Odpalanie na "zaciąg" a pasek rozrządu 18TD

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Kompletny rozrzad był zmieniany 30 tys. km temu.

Dowiedziałem się, że gdy miał ok 10 tys. km to samochód był chyba dwukrotnie odpalany na "zaciag" (słaby stary aku).

W związku z tym mam takie pytania:

1. Czy holowanie może zwiększyć ryzyko zerwania paska przed czasem?

2. Czy dla pewności wcześniej zmienić same paski zostawiając dobre jeszcze rolki i napinacze?

3. A może od razu zmienić cały komplet?

4. Czy zignorować?

Z góry dziękuję za radę i podzielenie się doświadczeniem.


  
 
Jak ma przejechane 30 tys to nie wymieniac bo po co. Skoro przy zaciaganiu nic sie nie stalo to nic sie w zwiazku z tym nie stanie.
  
 
a przy nastepnej wymianie oczywiscie wymien cały komplet z rolkami itp.
  
 
Zastanawiałem się, czy to odpalanie na "zaciąg" nie spowoduje wcześniejszego pęknięcia paska?
Wiele się słyszy, żeby nie odpalać na "zaciąg" samochodów z paskami rozrządu.
  
 
DoktorB zawsze udzielasz mądrych i wyczerpujących odpowiedzi na każdy temat ,a sam zadałeś pytanie jak byś nie miał pojęcia o motoryzacji ...jasne że nie zmieniać szybciej ,bo niby co się miało stać
  
 
ale logicznie rozumując:

zwykłe odpalanie rozrusznikiem to przeciez też krecenie kołem zamachowym............ a zaciag podobnie, tyle, że owe koło napedza nam skrzynia biegów

zaciagac mozna, ale trzeba umiec to robic !! np. 40km/h 3 bieg i puszczasz powoli sprzęgło, a nie 60km/h 2 bieg i strzał ze sprzęgła, bo wtedy to możesz bałaganu tylko narobić
  
 
Cytat:
2007-12-01 21:13:38, kamil76 pisze:
DoktorB zawsze udzielasz mądrych i wyczerpujących odpowiedzi na każdy temat ,a sam zadałeś pytanie jak byś nie miał pojęcia o motoryzacji ...jasne że nie zmieniać szybciej ,bo niby co się miało stać





Dzieki za te słowa (wierzę że szczere) ale właśnie nigdy nie mogłem pojąć co sie może stać.

Z drugiej strony czasami w samochodach w czasie zderzenia tez pękają paski mimo, że nikt ich nawet nie dotknął.
Wydaje mi się, że w takich przypadkach powodem może być gwałtowne szarpnięcie kołami?

Możliwe, że przy nieostrożnym odpalaniu na "zaciąg" jak pisze Asior też może do tego dojść? No może nie pękną od razu ale zostaną naderwane i osłabione.

Co o tym sądzicie?
  
 
Cytat:
2007-12-01 21:57:13, DoktorB pisze:
Możliwe, że przy nieostrożnym odpalaniu na "zaciąg" jak pisze Asior też może do tego dojść? No może nie pękną od razu ale zostaną naderwane i osłabione. Co o tym sądzicie?



IMO moze tak być, jezeli poprzednik był totalnym idiota i nie wiedzial co robi
  
 
owszem mówi się ,że pasek może pęknąć przy odpalaniu "na zaciąg" ale powiem szczerzę że nie spotkałem się z takim przypadkiem choć mam dwóch kolegów którzy pracują w serwisach samochodowych ,jedno co mówią to większość zerwanych pasków zdarza się przy małych prędkościach i małych obrotach silnika ,tak przynajmniej opowiadają klienci ...
  
 
Przy zaciągu nie chodzi o zerwanie paska a o przeskok ząbków i rozregulowanie rozrządu.
Przy wypadkach buty spadają czasem pasażerom na tylnym siedzeniu po prawej stronie i jak to wyjaśnić??? Nie trzeba tak daleko sięgać
Oczywiście nie można wykluczyć zerwania paska przy takim odpalaniu ale w takim przypadku jego stan musiałby być taki że w niedługim czasie strzeliłby i bez tego.
Jak się obawiasz o jego stan to zdejmij osłonę i sprawdzić jego stan organoleptycznie Nie ma prostszego sposobu.
  
 
Nawet instrukcja obsługi dopuszcza odpalenie przez holowanie więc nie powinno być z tym problemu!
  
 
Dzięki bardzo za te wszystkie informacje.

Szczególnie za tą ostatnią o instrukcji.

To znaczy, że do zmiany rozrządu mam spokojne 30 tys.km.

Dzięki i pozdrawiam

  
 
Jeszcze ja wtrące swoje 0.03zł: uważam, że nie ocenia się stanu rozrządu po pasku, bo pasek wygląda jak nowy dopóki się nie zerwie, tylko po napinaczu i pompie wody (jak u mnie). I żadne jego oglądanie czy to przez lupe czy pod mikroskopem nic nie da.
A co o zrywania się pasków przy wypadkach to pierwsze słysze ale wynika z tego, że we wszystkich rozbitych gratach z całej zachodniej Europy sprzedawanych u nas zarówno jako rozbite jak i "nówki nie bite" handlarze po sprowadzeniu robią nam remont pół-kapitalny silnika!