Ochrona od korozji.

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam w drugim poście mam do was pytanie w sensie takim żebyście wyrazili swoje opinie.

Kupiłem na Allegro urządzenie elektroniczne, które ma zapobiec korodowaniu mojego essiego. Jest to rzadzenie które podłacza sie bezposrednio do akumulatora. Posiada ono dwie jak gdyby sondy na których koncach jest zamocowany metal (cos podobne do aluminium). Jedną z sond przymocowuje sie do karoserii na przodzie pojazdu, a druga na koncu. Jest to takzwana katodowa ochrona przed korodowaniem. Te metale na końcu i początku pojazdu zbierać mają niby rdzę. Wypowiedzcie sie czy to napewno działa czy koles poprostu naciąga ludzi.
  
 
jako ze jestes nowy to dam ci dobra rade, skorzystaj z wyszukiwarki, było tego sporo.... ja tez w paru postach pisałem o tym ale juz mi sie nie chce pisac tego poraz 1500 tny
  
 
ja odpowiem chętnie chroni tylko przed korozją elektrochemiczną ,a rodzajów korozji jest dużo więcej niż tylko ta jedna
  
 
większość klubowiczy ma te urządzenia , i się sprawują bardzo dobrze, najczęściej podłaczają te urządzenie do prawego nadkola w okolicy wlewu paliwa.
  
 
Cytat:
2007-11-25 10:31:32, mss pisze:
większość klubowiczy ma te urządzenia , i się sprawują bardzo dobrze, najczęściej podłaczają te urządzenie do prawego nadkola w okolicy wlewu paliwa.




humorek dopisuje od rana ?
  
 
no jakoś tak wyszło
  
 
Teoretycznie takie urządzenie będzie działać jednak jego sprawność podnieść można dwukrotnie siłą woli, poświęceniem samochodu przez proboszcza i codziennym staniem na głowie przez 5 min twarzą do lodówki.

  
 
Cytat:
2007-11-25 12:44:13, DoktorB pisze:
Teoretycznie takie urządzenie będzie działać jednak jego sprawność podnieść można dwukrotnie siłą woli, poświęceniem samochodu przez proboszcza i codziennym staniem na głowie przez 5 min twarzą do lodówki.



dobre
  
 
Gadżet i TYLE w temacie Kolego
  
 
Zasada działania jest teoretycznie słuszna! Wykonanie raczej tandetne! Np. Statki morskie stalowe sa zabezpieczane przed nadmierna korozja poprzez dospawania metalu szybciej korodującego! Świadczy to o tym że sa jakies możliwości ale raczej nie takie sprzedawane na allegro
  
 
Cytat:
2007-11-26 12:33:28, FAROW pisze:
Zasada działania jest teoretycznie słuszna! Wykonanie raczej tandetne! Np. Statki morskie stalowe sa zabezpieczane przed nadmierna korozja poprzez dospawania metalu szybciej korodującego! Świadczy to o tym że sa jakies możliwości ale raczej nie takie sprzedawane na allegro



I tu kolega ma racje.

Najlepszą ochrona antykorozyjną stalowych nadwozi samochodów jest ocynkowanie ich. Cynk, podobnie jak aluminum, magnez czy miedź stanowią anodową ochronę stali, gdyż korodują szybciej od stali zabezpieczając ją przed dalszym postępem korozji.

No w ogóle najlepsze jest zastosowanie blach aluminiowych (audi), które same dla siębie sa najlepszym zabezpieczeniem.

Podobną technikę wykożystuje się w zbiornikach wody, w których montuje się anody magnezowe. Działają one na zasadzie przejęcia całego potencjału korozyjnego na siebie oszczędzając w ten sposób stalowy zbiornik. Anoda w końcu cała skoroduje i należy ją wymienić na nową.

Próba zastosowania tej techniki w samochodzie przy zastosowaniu "allegrowych" urządzeń wygląda raczej kiepsko.

Sztuczne wywołanie potencjału mniej elektroujemnego od elektrod montowanych na końcach samochodu (przerzucenie korozji na elektrody) jest raczej mało efektywne. Sam ruch powietrza wywołuje spore ładunki elektryczności statycznej nie mówiąc już o pewnych niedociągnięciach wywołujących delikatne przebicia, co na pewno zakłuca działąnie urządzenia. Pozatym prąd przebiegnie najkrótszą drogą omijając najważniejsze elementy (nadkola, drzwi, progi).

Oczywiście to tylko moja opinia wysnuta na podstawie pewnej wiedzy i lat doświadczeń.

  
 
To coś z allegro opiera się na patencie ochrony Katodowej a nie anodowej Anoda w bojlerach wodnych to inna śpiewka. Ochrona katodowa ma za zadanie wyrównywanie potencjałów mat. stalowych w określonym środowisku i nie jest to atmosfera a grunt lub woda - statki i rurociągi stalowe. A jeżeli już przypniesz plus z przodu samochodu a minus z tyłu to prąd popłynie "całą" blachą tak na marginesie.

Ta lodówka była dobra 5/5
Tylko musi kolega uważać aby się nie przeziębić
  
 
Cytat:
2007-11-25 12:44:13, DoktorB pisze:
Teoretycznie takie urządzenie będzie działać jednak jego sprawność podnieść można dwukrotnie siłą woli, poświęceniem samochodu przez proboszcza i codziennym staniem na głowie przez 5 min twarzą do lodówki.

Tylko nie dluzej bo kisiel skisnie
  
 
To urządzenie ochroni Cię przed korozją dokładnie tak samo dobrze, jak codzienna modlitwa o brak korozji... Z tą tylko różnicą, że urządzenie kosztuje, a modlitwa nie...
Amen.
  
 
Doktor, piękne
  
 
Cytat:
2007-11-26 19:17:01, Kris75 pisze:
To coś z allegro opiera się na patencie ochrony Katodowej a nie anodowej Anoda w bojlerach wodnych to inna śpiewka. Ochrona katodowa ma za zadanie wyrównywanie potencjałów mat. stalowych w określonym środowisku i nie jest to atmosfera a grunt lub woda - statki i rurociągi stalowe. A jeżeli już przypniesz plus z przodu samochodu a minus z tyłu to prąd popłynie "całą" blachą tak na marginesie. Ta lodówka była dobra 5/5 Tylko musi kolega uważać aby się nie przeziębić




Patrz no rozpisałem się o ochronie anodowej i tak się spieszyłem, że zapomniałem napisać o katodowej. A tak jak mówisz to urządzenie to niby ochrona katodowa.

No więc można powiedzieć, że ochrona katodowa jest odwrotnością ochrony anodowej.

Jeżeli w ochronie anodowej anoda przejmuje na siebie rolę matriału bardziej podatnego na korozję niż materiał chroniony i w ten sposób go chroni to odwrotnie sie dzieje przy ochronie katodowej.

To katoda jest bardziej odporna na korozję niż materiał chroniony a jej zasada działania polega na niedopuszczeniu do kontaktu chronionego metalu przed działaniem środowiska korozyjnego (elektrolit). Dlatego najistotniejszym w powłokach katodowych jest ich nieskazitelna szczelność. Jest to dość łatwe bo jest to chrom lub nikiej a to są cholernie twarde i odporne powłoki.

Róznica jest jeszcze taka, ze anoda ma tą zaletę, że sama się uszczelnia. Jak przerysuje się pokryty aluminium tłumik, to korodujące aluminium (tlenek aluminium) sam zakrywa uszczkodzenie niedopuszczając do dalszego rozwoju korozji.

Natomiast uszkodzenie powłoki katodowej (rysa na chromie) otwiera wolną drogę do łatwiej korodujacego metalu pod nią. Najczęsciej dochodzi do korozji podpowierzchniowej znanej wszystkim jako pęcherze pod chromem/niklem.

Tak więc te urządzenia z allegro jako ochrona katodowa mają sztucznie wywołać wrażenie, że to karoseria jest tym najtrwalszym i najbardziej odpornym na korozję metalem, taką wielką katodą.

Czy to działa? Jakby działao to VW, Audi i inni nie robili by ocynkowanych lub aluminiowych karoserii tylko zamontowali by takie, dużo tańsze urządzenia seryjnie.

Pozostaje lodówka
  
 
"Urządzenia" do ochrony przeciw rdzy czy to anodowa czy to katodowe jak kto woli ,nie działają!!! Studiowałem na wydziale korozji metali.Ochrona takowa mogła by tylko opóźnić działanie korozji ,ale nie powstrzymać.Można ją stosować,ale w takim stopniu jak modlitwa jak piszą przedmówcy.Na nowe auta to tylko opóźnia,choć w znikowmym stopniu .Wszystko zależy od jakość blachy ,ochrony chemicznej jaką zastosowano podczas produkcji(opel miał też kiedyś problem z blachą ale zastosowali dodatkową warstwę ochroną i było ok a ford został przy tym co miał)teraz jest inaczej.Ocynk,czy też stosowanie aluminium to moim zdaniem najlepsze sposoby ochrony przed rdzą.Powodzenia w walce z korozją.
  
 
Cytat:
Studiowałem na wydziale korozji metali.


Ale przyznaj się rzadko bywałeś na wykładach
  
 
Ha Ha śmieszne....na wykładach może nie bywałem za często ale na ćwiczeniach tak. Z teorią jest tak że nie zawsze sprawdza się w praktyce.Nie wnikam w szczegóły ale co chemia to chemia.