Potrzebuje troche teori o spalaniu

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Pytanko dotyczy temperatury powietrza jakie zasysa silnik. Wiadomo że im chłodniejsze tym gęściejsze i lepsze jeśli chodzi o spalanie. Dlaczego zatem producenci silników prowadzą kolektor z powietrzem tak by było ogrzewane?????? o mnie wygląda to jak kaloryfer. Jak będzie zachowywał się silnik kiedy poprowadzi się tam całkiem chłodne powietrze?
  
 
1. Nie do konca jest tak jak mówisz.
Kwestia zasysanego powietrza:
- dawniej - np. PF125p miałeś wajchę czy ma byc zasysane zimne powietrze (w lecie) czy ciepłe w zimie
- w orionie 1989 miałem już automat przełączający zasysanie powietrza zimne / ciepłe
2. Jeśli będzie zimne paliwo i zimne powietrze to zamiast stanu gazowego potrzebnego do zapłonu skropli się na ściankach cylindra i nici z zapłonu.
Zauważ, że do podniesienia mocy powietrze się doładowuje (turbina) i dzięki temu mamy więcej tlenu.
3. Przy rozpręzaniu się (np. w gaźniku) gaz obniża swoją temperaturę (zasada zachowania energi) i jeśli nie podgrzejesz w zimie gaźnika (od kolektora wydechowego) to poprostu gaźnik zamarznie - dawno temu znajomy miał taki problem w zimie z PF125p (już nie pamietam szczegułów co było uszkodzone)
pozdrawiam
Arturek


[ wiadomość edytowana przez: Arturek dnia 2007-09-21 12:31:14 ]
  
 
Cytat:
2007-09-21 12:30:42, Arturek pisze:
1. Nie do konca jest tak jak mówisz. Kwestia zasysanego powietrza: - dawniej - np. PF125p miałeś wajchę czy ma byc zasysane zimne powietrze (w lecie) czy ciepłe w zimie - w orionie 1989 miałem już automat przełączający zasysanie powietrza zimne / ciepłe



Tak, ale odnosi się to tylko do zimnego silnika, pozatym tam był gaźnik, a nie wtrysk.

Cytat:
2. Jeśli będzie zimne paliwo i zimne powietrze to zamiast stanu gazowego potrzebnego do zapłonu skropli się na ściankach cylindra i nici z zapłonu. Zauważ, że do podniesienia mocy powietrze się doładowuje (turbina) i dzięki temu mamy więcej tlenu.



Tak, ale pod warunkiem, że silnik będzie zimny.
Nie tyle doładowuje, co spręża. Mamy więcej powietrza (tlenu) ale tez musimy miec wiecej paliwa.

Cytat:
3. Przy rozpręzaniu się (np. w gaźniku) gaz obniża swoją temperaturę (zasada zachowania energi) i jeśli nie podgrzejesz w zimie gaźnika (od kolektora wydechowego) to poprostu gaźnik zamarznie - dawno temu znajomy miał taki problem w zimie z PF125p (już nie pamietam szczegułów co było uszkodzone)



Tak, ale jeśli do ceipłego silnika doprowadzimy zimne zamiast ciepłego powietrze to jego moc wrośnie (zależnie od temp. powietrza), ponieważ będzie zawierało więcej tlenu w tej samej jednostce objętości. Dlatego też w autach z turbosprężarkami stosuje się intercoolery.
  
 
Pierwszy powod jest natury technicznej - gdy do rozgrzanej do wysokiej temperatury glowicy doprowadzisz przez kolektor ssacy bardzo zimne powietrze to na glowicy powstanie spory gradient temperatur. Moze to powodowac naprezenie materiału i w rezultacie pekniecia glowicy. W samochodach z turbosprezarkami stosuje sie intercoolery bo powietrze, ktore wychodzi ze sprezarki jest bardzo gorace, a po schlodzeniu go w intercoolerze mozna go wiecej "upchnac" w cylindrze. Nastepna sprawa jest taka ze nie samym powietrzem samochod zyje. Jesli bys zwiekszal gestosc powietrza to musialbys przy tym podac wieksza dawke paliwa - inaczej bedziesz mial zubozona mieszanke i mozesz sobie zniszczyc silnik. Zwiekszenie dawki paliwa = wieksze koszty.
Na koniec troche z fizyki ... Powietrze (a wlasciwie tlen bo o niego nam chodzi) wystepuje w przyrodzie w stanie gazowym w temperaturach od ok -183st ... jesli by ci sie udalo schlodzic tlen (teoretycznie) do takiej temp to bys napewno zauwazyl roznice ... a 10 stopni w ta czy tamta bedzie niezauwazalne dlatego czasami nie warto zmieniac procesow technologicznych bo koszty projektowania sa spore a roznica prawie niezaowazalna.