MK7 - szarpanie na boki przy 80-tce - wymiana półosi

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam.
Mam uzasadnione informacje, że szarpanie autem na boki przy przyspieszaniu w okolicach 80-tki może być spowodowane luzami na przegubach półosi. U mnie rzeczywiście luzy są. Tylko jak ruszam wewnętrznym przegubem to mam wrażenie, że luzy sięgają głębiej - do skrzyni biegów, bo rusza się wszystko przy samej skrzyni. Czy tam się coś wymienia (jakieś łożyska), czy wymiana półosi z przegubami załatwi problem luzów? Silnik to 1,8TD 96r.
  
 
Tam się wymienia ewentualnie kielichy. Ale masz pewność że masz poduszki sprawne?! Skąd pewność że to co się dzieje to od przegubów węwnętrznych?! Poza tym przeguby można kupić same, nie muszą być z półośkami.
  
 
Witam
Miałem kiedyś coś takiego
Zużyte wachacze, wymieniłem na tanie zamienniki z allegro.
Po 5000km od wymiany, auto nagle "uskakiwało" na boki.
Zarówno przy dodawaniu gazu i hamowaniu.
Przyczyną były zużyte tuleje w wachaczach.
pozdrawiam
Arturek
  
 
miałem to samo co arturek też tuleje wachacza to nie musza być przeguby.i wymiana tylko na orginaly mi z allegro wytrzymały 1500km i do wymiany!!nigdy wiecej zamienników!!!
  
 
Fakt, jedna guma na wahaczu jest też do wymiany ale nie jest jeszcze tragicznie. Tylko że przy totalnie wybitej tulei samochód po prostu nie trzyma zbieżności i zmienia ją przy ruszaniu, przyspieszaniu, hamowaniu... U mnie jednak objawem są przejściowe "turbulencje" ok. 80-tki - rzuca samochodem na prawo i lewo po czym przechodzi i pojawia się ponownie przy wyższych prędkościach. Półoś zamierzam kupić kompletną sprawną ale używkę. Zastanawia mnie tylko czy wszystkie luzy znikną. Kolega FAROW sugeruje ewentualną wymianę kielichów, tylko czy można to zrobić samemu, czy też jest to bardziej skomplikowane i jeśli rzeczywiście byłyby wyrobione to powodowałyby opisywane objawy luzu tuż przy skrzyni?
  
 
Luz przód - tył przy skrzyni musi wystepowac, żeby niwelować różne przechyły itp.! Ja stawiam na gałki, gumy albo sworznie. A moze obciaznik na polosce Ci sie poluzował i lata?! Moze ktoras łapa silnika czy skrzyni jest zerwana albo zle przykrecona?!
  
 
No cóż, obciążnik ok, łapy ok, zawieszenie ok oprócz jednej gumy na wyczerpaniu (ale jak było jakiś czas temu zawieszenie zrobione objawy pozostały te same). A teraz z ostatniej chwili, po zmianie opon z przodu ze 185 na 165 szer. oprócz tego, że auto się lepiej prowadzi na węższych, to jeszcze rzucanie samochodem na lewo i prawo przy 80-tce zamieniło się w drżenie karoserii. Przypominam, że siła zjawiska zależy od przyspieszania, jak konkretnie wcisnę, to konkretnie trzęsie, jak b. delikatnie, to prawie nie czuć. Już na prawdę nie wiem co może być przyczyną.
  
 
a przegub się nie rozleciał ?? ja miałem tak, że rozpadł mi się kamień w przegubie i wpadł jakby "głębiej, przez co półoś stała się jakieś 1-2cm dłuższa....... i podczas jazdy rzucało na boki, ale to było naprawdę straszne prowadzanie całego przodu + latająca wajcha od biegów i więcej niż 50-60 było strach jechać
  
 
No nie, aż tak strasznie to nie jest. Jeździć się daje, zresztą jeżdżę tak już ponad rok, drażni mnie to, ale nikt do tej pory nie powiedział konkretnie co to może być. Dopiero ostatnio zbiegły się dwie informacje z niezależnych źródeł, że to półoś, tym bardziej, że rzeczywiście ma luzy ale nikt głowy nie daje, a mnie nie stać by wymienić pół samochodu. Przeguby przy skręcaniu nie grechoczą. Ponowię jeszcze pytanie: czy luz na przegubie przy skrzyni (jak za niego złapię i poruszam góra-dół, przód-tył) to wina przegubu czy innego elementu w który wchodzi końcówka półosi. Było wspomniane, że można tam wymienić jakieś kielichy tylko czy do tego nie trzeba wyjąć skrzyni? i czy mogą być odpowiedzialne za luzy? Zawieszenie przypomnę było jakiś czas temu robione z nadzieją, że trzęsawka przejdzie ale to nic nie zmieniło.
  
 
Kolego do wymiany łożysko podpory półosi
  
 
Co śmieszne miałem taki objaw przy 70km ;D
Tylko że ja rypnąłem prawym kołem w burtnik i wahacz się złamał ;/ Ale mistrzem był mechanik bo nie zobaczył że drążek stabilizatora jest krzywy !!!

Czyli reasumując:
-sprawdź przeguby ja wczoraj kupowałem za 9xzł ori
- zobacz wahacz czy naprawdę jest sprawny nie warto ryzykować a później wymiana i wahacza + opony!
- na oko zobaczysz czy drążek jest prosty jak coś to kup 2x30zł tania rzecz a zawsze to nowe a nie przyrdzewiałe
  
 
no ja mam też bicie na przodzie tyle że u mnie mam walniętą felgę i przy normalnej jeździe jest równo tylko przy określonej prędkości pojawia się rezonans i jest walka, nic strasznego