Czujnik Vss pytanie

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam wymienilem czujnik vss w moim esim 1.4 98 r no i po resecie auto zachowuje sie jak z uszkodzonym czyli obroty czasem spadaja do 500 a czujnik nowy wykosztowalem sie na niego 190 zl.

Jak odpinałem uszkodzony auto dosc dlugo sie adaptowalo (okolo 50-70 km przejechanych) wlaczajac procedure awaryjna jazdy bez Vss mam poprostu nadzieje ze nie wtopilem kasy.

Co o tym sądzicie ?


[ wiadomość edytowana przez: rainforest dnia 2007-09-04 21:25:52 ]
  
 
Mam taki sam problem. CZujnik mi padł, a jak go odłączyłem to było wszystko OK. Po podpięciu nowego i całonocnym resetowaniu kompa auto znów szaleje. Obroty spadają i silnik gaśnie przy dojeździe do krzyżówek. Może jakis inny element jest za to odpowiedzialny?
Teraz jeżdżę bez czujnika i jest ok, tyle tylko że obroty nie trzymają podczas poruszania się pojazdu.

Może ma ktoś doświadczenie w tym temacie.
Interesuje mie jeszcze termin "okres adaptacji". Czy komputer musi sie nauczyc pracy z nowym czujnikiem?
  
 
kilkunasto minutowy reset kompa, potem kilka przejechanych km i komputer zaadoptowany. zreszta komputer adaptuje sie caly czas posczas jazdy.

co do czujnika - ja kupilem essa bez vssa, ale jak kupilem czujnik to wystarczylo tylko go podlaczyc, i wszystko dziala...

ps. sprawdzaliscie kody bledow ?
  
 
W takim razie chyba nie kupie nowego VSS , widac to gowno jakies jest. Ja go odlaczylem bo wkurzalo mnie ze zawieszaja sie obroty do momentu zatrzymania auta. Na odlaczonym wszystko jest ok, ladnie hamuje silnikiem, obroty spadaja do 900. Jak rozwiazecie problem to wtedy moze kupie ten czujnik bo jak narazie to chyba szkoda kasy.
  
 
kodów nie sprawdzałem bo prawdę mówiąc nie umiem.
  
 
Cytat:
2007-10-06 18:33:29, siekier82 pisze:
kodów nie sprawdzałem bo prawdę mówiąc nie umiem.



Ależ...
  
 
Cytat:
2007-09-04 18:51:24, rainforest pisze:
Witam wymienilem czujnik vss w moim esim 1.4 98 r no i po resecie auto zachowuje sie jak z uszkodzonym czyli obroty czasem spadaja do 500 a czujnik nowy wykosztowalem sie na niego 190 zl. Jak odpinałem uszkodzony auto dosc dlugo sie adaptowalo (okolo 50-70 km przejechanych) wlaczajac procedure awaryjna jazdy bez Vss mam poprostu nadzieje ze nie wtopilem kasy. Co o tym sądzicie ? [ wiadomość edytowana przez: rainforest dnia 2007-09-04 21:25:52 ]

Kase utopiłeś, bo to nie wina VSS'a.

Jak czytam posty na tym forum odnośnie VSS'a, to dochodze do wniosku, ze wszyscy piszą tak jak leczą w wojsku. Masz katar, to plaster na nogi, masz obtarte nogi do krwi, aspiryna na przeziebienie.
  
 
Cytat:
2007-10-08 07:19:48, Slawko pisze:
Kase utopiłeś, bo to nie wina VSS'a. ...


A czego? Krokowca? MAPa? Dolotu?
  
 
Cytat:
2007-10-08 07:19:48, Slawko pisze:
Kase utopiłeś, bo to nie wina VSS'a. Jak czytam posty na tym forum odnośnie VSS'a, to dochodze do wniosku, ze wszyscy piszą tak jak leczą w wojsku. Masz katar, to plaster na nogi, masz obtarte nogi do krwi, aspiryna na przeziebienie.



Kolego... wiem, że jest inne super forum, ale tu jest FEFK, jedni ludzie piszą o problemach a inni starają się pomóc. Nikt nie jest geniuszem. Cenię Cię i szanuję i niech tak pozostanie.
  
 
Cytat:
2007-10-08 08:44:41, WilK pisze:
Kolego... wiem, że jest inne super forum, ale tu jest FEFK, jedni ludzie piszą o problemach a inni starają się pomóc. Nikt nie jest geniuszem. Cenię Cię i szanuję i niech tak pozostanie.

nie no spoko, na tym drugim forum tez piszą takie rzeczy.
Własnie staram sie pomóc i odpowiadam na pytanie.
W tym wypadku jak i w innych tego typu odłączenie VSS'a i stwierdzenie, ze jest ok, czyli padniety VSS, to nie porozumienie. To własnie świadczy o tym, ze VSS jest ok. Gdyby był zły, to by sie nic nie zmieniło, a pozatym byłyby inne objawy.
Takie działanie, to nic innego, jak usuniecie skutku, a nie przyczyny.

Te opadające obroty i zarzaem gaśniecie, to wina wielu rzeczy na raz(może tylko jednej). wiele osób sie z tym boryka i nie moze znaleźć rozwiazania.
W/g mnie, to wina krokowca, lewego powietrza, zalewania silnika, niepoprawnej pracy sondy itp. Cos z tego.
Najlepiej to podłączyc oscyloskop i patrzec co sie dzieje z sondą w momencie zaistnienia takiej sytuacji. Wtedy bedziemy wiedzieli duzo więcej.
No cóż, mnie tez czasami obroty spadaja do ok 600 a jak sie zatrzymam to wracają do normy. Ja sie tym nie przejmuje. U mnie moze byc to krokowiec, bo mam rozregulowany(ta srubka za klejona silikonem), czyszczony wiele razy, jakas uzywka itp.
Jako, ze nie mam z tym wiekszych problemów i silnik nie gasnie, temat odpusciłem. Nadmienie, ze na LPG tez sie dzieje to samo.

Czujnik VSS na 100% sprawny(mam zegary z elektronicznym wyswietlaczem, gdzie sygnał predkości jest brany własnie z VSS'a)
  
 
Cytat:
2007-10-08 08:20:35, surec pisze:
A czego? Krokowca? MAPa? Dolotu?



Krokowca wykluczam

W jaki sposób sonda może na to wpływać?

Aż wierzyć się nie chce że nikt nie uporał się jeszcze z tym problemem.
  
 
Cytat:
2007-10-08 09:45:00, Slawko pisze:
nie no spoko, na tym drugim forum tez piszą takie rzeczy. Własnie staram sie pomóc i odpowiadam na pytanie. W tym wypadku jak i w innych tego typu odłączenie VSS'a i stwierdzenie, ze jest ok, czyli padniety VSS, to nie porozumienie. To własnie świadczy o tym, ze VSS jest ok. Gdyby był zły, to by sie nic nie zmieniło, a pozatym byłyby inne objawy. Takie działanie, to nic innego, jak usuniecie skutku, a nie przyczyny. Te opadające obroty i zarzaem gaśniecie, to wina wielu rzeczy na raz(może tylko jednej). wiele osób sie z tym boryka i nie moze znaleźć rozwiazania. W/g mnie, to wina krokowca, lewego powietrza, zalewania silnika, niepoprawnej pracy sondy itp. Cos z tego. Najlepiej to podłączyc oscyloskop i patrzec co sie dzieje z sondą w momencie zaistnienia takiej sytuacji. Wtedy bedziemy wiedzieli duzo więcej. No cóż, mnie tez czasami obroty spadaja do ok 600 a jak sie zatrzymam to wracają do normy. Ja sie tym nie przejmuje. U mnie moze byc to krokowiec, bo mam rozregulowany(ta srubka za klejona silikonem), czyszczony wiele razy, jakas uzywka itp. Jako, ze nie mam z tym wiekszych problemów i silnik nie gasnie, temat odpusciłem. Nadmienie, ze na LPG tez sie dzieje to samo. Czujnik VSS na 100% sprawny(mam zegary z elektronicznym wyswietlaczem, gdzie sygnał predkości jest brany własnie z VSS'a)


Slawko a czy przyczyna moze byc czujnik temp cieczy chlodzacej ten co daje sygnal do kompa pozdrawiam
  
 
Cytat:
2007-10-08 19:40:02, Lukaszzz pisze:
Slawko a czy przyczyna moze byc czujnik temp cieczy chlodzacej ten co daje sygnal do kompa pozdrawiam

nie sadze. Jak pisałem ja tez mam podobny objaw czasami, ale oprócz krokowca, ewentualnie popychaczy i zaworów, samych wtrysków, to resztę mam na 100% sprawne.

Cytat:
W jaki sposób sonda może na to wpływać?

nie wpływać, tylko po przebiegasz sondy można wiele wywnioskować.