Pompa ciąg dalszy....

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
witam, jak juz wczesniej w pewnym poscie pisalem ponoc wina moich problemow byla pompa... a wiec wymienilem wklad pompe pieknie slychac autko ciezko odpalilo na niskich obrotach sie dlawil na wysokich juz ok, zgasilem go.... nastepnie probowalem zapalic jeszcze raz... zapalil nie chcial wkrecac sie na obroty i gasl... nie mkialem juz nerwow i dzis popoludniu sprobowalem po raz kolejny (oczywiscie akumulator poszedl do ladowania bo juz nie dawal rady) i ECHO rozrusznik sie kreci, pompe slychac a auto nie zapala... wydaje mi sie ze nie dostaje benzyny... pomozcie bo przejade sie na jakas skarpe i pozegnam sie z nim, juz doprowadza mnie to do szału... ZERO pomysłów;(
  
 
Witam
W zasadzie to trzeba by coś podpatrzyć w aucie a najprościej mówiąc są do looknięcia 2 sprawy: albo paliwo albo iskra. Skoro pompe masz nową to ona odpada tym bardziej że ją słychac a więc trzeba by popuścić przewód paliwowy przy silniku i zobaczyć czy podawane jest z niego paliwo po przekręceniu zapłonu-jeśli tak to wtedy przyjrzeć się samemu wtryskiwaczowi lub wtryskiwaczom-sprawdzić napięcie na zaciskach a w przypadku monowtrysku możesz po zdjęciu filtra popatrzeć czy podaje paliwo czy nie. A jeśli chodzi o iskrę to napewno wiesz jak sprawdzić-jeżeli nie ma to albo czujnik prędkości obrotowej wału korbowego albo jakieś przerwy w kablach czyi raczej bez miernika się nie obejdzie-to tak w skrócie by było.
Pozdrawiam
  
 
swiece sa nowe, kable tez.... cewka jest wpozadku bo na gazie nie ma zadnych problemow, auto odpalilo dopiero na zaciag przy predkosci 50km/h potem zaczol odpalac ale nie wkrecal sie wiecej niz na 3tys obrotow bo go zalewalo (taki charakterystyczny dzwiek, buczenie) nie mam juz pojecia....