Zapalajace sie kontrolki-POMOCY

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam serdecznie.Jestem uzytkownikiem Toyoty Celica 1.8 z 97r.Mam pewien problem z zapalaniem sie kontrolek akumulatora ,hamulców(!) i (ABS).Dodam iz okolo miesiaca temu autko bylo w naprawie u elektryka z powodu braku ladowania na biegu jalowym wymieniono prostownik i lozyska alternatora.Objawy byly takie same tez migaly kontrolki akumulatora i (!).Minely dwa tyg od naprawy i pojawil sie ten sam problem tylko teraz nie migaja a zapalaja sie ciaglym swiatlem po jakims czasie same gasna.Zauwazylem ze kiedy wcisne gaz i doprowadze do ok 2,5 tys obrotow kontrolki gasna a jak obroty maleja znow sie zapalaja.Nie ma reguly czasem przez kilka dni nic sie nie dzieje a czasem kilka razy na dzien swieca.Przewaznie zapalaja sie zaraz po odpaleniu i po dluzszej jezdzie gasna.Ladowanie mierzylem i jest w/g normy.prosze o rade i ewentualna pomoc co moze byc przyczyna tego zjawiska.
  
 
Niech silnik popracuje 5 minut na biegu jalowym z wlaczonymi swiatlami mijania,i zmierz jakie jest wtedy ladowanie.
  
 
Sprawdzilem tak jak napisales ladowanie jest 13.6V
  
 
Cytat:
2009-03-10 11:07:57, vince77 pisze:
Sprawdzilem tak jak napisales ladowanie jest 13.6V


To w normie ale bez rewelacji,a kontrolki swiecily?
Trzebaby kody odczytac