Paliwko tzn: ropka z 2.5 tds leje się spod silnika

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
czesc wszystkim mam problem i nie moge znaleźć nic na ten temat może wy mi pomożecie albo coś poradzicie na to .... ostatnio kapało mi paliwo kropelkami spod silnika 2.5 tds w omie z 96r model B combi a przedwczoraj zachodze do bestyjki normalnie odpaliła i chodziła ale jak zajrzałem pod spód to się troszke przeraziłem bo leciała ropka prawie ciurkiem ....i dziwi mnie to że omesia odpaliła i niepróbowałem ale podejrzewam że też by jechała bo nie wiem czasem czy to już wcześniej pare dni mi się nie stało .... z góry dzieki za jakieś wskazówki
  
 
pierwsze co przychodzi mi do glowy to przewody paliwowe. Sa gumowe i jak to guma z czasem moze sparciec i ciec z niej.
  
 
Moze przelewowy gdzies ma swoj koniec pod autem
  
 
kiedyś miałem podobnie lało się z przelewowego bo filtr paliwa zedchł po wymianie filterka paliwa wszystko ustało
  
 
Jak rano zaczyna leciec ciurkiem to moze byc uszczelka w pompie wtryskowej. Ja tak mialem i na serio lecialo ciurkiem - po nagrzaniu silnika wszystko sie rozszerza i doszczelnia i juz kapie bardzo malo. Sprawdz dookola dekielka na gorze pompy przed i zaraz po uruchomieniu. Ja przed mialem sucho a zaraz po lecialo wszedzie dookola. Poza tym sprawdz wezyki przelewowe - czy masz sucho wokol nich. Jak nie to kup w IC takiego za 8zl za metr i wymien
  
 
Cytat:
2007-10-24 23:38:11, chemik333 pisze:
Poza tym sprawdz wezyki przelewowe - czy masz sucho wokol nich. Jak nie to kup w IC takiego za 8zl za metr i wymien



Nio, dokładnie
Najczęściej pada ten ostatni, czyli najbliżej podszybia.
  
 
Miałem tak już w 3 dieslach(Ducato ,ford courier i oczywiście oma) za każdym razem jak nadeszły zimne dni .i była to uszczelka w pompie jak pisał Chemik ale może kolega ma szczęscie i tylko wężyki tak leją


  
 
U mnie w poprzedniej omedze zaraz po zakupie, pamiętam tak około 5 dni po zaczeła lać ropa strasznie, przerażony zaglądam i okazało się ze przelewy zparciały. Zrobiłem przelewy, za kilka dni odezwał się wtrysk sterujący z kabelkiem, leciało z plastykowej obudowy która trzyma kabelek...
ku pamięci, bo to było kupe czasu temu, udało mi się uszczelnić owy wtrysk samemu, właśnie dzięki forum..
ulany silnik ropą trzeba wymyć, inaczej dłuuugo potrafi śmierdzieć.. fuj

pozdrawiam