Czy ACCENT to dobry samochód?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Użytkuję ACCENTA i przyznam szczerze, że czasmi mam mieszne uczucia co do tego modelu i w ogóle marki hyundai .
Może użytkownicy ACCENTÓW podzielą się swimi opiniami o tym modelu i porównają z innymi modelami samochodów.
Pozdrawiam
  
 
Hyundaia się kocha i nienawidzi i tak na zmianę więc wszelkie oceny są subiektywne -ale ci odpowiem ( na dziś )
ACCENT to dobry samochód !
  
 
Cytat:
2008-03-07 19:32:19, daar pisze:
ale ci odpowiem ( na dziś ) ACCENT to dobry samochód !


mylisz sie-accent to BARDZO dobry samochod.
  
 
wszystko jest w accencie super,oprocz jednej rzeczy...czy widzieliscie ile gwiazdek dostal accent w testach zderzeniowych ??? 1 .... az sie zmartwilem...w offtopie wrzucilem fotki scoupe po wypadkach,wyglada na bezpieczniejszy

[ wiadomość edytowana przez: maspex dnia 2008-03-07 21:10:36 ]
  
 
wydaje mi sie ze wyciszenie jest słabe w accencie.
  
 
Cytat:
2008-03-07 22:15:47, 81wilku pisze:
wydaje mi sie ze wyciszenie jest słabe w accencie.


oczywiscie,takze zawieszenie za miekkie,serwo kierownicy za mocne itp.ale jest to nadal b.dobry samochod.
  
 
Witam
Jezdzilem przez 4 lata accentem I generacji, uwazam ze silniki sa super, przez ten caly czas uzytkowania wymienilaem tylko olej i filtry, buda jak buda szalu niema to samo tyczy sie wnetrza. Niewiem jak wyglaaja w srodku te nowsze accenty, ale naparwde bylem zadowolony z tego auta, poza tym koreanskie samochody staja sie coraz lepsze i bardziej konkurencyjne, kto wie czy kolejnym moim nabytkiem nie bedzie znowu hyundai W tej chwili jezdze golfem IV i powiem tak, wnetrze jak najbardziej tak, silnik- zdecydowanie nie, a chyba silnik to najwazniejsza sprawa, wyglad drugorzedna choc tez wazna.
Podsumowujac accent to swietne auto.
Pozdrawiam
  
 
myśle że jak najbardziej accent to dobry samochód jeżdze accentem dopiero od jakiegoś miesiąca i jest całkiem sympatycznie.. silniczek 1,3 12V w mieście daje rade troche słabiej na trasie. Wyciszenie fakt dosyć słabe ale zawsze można samemu coś niecoś wyciszyć
  
 
tomi44 zacznijmy od tego:o którym Accencie rozmawiamy?!
  
 
ja mam 95 r 1,5 poj. 4 drzwiowy. Za dużo butlu w środku w porównaniu do golfa III, lub skody Felicji!!!!
  
 
Cytat:
2008-03-09 18:19:56, 81wilku pisze:
...Za dużo butlu w środku...


Możesz napisać co to jest
  
 
Pytanie rodem z retorycznych, no ale porownac z innym modelem juz prosciej.
Ja mam Hyundaia z 99 1.5 GS cale szczescie wnetrze ladnie wyglada, bo niektore modele to jakby ktos je okradl, w pony bywalo podobnie.

Porownujac z Honda Civic 1.4 '96 (wersja nadwozia tu nie bedzie miala duzo do znaczenia) mozna zauwazyc:
- duzo nizszy komfort Accenta, po przesiadce do Hondy odnosze wrazenie ze siedze w limuzynie
- slabsze wyciszenie Accenta
- masakrycznie kiepskie zawieszenie Accenta, ale to juz domena koreanskich samochodow. W Hondzie zawieszenie jest duzo trwardsze, samochod duzo sztywniejszy, nizszy a mimo wszystko bardziej komfortowy
- Mniej wygodne fotele Accenta
- Gorzej wykonane wnetrze Accenta
- Milo zaskakuje pojemnosc bagaznika wersji 3d Accenta, porownywalna do Civica 5d. Civic 3d ma malutki bagaznik
- Na plus Accenta jest bardzo elastyczny silnik, lepszy niz turbodiesel zadnej turbodziury i myslenia czy przyszpieszac. W Hondzie bynajmniej w porownywalnej pojemnosci 1.4 brak elastyki, tak naprawde trzeba jechac na biegu nizej. Samochod przyszpiesza od 4.-4.5 tysiaca, ale rezerwa mocy do 7,4 (D14A2)
- Wieksze spalanie Accenta z powodu krotkiej skrzyni biegow. 5 powinna byc nadbiegiem albo brakuje 6 biegu, ktos o czyms nie pomyslal. Kultura pracy silnika tez pewnie ma znazcenie
- Awaryjnosc: hm... Civic 80 tys - 180 tys nic oprocz zarowek. Brak zuzycia oleju. Acceny maja duzo delikatniejsze silniki. Jak powiedzial Pan Sitnik powyzej 100 tys moga juz brac olej. Moj bierze, ale znikome ilosci i jezdzi na 5W50 (140 tys km). Zadnych klopotow z nim nie mialem, ponad rok jezdzenia i ponad 15 tys km, ale mniej dopracowany, moga draznic pierduly.
- Tansze czesci do Accenta o wiekszej dostepnosci.

ale... co tu porywnywac ??? Ja jak kupowalem swoj model z 1999 roku to analogiczny Civic kosztowal wiecej niz 2x wiecej.

Podsumuwujac:
Ja z samochodu jestem bardzo zadowolony, kupilem go za male pieniadze. Osiagi samochodu bardzo ciekawe, az mnie zaskoczyly po kilku minimalnych modyfikacjach. Duza elastyka silnika. Do 160 km/h samochod plynnie przyszpiesza przy malej ilosci gazu. Duzy bagaznik, calkiem ciekawa stylistyka. Samochod odpukac nieawaryjny, zreszta jak moj Pony 1991 Po zmianie kol na felgi 5x5 14 i opon 185/60/14 duza poprawa w prowadzeniu. Rozstaw kol sie zwiekszyl.
Jedyne co mnie mocno denerwuje w tym samochodzie to bardzo miekkie, niebezpieczene zawieszenie.
Za te pieniadze nie znalazlbym niczego gwarantujacego lepszy komfort i przyjemnsoc z jazdy i bezproblemowej jazdy. Za wieksze pieniadze kupilbym samochod marki japonskiej.
  
 
Ja muszę przyznać, że jestem Accentem pozytywnie zaskoczony.
Od miesiąca jeżdżę wersją z silnikiem 1.4.
Po czytaniu tego, co znalazłem na forach przygotowałem się na znoszenie przede wszystkim słabego zawieszenia i wyciszenia.
A tu zaskoczenie. Może mam słabe porównanie, bo jeździłem wcześniej Oplem Corsą C, ale:

- wygląd, dla mnie OK.
- wnętrze faktycznie robi wrażenie trochę plastikowego i sztucznego, ale jest bardzo funkcjonalne. Olbrzymie ilości schowków i regulacji, dodatkowe gniazdo zapalniczki itd. Denerwuje tylko jasno beżowa tapicerka, bo wszystko na niej widać i brudzi się błyskawicznie.
- zawieszenie jest twarde, na pewno twardsze niż w Corsie
- komfort jazdy jak dla mnie też wyższy.
- wyciszenie w porządku, dużo ciszej niż w Oplu.
- faktycznie nowszy silnik 1.4 też jest bardzo elastyczny.
- niesamowicie pozytywna wydaje mi się skrzynia biegów, mam wrażenie, że jest super precyzyjna i przyjemna i (nie wiem, czy tak było w poprzednich modelach) wsteczny wrzuca się tak jak w Oplu, (kołnierz pod gałką do góry), co mi się akurat bardzo podobało.
- byłem przygotowany na tragedię, to znaczy opony Kumho (fatalne doświadczenia z Matiza), a tu proszę, dostałem bardzo przyjemne Bridgestony.
- i na koniec podejście do klienta. W Oplu pokazują na początku, że człowiek może się dotknąć tylko tego, co pod klapą jest na żółto (bagnet oleju i uzupełnianie płynów) Reszta nie dotykać, bo popsujesz - to zrobi tylko serwis. Elektronicznie zrobiony pedał gazu sprawia, że jak się w porę nie pojedzie do serwisu, to moc spada do połowy - jednym słowem wszystko dla blondynek. W Hyundaiu na końcu instrukcji jest rozdział pt. Jeśli lubisz majsterkować to..., w którym zamieszczono opis różnych czynności serwisowych, które można zrobić samemu. Od razu zaczęło mi się wydawać, że traktują człowieka poważnie...

IMO panowie w Korei bardzo się starają poprawiać wady i kolejne wersje są coraz lepsze.
Poza tym faktycznie zależy z czym porównywać. Jasne, że Japonia jest lepsza, ale jest tak droga, że można zapomnieć i to nie tylko sam samochód, ale też później warsztat i części.

Zatem zgadzam się w całej rozciągłości, że za tę cenę, to nic lepszego kupić się nie da. Miałem takie przekonanie, kiedy zdecydowałem się na Accenta i w dalszym ciągu myślę, że to prawda.

[ wiadomość edytowana przez: chilon dnia 2008-03-12 15:41:21 ]

[ wiadomość edytowana przez: chilon dnia 2008-03-12 15:42:42 ]
  
 
Ja mam swego akcencika dwa miesiące i naprawdę jestem z niego bardzo zadowolona, fakt tapicerka nie ciekawa ale zakupiłam ładne pokrowce na siedzenia i od razu inny efekt, autko pakowne i trochę mało miejsca dla kierowcy zawsze jak ktoś obok siedzi to przy zmianie biegów ręką zahaczam, silniczek 1,5 jak dla mnie w sam raz nic więcej do szczęścia nie potrzeba bo i spalanie mniejsze i na trasie można se przycisnąć jeśli zmienię akcenta to napewno będzie to również hyundai ale cupe
  
 
Wlasnie zapomnialem...
Skrzynia biegow to kiepska strona tego samochodu. Nieprecyzyjna i strasznie dlugie przelozenia (jak w Jelczu). W Ponym bylo juz lepiej.
  
 
Cytat:
2008-03-11 01:13:32, Vex pisze:
...Wieksze spalanie Accenta z powodu krotkiej skrzyni biegow. 5 powinna byc nadbiegiem albo brakuje 6 biegu, ktos o czyms nie pomyslal.



Cytat:
Vex pisze:
Skrzynia biegow to kiepska strona tego samochodu. Nieprecyzyjna i strasznie dlugie przelozenia (jak w Jelczu). W Ponym bylo juz lepiej.



To jak w końcu jest z tą skrzynią



[ wiadomość edytowana przez: Jarek_2 dnia 2008-03-13 22:23:10 ]
  
 
No tak jak napisalem:
- krotkie przelozenia (trybiki) co powoduje wysokie obroty przy wyzszych obrotach
- dlugi skok lewarka przy zmianie giegu (fizyczna zmiana giegu)

Nie wiedzialem ze trzeba pisac tak doslownie

Obroty 4,15 przy 140 km/h na 5 biegu - to za wysokie obroty moim zdaniem.
  
 
Cytat:
2008-03-13 22:41:47, Vex pisze:
- krotkie przelozenia (trybiki) co powoduje wysokie obroty przy wyzszych obrotach - dlugi skok lewarka przy zmianie giegu (fizyczna zmiana giegu) Obroty 4,15 przy 140 km/h na 5 biegu - to za wysokie obroty moim zdaniem.



true