[MK V] Przy przyspieszaniu silnik jakby się dławił

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam, jest to mój pierwszy post na forum więc proszę o wyrozumiałość. Posiadam Escorta MK V z 92 roku silnik 1.4, przebieg 114 400 km Jakiś czas temu zauważyłem że podczas przyspieszania samochód lekko przyspiesza po czym następuje coś jakby spadek mocy i na nowo zaczyna przyspieszać. Jest to trochę niebezpieczne w przypadku gdy trzeba szybko uciekać ze skrzyżowania. Proszę o pomoc.

Pozdrawiam
  
 
Prawdopodobnie potencjometr przepustnicy.
  
 
ja stawiam na sonde lambda.było pare razy już,obadaj wyszukiwarkę.
  
 
Kody błędów, reset, kody błędów.
Przyczyn może być wiele...lambda, cewka-świece-kable, Edis, paliwo, wydech, kompresja, filtry, Map, przepustnica, lewe powietrze...
  
 
Ok tylko skąd wziąć te kody błędów ? Bo nie mam pojęcia.
  
 
Cytat:
2012-02-12 16:05:26, picia87 pisze:
Ok tylko skąd wziąć te kody błędów ? Bo nie mam pojęcia.



wyszukiwarka. jest opisane jak sie sprawdza bledy i jest lista bledow.

-----------------
FEFK #2497

Był Escort MKV 1.4, 91' 2004-2011
Jest RS2000 MKV 91' 2008-
  
 
ja równiez obstawiam czujnik położenia przepustnicy. Miałem u Siebie to samo. Sonda nie ma nic do tego. Jak masz uszkodzaną sondę to w żadnych wypadku nie powinno to sie objawiać na nagłej utracie mocy lub momentu.
  
 
Dzięki wszystkim za odpowiedzi jak posprawdzam wszystko to dam znać jak poszło.
Pozdrawiam
  
 
Cytat:
2012-02-14 21:55:59, Andre42212 pisze:
ja równiez obstawiam czujnik położenia przepustnicy. Miałem u Siebie to samo. Sonda nie ma nic do tego. Jak masz uszkodzaną sondę to w żadnych wypadku nie powinno to sie objawiać na nagłej utracie mocy lub momentu.



właśnie sonda ma coś do tego bo"reguluje"skład mieszanki przy przyspieszaniu nie daje paliwa,po czym auto przy wyższych dostaje kopa.
  
 
Witam ponownie,
Odgrzeję kotleta. W chwili obecnej problem wydaje się rozwiązany
Od filtra powietrza odchodzą w dół dwa jakby przewody podciśnieniowe, jeden do przodu auta steruje którędy ma lecieć ciepłe powietrze, drugi w dół pod przepustnicę. I właśnie tam na dole odłamała się końcówka i tamtędy dostawał lewe powietrze. W chwili obecnej obroty spadły do 950 obrotów i po zamulaniu przy przyspieszaniu na ciepłym silniku zniknął ślad A silniczek chodzi jak szwajcarski zegarek

Pozdrawiam