Problem ze światłami i zegarami

Hej!
Dzisiaj po pracy po zapaleniu samochodu okazało się, że światła mijania i drogowe nie świecą, dodatkowo obrotomierz wszedł na pole powyżej 7000obr/min i zaczęła się żarzyć kontrolka ładowania (w momencie wciskania hamulca świeciła bardzo jasno).
Wszystkie inne światła, łącznie z przednimi halogenami świecą normalnie.
Z tego co znalazłem na forum wszyscy piszą zespolony, ale z drugiej strony może on mieć wpływ na obrotomierz? Niby zawsze jak włączałam światła, to obrotek trochę skacze w momencie zapalania świateł, ale żeby wyjść aż poza skalę (był poza skalą przez jakieś 5km, a potem zaczęły świecić normalnie światła i obrotek przestał świrować)?
Pozdrawiam

U mnie po prostu zawsze drgnie przy zapalaniu świateł. Chodzi mi tylko o to, czy jakoś zegary są powiązane z przełącznikiem zespolonym.
Bo to że mi światła przez chwilę się nie zapaliły, to pewnie zespolony, ale zastanawia mnie "świrowanie" deski. Obrotek prawie dostał szału, a wskaźnik od temperatury silnika się też przestał ruszać.

Masz na myśli jakieś spięcie?

Ja bym wyciagnal zegary i looknal z tylu co tam slychac

Całkiem możliwe, że to zespolony, bo kumpel nie mógł odpalić przez niego samochodu. Wymienił na nowy i wszystko było w porządku.

up

O rany :|. To się zmartwiłem teraz :|. Tylko świra dostał obrotek i przednie światła przestały świecić. Poza tym auto odpalało itd. Oby po prostu coś tam zaśniedziało.

Ps. Poza tym, to ostatnio wrzuciłem suba do auta i dość mocno "basowałem". Może regulator napięcia pada? Jak to sprawdzić?