Zapłon kłopot

mam pytanie... tzn ustawiłem zapłon na słuch, i teraz jak sie jedzie załóżmy na 2biegu obr około 4tyś. to jak wcisne sprzegło, bo np chce sie zatrzymać, to auto momentalnie gaśnie. Na biegu jałowym ma obroty ładne. czy zapłon jest zbyt szybki czy zbyt wolny ze tak sie właśnie dzieje?

Powodów takiej reakcji silnika może być wiele, nie sposób siedząc przed komputerem i czytając tylko subiektywny opis, postawić od razu diagnozę.
Generalnie sprawa jest taka - najpierw trzeba wyregulować tzw. STATYCZNY KĄT WYPRZEDZENIA ZAPŁONU. Instrukcja podaje, ile to jest stopni dla danego silnika i paliwa - im gorsza wacha - tym kąt wyprzedzenia większy, bo się dłużej spala. Teraz, jakoże nie kupisz paliwa gorszego od 95 oktanów - kąt wyprzedzenia powinien być nominalny, tak, jak dla paliwa etylina 94 .
Dalej - to urządzenia regulujące wyprzedzenie zapłonu.
W aparacie fiata masz dwa takie urządzenia - jedno działające na zasadzie siły odśrodkowej - przyśpiesza zapłon w zależności od obrotów silnika - jest ono ulokowane w aparacie zapłonowym, to są takie dwa ciężarki połączone sprężynkami, ich odchylenie powoduje wyprzedzenie ruchomej płytki stykowej aparatu zapłonowego i odpowiednie przyśpieszenie zapłonu. To urządzenie działa samoczynnie i jeśli jest sprawne - nie zacina się, sprężyny są ok - to się tym nie martwisz.
Drugie urządzenie masz pod aparatem, z boku. To jest taka puszka, połączona wężykiem z kolektorem dolotowym (czy gaźnikiem nie pamiętam już). Jest to tzw. podciśnieniowy przyśpieszacz zapłonu. On działa tylko doraźnie, tylko wtedy, gdy jest różnica ciśnień (podciśnień) przed i nad przepustnicą w silniku.
Jego działanie jest zauważalne, gdy szybko naciśniesz przepustnicę - podciśnienie na chwilę, poprzez membranę siłownika regulatora wciągnie trzpień regulatora, połączony z ruchomą płytką styku aparatu zapłonowego - i odpowiednio zmieni kąt zapłonu od różnicy ciśnień. Ale to działa tylko chwilowo, bo podciśnienie wyrównuje się szybko.
Niemniej jednak - jeśli silnik gaśnie po zejściu z wysokich obrotów na niskie - to może być to winą zarówno układu paliwowego (gaźnik), jak i innych przyczyn, także urządzeń regulacyjnych kąta wyprzedzenia zapłonu.
Sprawdź silnik tak - po zagrzaniu przejdź na wolne obroty silnika, podnieś maskę i ręką bardzo szybko na bardzo krótko pociągnij przepustnicę gaźnika. Jeśli silnik skoczy na obroty i nie zgaśnie po puszczeniu przepustnicy do pozycji wyjściowej - to gaźnik OK.
Jak będzie miał problemy z obrotami - to wg mnie wina gaźnika będzie. Najprawdopodobniej zanieczyszczenia w nim samym - dysze, rurki emulsyjne, kanały przejściowe, nieszczelności.
Zazwyczaj o wiele częściej gaźnik robi trudności niż zapłon.