Jest sens naprawiac abs w mk4?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
mam pytanie czy jest sens naprawiac abs w mk4? bo poprzedni wlasciciel mojego essiego twierdzi ze sciagnal jakis pasek odpowiedzialny za to poniewaz tak stary abs to strach..
  
 
Strach, że tacy jak on dostają prawo jazdy. ABS nieważne jak stary, to pozwala utrzymać żądany tor jazdy pomimo hamowania do oporu. No ale to wiesz. Może nie wiesz, że niedziałający ABS to tak jakby go wcale nie było. Nie przeszkodzi Ci w hamowaniu jego awaria. Zawsze warto utrzymywać układy dbające o bezpieczeństwo w jak najlepszym porządku bez względu na to jak stare to auto, a jeśli auto za stare żeby naprawiać w nim ABS to i za stare żeby nim jeździć.
  
 
no po co jest abs nie musisz mi kolego tlumaczyc chodzi o to ze droga hamowania jest znacznie dluzsza przy takim starym systemie abs.. podobno..
  
 
ja swoj "ABS" wywaliłem podczas swapa, i nie tylko ja na tym forum zrobilem to w mk4
jakos nie zauwazylem jego dzialania i roznicy po jego usunieciu
  
 
miałem podobny problem ale w MerceDRESIE w124 ... Póki ABS działał, było ok, gdy zaczął nawalać, auta na śliskim nie dało się zatrzymać! Naprawiali go setki razy i nic... Słyszałem, że naprawa jest nie opłacalna w przypadku auto pow. 15lat... i może to prawda, ale..., to jak i czy lepiej sie jeździ z ABSem to.... zaskakujecie Mnie! Nie widać różnicy?? Dobre sobie! A co Wy, pierwsze auto w żuciu macie i pierwsza zima????
sprawny ABS to podstawa! Mówię, sprawny w 100% a nie w 99!
  
 
w mercedesie to jednak ja tez czuje jak teraz kupiłem dziadka któremu raz włacza raz wyłacza sie abs... Przy hamowaniu na sliskiej powierzchni roznica jest przerazajaca... Naprawiac kiedy jest warto escort jest mały wiec ja w mk6 nie mam i naprawde nie czuje braku Abs w jego budzie... Pozdrawiam
  
 
Cytat:
2009-02-02 19:26:19, Matess pisze:
no po co jest abs nie musisz mi kolego tlumaczyc chodzi o to ze droga hamowania jest znacznie dluzsza przy takim starym systemie abs.. podobno..


No tłumaczyć nie muszę. Ale chyba nie ma to znaczyć, że wiesz po co on jest? Teraz już wiem, że nie wiesz. Zadaniem ABS jest to żeby pozwolił Ci prowadzić auto pomimo hamowania do oporu. W niektórych warunkach kosztuje to wydłużenie drogi hamowania. Na śniegu ubitym ta droga pewnie będzie dłuższa, no ale spróbuj skręcać autem hamując na śniegu bez ABS. Pytałeś, to odpowiedziałem. Takie mam zdanie.
  
 
ABS w każdych warunkach wydłuża drogę hamowania, on daje tylko możliwość zmiany toru jazdy podczas tej czynności.

A co do samego systemu, ja też nie jestem jego zwolennikiem. Trzeba po prostu wiedzieć kiedy podczas hamowania puścić pedał i odbić.


[ wiadomość edytowana przez: Cetek71 dnia 2009-02-02 22:00:23 ]
  
 
Cytat:
2009-02-02 21:31:05, darnel pisze:
No tłumaczyć nie muszę. Ale chyba nie ma to znaczyć, że wiesz po co on jest? Teraz już wiem, że nie wiesz. Zadaniem ABS jest to żeby pozwolił Ci prowadzić auto pomimo hamowania do oporu. W niektórych warunkach kosztuje to wydłużenie drogi hamowania. Na śniegu ubitym ta droga pewnie będzie dłuższa, no ale spróbuj skręcać autem hamując na śniegu bez ABS. Pytałeś, to odpowiedziałem. Takie mam zdanie.


heh no dzien dobry kolego
  
 
Panowie...

widzę, że nie wszyscy wiedzą , co to jest ABS , jak działa i jak się jego używa!

a więc...
ABS Antiblockiersystem, to układ stosowany w pojazdach mechanicznych celem zapobiegania blokowaniu kół podczas hamowania, jako element układu hamulcowego.

ABS zapobiega zjawiskom występującym po zablokowniu kół, takim jak ściąganie samochodu w bok, wirowanie samochodu, utrata kontroli nad kierowaniem samochodem.

Bardzo niebezpiecznym mitem jest stwierdzenie poniższe:

"Na nawierzchni suchej albo mokrej system ABS wydatnie skraca drogę hamowania, jednak w przypadku nawierzchni pokrytej śniegiem lub żwirem droga hamowania może ulec wydłużeniu."



W samochodach bez systemu ABS kierowca musiał starać się tak hamować, by utrzymać kontrolę nad samochodem. Zbyt słabe hamowanie wydłużało drogę hamowania, a zbyt mocne prowadziło do utraty sterowności. Zalecano, by przy konieczności silnego hamowania stosować hamowanie pulsacyjne. Hamowanie to polega na intensywnym wciśnięciu hamulca, a w momencie, gdy koła przestają się obracać, odpuszczeniu hamulca, by natychmiast znów silnie nacisnąć hamulec. W momentach silnego naciśnięcia hamulca uzyskuje się dużą siłę hamowania, a w momentach puszczenia nie symetria oporów toczenia hamuje ruch poprzeczny samochodu, umożliwiając jego sterowanie.
  
 
Cytat:
2009-02-02 22:11:01, piotrrr1980 pisze:
Panowie... widzę, że nie wszyscy wiedzą , co to jest ABS , jak działa i jak się jego używa! a więc... ABS Antiblockiersystem, to układ stosowany w pojazdach mechanicznych celem zapobiegania blokowaniu kół podczas hamowania, jako element układu hamulcowego. ABS zapobiega zjawiskom występującym po zablokowniu kół, takim jak ściąganie samochodu w bok, wirowanie samochodu, utrata kontroli nad kierowaniem samochodem. Bardzo niebezpiecznym mitem jest stwierdzenie poniższe: "Na nawierzchni suchej albo mokrej system ABS wydatnie skraca drogę hamowania, jednak w przypadku nawierzchni pokrytej śniegiem lub żwirem droga hamowania może ulec wydłużeniu." W samochodach bez systemu ABS kierowca musiał starać się tak hamować, by utrzymać kontrolę nad samochodem. Zbyt słabe hamowanie wydłużało drogę hamowania, a zbyt mocne prowadziło do utraty sterowności. Zalecano, by przy konieczności silnego hamowania stosować hamowanie pulsacyjne. Hamowanie to polega na intensywnym wciśnięciu hamulca, a w momencie, gdy koła przestają się obracać, odpuszczeniu hamulca, by natychmiast znów silnie nacisnąć hamulec. W momentach silnego naciśnięcia hamulca uzyskuje się dużą siłę hamowania, a w momentach puszczenia nie symetria oporów toczenia hamuje ruch poprzeczny samochodu, umożliwiając jego sterowanie.




A wystarczyło tylko wikipedia
  
 
ABS nie na każdej nawierzchni wydłuża drogę hamowania!!!! @Cetek71 ABS pilnuje kół w sposób taki że operacja hamowania i popuszczania ciśnienia z ukł. hamowania koła jest powtarzana wiele razy w ciągu sekundy. Też tak potrafisz? Szczególnie, że ABS nie zna stresu. Ty też nie? To nie podlega dyskusji-ABS jest potrzebny i w większości ma zbawienne znaczenie w dramatycznych sytuacjach. Polemizować można. Można tak samo jak z tym, czy pasy ratują życie. Ktoś powie, że likwiduje pasy, bo bez nich bezpieczniej... Offtop się robi.
  
 
no mozna zamknac wiec dowiedzialem sie ze z powodu barku dostepnych czesci i skomplikowanej naprawy w mk4 jest to nieoplacalne zreszta jak ktos pisal wczesniej wieszosc osob z tego forum wyrzucislo ze swojego essiego "abs"
  
 
Nie wiem jak wygląda i jak funkcjonuje ABS w MKIV, być może to jakiś przedpotop, ale w codziennym użytkowaniu na pewno jest dobry. Przestaje się sprawdzać dopiero podczas zabawy samochodem, kiedy kierownik próbuje wykrzesać coś więcej z furmanki. A takich osób tu trochę jest
  
 
Panowie jesli juz debatujemy o funkcjonalnosci ABS czy skraca czy nie itepe - proponuje najpierw zainteresowac sie czyms co sie nazywa wspolczynnik tarcia statycznego, dynamicznego i graniczna sila tarcia, a pozniej zapraszam do dyskusji
  
 
Cytat:
2009-02-02 20:09:29, piotrrr1980 pisze:
miałem podobny problem ale w MerceDRESIE w124 ... Póki ABS działał, było ok, gdy zaczął nawalać, auta na śliskim nie dało się zatrzymać! Naprawiali go setki razy i nic... Słyszałem, że naprawa jest nie opłacalna w przypadku auto pow. 15lat... i może to prawda, ale..., to jak i czy lepiej sie jeździ z ABSem to.... zaskakujecie Mnie! Nie widać różnicy?? Dobre sobie! A co Wy, pierwsze auto w żuciu macie i pierwsza zima???? sprawny ABS to podstawa! Mówię, sprawny w 100% a nie w 99!


jezdziles kiedys kolego mk4 z ABS'em?
po twojej wypowiedzi widze ze chyba nie, ja przez kilka lat niezauwazylem jego dzialania, to nie jest normalny ABS jak w nowszych i innych autach, to tylko wspomaganie hamowania!


[ wiadomość edytowana przez: POMPA dnia 2009-02-03 17:30:45 ]
  
 
To w takim razie niesłusznie nazywacie go ABSem albo Ty też miałeś zepsuty ABS i tak go zinterpretowałeś, he????