Zepsuty zamek wlewu paliwa i co dalej

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Szanowni koledzy 2 dni temu chciałem zatankować essine i zonk.
Kluczyk nie chce sie przekręcić i nie moge sie dostac do baku co dalej jest jakis sposob na ten korek?
Wielkie dzieki z gory
pozdrawiam
Essi MK VI
  
 
do magika od zamków u nas za taka robotke spiewa 5o pln i smiga jak nowy
  
 
inny kluczyk sproboj ;>
  
 
Cytat:
2008-07-24 21:37:15, RemikGT pisze:
do magika od zamków u nas za taka robotke spiewa 5o pln i smiga jak nowy



Ja za naprawę wkładki od zamka dałem 660.... ml Hajnekena(niewiem jak to się pisze)
  
 
Miałem to samo- wiertarka w ręce i delikatnie przewiercaj tylko uważaj żebyś nie wyleciał w powietrze Tak na marginesie to nie podsunąłem tego pomysłu ale w taki sposób naprawiłem
  
 
Sproboj na poczatek zapsikac wd40, cola czy cos, i cierpliwie usiluj krecic.. jesli nie pomoze to tylko rozwalenie zamka Cie uratuje a pozniej najlepiej kupic nowy

Przerabialem temat, najpierw padla mi stacyjka a chwile potem wlew, wymienilem wszystkie zamki na nowe zeby miec spokoj
  
 
Wyrobiony kluczyk - dorób drugi, potem czyszczenie zamka wg. instrukcji z forum albo korek uniwersalny bez zamka za 2 zł i jazda
  
 
Problem z korkiem wlewu miało chyba większość posiadaczy escorta..
Ja również. Poradziłem sobie porządnym, wzmacnianym śrubokrętem płaskim - niemal "wbiłem" go w miejsce kluczyka i na siłę odkręciłem korek.
Potem tylko wycieczka do sklepu i zakup nowego korka za ok 40 zł.

  
 
jest jeszcze jedna opcja otwarcia...

ja mialem tak w stacyjce:
jak przekrecasz kluczyk, to jedna z... "zapadek"(?) obraca sie za daleko, przez co podnosi juz bolec ktory ma odblokowac ten "zamek"... ciezko wytlumaczyc
czyli jakis 1mm przed momentem "oporu" wszystkie zapadki byly ladnie ulozone i gotowe do otwarcia, ale ten kolejny 1mm powodowal podniesienie bolca i zablokowanie zamka...

sposob:
sprobowac przekrecic kluczyk prawie do konca, i mocno wciskajac kluczyk "do dziurki" probowac przekrecic... albo mocno ciagnac i probowac przekrecic...

no mi tak sie udalo

a jak bedziesz probowal jakos zalac roznosciami ten zamek to pamietaj zeby ci tego czegos nie polecialo za duzo do srodka... mozna sobie zrobic wielkie kuku....


powodzenia.