Oplaca sie kupic?

chce zmienic essiego na nowszy model (mk7) znalazlem jednego spodobal mi sie strasznie granatowy metalic, 1,6 16V, klima elektryka, kubelki, f 2x air bag , elgi ogrinalne "cosworth style" 15", spojler, halo w zderzaku, klima, abs, wspomaganie, rok w kraju, wlasciciel dbal wymienial rozrzad filty olej niedawno, tlumik sport... taki jak chcialem wszystko ma:> cena atrakcyjna... rok 96 koniec...

teraz minusy... lekko babelkuje na nadkolach, lewa podluznica juz pordzewiala ale da sie zrobic (nie tak bardzo jak w moim) progi z przodu lekko porzdzewiale. nowa szyba po wypadku (widac ze byl robiony lewy blotnik) na dole nie zauwazylem jakiejs roboty nadwozia silnik pracuje spoko, nie myty bez wyciekow od spodu wilgotne polaczenie galki zmiany biegow z skrzynia. przebieg "sugerowany" 177 tys

co jeszcze sprawdzic bo sie troszeczke napalilem, a essiego od 2 lat mam wiec wiedzialem na co patrzyc:>

co jeszcze wart sprawdzic zeby sie nie wpakowac w koszty??


[ wiadomość edytowana przez: fizz2 dnia 2007-10-02 22:44:25 ]

no wlasnie wiem tylko ze progi pognieciony jeden lewy ten rant do lewara ale progi (bez dzior tylko ruda), to se zrobie sam, za ta cene zostanie mi z jakies 4 tys co przeznaczylem na samochod wiec spokojnie zrobie to... wazne ze od roku w kraju malo jezdzony bo w garazu stoi... podluznice tylko zrobic zeby nie szla dalej i finito hehe chyba biore wrzuce foty o ile kupie