później samochód był już w pełni sprawy. Zapłaciłem symboliczną kwotę i ruszyłem w dalszą drogę. Lada od tej pory stała się demonem prędkości, 120-140km/h to optymalne tempo jazdy. Takim sposobem szczęściliwi dojechaliśmy na Krym. Zaparkowaliśmy na plaży, rozbiliśmy namioty i odpoczynek... Wszystko co dobre szybko się kończy, po kilku dniowym wypoczynku ruszylismy nieco okrężną drogą do domu, bo przed Mołdawię. Trasa szła sprawnie, przekroczyliśmy granicę Mołdawską i trach... Znowu to samo, coś się dzieje z rozrządem. Po raz kolejny dotargaliśy samochód do serwisu. Okazało się, że na nowym pasku zostało tylko kilka zębów, reszta zostałą wyrwana. Panowie wymienili pasek, ustawili jeszcze raz rozrząd i pojechaliśmy dalej. Nabijając ostatnie kilometry do PL, zacząłem czuć smród zgniłego jaja, dopiero stojać w 10h kolejce na granicy zobaczyłem, że spaliłem akumulator ![]() EDIT: Zapomnialem dodać. Kamazik na serpentynach jechał środkiem drogi, nie bylo jak go ominąć, więc zamiast w niego walić odbiłem w krzaki i porysowałem sobie cały prawy bok ![]() Teraz siedząć w domu myślę co mogło być przyczyną tego wszystkiego. Mechanik w Mołdawi tłumaczył mi, że tłok uderzył w coś i się wygięło, przez co czasem silnik staje i wyrywa zęby, mam nadzieje że coś pomożecie, bo ja nie mam pomysłu... Druga sprawa to ładowanie, wg miernika na wyskoich obrotach (3,5-4) mam 14,7V. Coś z tym robić? [ wiadomość edytowana przez: ROZPOR dnia 2013-08-30 21:29:15 ] |
![]() Rafako Mercedes W123 Warszawa | 2013-08-30 22:58:39 Tłok zazwyczaj może uderzyć tylko w zawór...
...ale jeśli w Ładzie silnik nie jest kolizyjny, to tak się stać nie powinno ![]() Tym niemniej, w kolizyjnych motorach, po zerwaniu paska lub jego przeskoczeniu, tłoki walą w zawory, zawory się gną... i robi się niezły pasztet + koszty na 1000-2000 zł ![]() Serdecznie pozdrawiam. |
![]() ROZPOR Lada 2107 Warszawa | 2014-03-27 22:33:11 Aktualnie pozybłem się wszystkich problemów z silnikiem, wszystko jeździ jak dawniej. Zaczynam powoli planować kolejne wycieczki Ladacznicą i zastanawiam się nad jednym dziwnym rozwiązaniem...
Chciałbym pojechać w kierunku Bałkanów, zabierając przy tym 4 osoby(w tym siebie) + 4 rowery i ich bagaże Zatem mam pytanko. Ktoś z was przewoził kiedyś rowery na dachu? Czy dach wytrzyma 4 rowery (60kg)? Czy Łada da radę przejechać 2000km z rowerami na dachu, 4 osobami w środku + około 100kg bagazu? Pozdrawiam ![]() [ wiadomość edytowana przez: ROZPOR dnia 2014-03-27 22:34:06 ] |
![]() SzokoLada (S) MEGA ŁADZIARZ ![]() 2102/03/05/2111 Legnica (mała Moskwa) | 2014-03-27 22:52:45 No z silnikiem 1.3 może być nie wesoło. Ja polecam bagażnik na rowery montowany na hak. |
![]() ROZPOR Lada 2107 Warszawa | 2014-03-27 23:01:58 Fakt, jest to normalne auto, ale ma już swoje lata i kilometry... Pytam kontrolnie, co o tym sądzicie, ponieważ nie znam dopuszczlanych norm obciążenia dachu, dlatego pytam.
Ps. Niedawno temo okazało się że łada ma prawdopodobnie 360k km przebiegu, ale w tym momencie to juz bez znaczenia. [ wiadomość edytowana przez: ROZPOR dnia 2014-03-27 23:03:39 ] |
![]() SzokoLada (S) MEGA ŁADZIARZ ![]() 2102/03/05/2111 Legnica (mała Moskwa) | 2014-03-28 06:20:53 A pewnie ze normalne. I dojedzie. Tylko jak, ile spali i jaka będzie średnia prędkość? 1,3 na gazie, to slabizna. |
![]() pioban www.banymotorsport.pl Warszawa | 2014-03-28 08:45:50 Dach ma przeważnie 50kg dopuszczalnego obciążenia.
Jak pasek przeskakuje albo sie zrywa to proponuje dokładnie zobaczyć jak wygląda dolne kółko rozrządu bo może być wycięte.Do tego wałek moze sie zacierać w konsoli powodująć opór i zrywając pasek. |
![]() ROZPOR Lada 2107 Warszawa | 2014-07-31 16:17:59 |
![]() ROZPOR Lada 2107 Warszawa | 2014-11-02 20:59:27 |