Bardzo niski stan oleju w silniku - ewentualne szkody?

Witam, nie ukrywa nie przez niedopatrzenie, raczej lenistwo...., nie sprawdzałem stanu oleju.Wczoraj gdy to zrobiłem ( 3 miesiące od wymiany oleju i po ok. 6tys km) okazało się ze bagnet oleju "macza" się ok 3-4mm w oleju, mniej niż bagnet wskazuje minimum. Oczywiście olej (15W-40,CF,B2) został natychmiast uzupełniony. Silnik 1,8 Diesel zawsze (od momentu zakupu) wykazywał skłonności do małych ubytków oleju.... I tu moje pytanie, czy taki niski stan oleju spowodował "coś niedobrego" w silniku ? Jeśli tak to co? Wiem ze zasada jest prosta "kto smaruje , ten jedzie"
Z góry dzięki za informacje.
Jastrząb

Witam
Nic w silniku się nie stało tzn. nic co bardzo skróciłoby żywotnośc jednostki. Ja jak kupiłem swojego to przy wjeżdzaniu pod górę migała mi kontrolka od smarowania i potem zrobiłem mały remont silnika typu wymiana uszczeleki, oleju, filtrów itp. jak do tej pory silnik chodzi jak zegarek.
Pozdrawiam

Producent bierze poprawkę na kierowców. Nie jest tak, że jak poziom spadnie poniżej minimum na bagnecie to już silnik nie jest smarowany. Dopóki smok zasysa olej z michy to jest OK. Pierwsze problemy mogą nastąpić, gdy zaczyna łapać powietrze (np. na zakrętach i nierównościach). Wtedy ciśnienie oleju spada i zapala się na chwilę kontrolka (o ile masz sprawną u siebie). Ale IHMO też trzeba czasu żeby zaszły nieodwracalne zmiany.