ASC to nic innego jak automatyczny squelch, czyli automatyczna blokada szumów, którą w innych radiach operujesz ręcznie (SQ), a ANL to Automatic Noise Limiter, czyli filtr zakłóceń liniowych, inaczej mówiąc zakłóceń pochodzenia eterowego.
Presidenty też mają ANL tylko bez możliwości wyłączenia, natomiast Unideny nie mają ASC, ale są nieźle odfiltrowane (szczególnie te wyprodukowane jakiś czas temu) i nie ma tu sensu za punkt odniesienia brać jakiegoś Sunkera, bo to sprzęt z najniższej półki jakościowej.
Na pewno na Unidenie będzie o niebo lepiej, aczkolwiek nigdy nie będzie tak dobrze, żeby nie mogło być jeszcze lepiej
Radio nie musi mieć ASC żeby nie szumiało, wystarczy kupić radio dobrej jakości, dobrze odfiltrowane, z dobrą separacją kanałów itp
Szczerze nie jestem pewny czy jeszcze z czystym sumieniem można polecać Unideny bo ich jakość też się obniżyła, co zresztą znalazło odbicie w cenie... Kiedyś Uniden to było praktycznie to samo co President, te same podzespoły, teraz masowo tłuką je w Chinach i jest im już chyba bliżej do taniego badziewia niż do Presidenta
Sam używam Unidena "Made in China", ale wyprodukowanego już dość dawno, i jestem bardzo zadowolony z jakości odsłuchu, natomiast w tym roku kupiłem dla znajomych dwa nowe Unideny (z różnych żródeł) i niestety są nieco gorsze, gorzej odfiltrowane, bardziej szumiące...