Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
OLO Miłośnik FSO 105L/125/125k/126S/1 ... Wawa | 2002-10-07 10:36:42 To w starszych typach. W MR93 nie ma sworzni, tylko są przeguby. W plastikowych miseczkach od góry są dostepne małe otworki - przez nie wstrzykujemy olej (strzyk+igła) Przegubów mamy 4 - przy silnikczku, przy każdym z ramion (3 nakładane od góry - wstrzykniecie przez otworek) i dodatkowy przy przawym ramieniu do napędu lewego (ten jest do góry nogami i wlewamy olej bezpośrednio do środka - czy raczej spływa on po ramienui). Należy włączyć wycieraczki na wolny biegi i "pykajac" stacyjką ustawić przeguby tak aby byle widoczne przez kratkę wlotu. Na zatrzymanych w tej pozycji wstrzykujemy olej, potem ustawiamy kolejne położenie itd. Można też zdjąć ramiona wycieraków, gumowe osłony i wpuścić kropelkę oleju w ośki. Po wstrzyknięci oleju wszędzie na zdjętych lub podniesionych wycieraczkach włączmy II bieg i jakieś 30s czekamy aż sie wszystko ładnie nasmaruje. Można powtórzyć operację - n ie zaszkodzi.
Jeśli nasze wycieraczki pracują ze stukami, to należy po prostu powymieniać te plasikowe miseczki. Trzeba odkręcić tą osłone pod maską i dobrać sie do całego mechanizmu. Nowe miseczki wchodzą ciężko i trzeba użyć kombinerek. Oczywiście wkładamy już nasmarowane - to lepiej jakiś smar stały. Po czymś takim mechanizm chodzi NAPRAWDE INACZEJ !!! Jeśli jest zdjeta osłona można wyjąć silnik wycieraczek , oczyścić styki i przekaldnie, nasmarować. Roboty niewiele, a nowy silniczek to około 100. Tylko potem sprawdźcie czy założyliście ramie na silniczek tak aby wycieraczki miały punkt zatrzymania na dole a nie gdzieśw połowie... PZDR |
Qba6tak Miłośnik FSO Polonez 1.5 SLE Radom, Kielce | 2002-10-07 20:57:27 Trafiłem już na dwa rodzaje wyłączników samoczynnych w silnikach tych dużych - starszy typ. Z jednym nie ma problemu wystarczy oczyścić styki i podgiąć blaszki a ten drugi niby banalny (całkiem inna konstrukcja) ale nie mogę z nim dojść do ładu . Co do silniczków to Słomczynie w tą niedzielę widziałem po 30 złote używane do Caro (małe - nowy typ).
Ale ja mam inny problem z wycieraczkami. Kupiłem nowe pióra guma pokryta jakimś grafitem - nowość . Przy powrocie skrzypią okropnie po szybie. A w "pierwszą" stronę jest OK. Zmieniłem na zwykłe gumy jest lepiej ale też skrzypią i zostawiają "kreski" z wody na szybie. Wyginałem ramiona, pióra i nic. Co z tym zrobić? Pozdrowionka Qba |
SXC Polonez 1.4 GLI 16V ... Warszawa | 2002-10-07 21:10:24 A ja jezdze 4 lata swoim poldkiem i wczoraj zorientowalem sie ze ma "tajne" zalaczanie na 1 biegu wcieraczek 3 cykle predkosci zalaczana wycieraczek hehehe
Normalnie na pierwszym biegu chodza z takim srednim cyklem tz okolo 5 sekund i wycieraczka cyk i tak co ok 5 s, wlaczam 2 razy do siebie dzwignie wycieraczek i juz choda bardzo powoli co jakies 20s "cyk", po wlaczeniu 3 razy dzwigni do siebie wycieraczki chodza chyba w odstepie czasowym co 1 s prawie ciagle. Problem jest w tym ze nie potrafie ustawic ich w srodkowy cykl "cykania" A moze cos mi sie zepsulo? |
Konrad Miłośnik FSO MB 190 Warszawa | 2002-10-07 23:39:05 Ja do tego doszedłem dokładnie po roku użytkowania
U mnie to działa jak chce. Ciężko jest mi trafić aby latały np. co 1 s. Średnio jest co 6s. |
LLM VW Passat Kombi Biłgoraj | 2002-10-18 18:24:04 Panowie,tylko spadek napiecia !!!Zrobic bezposrednio przez przekaznik i problem z glowy |
wiciu C+ 1,6GSI+lpg Gliwice | 2003-08-30 20:19:01 Witam
Problem mój polega na tym, że gdy wyłączam wycieraczki, one zejdą do położenia, przy którym powinny się zatrzymać, po czym, tak jakby z rozpędu, odbiją lekko do góry, jakby zwolnią i z tego rozpędu znowu zrobią jeden cykl pracy i tak non-stop. Wczoraj jedynym sposobem wyłączenia wycieraczek było wyłączenie zapłonu. Zauważyłem jedną prawidłowość: gdy włączę wycieraczki przy suchej szybie, niemal zawsze zachowują się normalnie, tak jakby przy większym oporze wszystko wracało do normy. Gdzie szukać przyczyny? |
Ronaldo Miłośnik FSO Polonez Atu+ 1.4GTI ... Poznań | 2003-08-31 11:25:25 Czesc!
Ja miałem, cos takiego, po tym, jak rozebrałem, cały silniczek od wycieraczek. Tam, jest taki trzpień, który wychodzi z silniczka i do niego są przykręcone te dzwignie które idą do wycieraczek. Ja u siebie, po prostu ustawiłem wycieraczki w zły położeniu, to znaczy za blisko potrzybia, i jak uruchomiłem wycieraczki, to zatrzymywały, się po tym "odbiciu". Po przestawieniu, położenia dzwigni, all wróciło do normy. Warto przy tej okazji, przesmarować wszystko, jesli masz problem z czasowa praca wycieraczek. Nie wiem czy to Ci sie przydalo, bo nie wiem jaki masz mechanizm wycieraczek. W plastikowym podszybiu, chyba jest troche inaczej, a z tym sie nie zetknalem.Pozdrawiam, zycze powodzenia. |
jarbar FORD ASPIRE Tychy | 2003-08-31 14:20:08 Mialem taki problem. Wydawalo mi sie raczej ze to cos z komputerem ale byc moze sie myle. W kazdym badz razie przeszlo samo. Potem wystapilo znowu tuz przed awaria calego mechanizmu. Po wymianie problem zniknal |
wiciu C+ 1,6GSI+lpg Gliwice | 2003-08-31 14:50:10 Po wymianie czego?? |
jarbar FORD ASPIRE Tychy | 2003-08-31 20:58:25 Padl mi silnik i mechanizm (tzn. te ramiona napedowe czy jak to sie tam nazywa. Wszystko sie rozsypalo I to w trasie.
|
wiciu C+ 1,6GSI+lpg Gliwice | 2003-09-19 22:18:20 Wreszcie to naprawiłem. W silniku wycieraczek, a konkretnie na jego obudowie, jest śrubka, która reguluje luz ślimaka przenoszacego obroty wirnika na koło, które napędza wycieraczki. Przykręciłem tą śrubkę zwiększając w ten sposób opór stawiany silniczkowi (zmniejszając bezwładność) i problem zniknął. |
Waga - | 2003-10-05 19:39:19 Jadąc dzisiaj w deszczu miałem włączone wycieraczki na najszybszych obrotach. W pewnym momencie wycieraczka od strony kierowcy stanęła w miejscu a druga w nią uderzyła. Na szczęście wróciła na swoje miejsce. Stwierdziłem, że trzeba by je rozebrać. Po ściągnięciu plastikowego podszybia zauważyłem, że cięgno wycieraczki kierowcy zupełnie oderwało sie od mechanizmu. Cięgna te trzymają się na takich kulkach (tulejach) i chyba jedno z nich się wytarło. Teraz nie wiem, czy taką tulejkę można samą wymienić... czy trzeba wymienić wszystkie cięgna. Aha jeszce jedno. Zakładając plastikowe podszybie nie zdołałem włożyć go pod uszczelkę przedniej szyby. Teraz to podszybie jest na uszczelce. Czy ktoś też tak ma i czy to nie przeszkadza ?
[ wiadomość edytowana przez: Koot dnia 2007-01-20 20:12:00 ] |
Samael Miłośnik FSO HPI Savage X4,1 Stalowa Wola | 2003-10-05 20:41:15 nie wiem jak jest w poldasie z plastikowym podszybiem, ale jezeli mechanizm jest jak w poldzie z metalowym podszybiem to te plastikowe koncowki to nie powinien byc problem podejzewam ze ejst to element cos w stylu kolka do tapicerki czy cos takiego standardowego, a jezeli nie to na jakis zlomik i wydlubac z jakiegos polda |