Smutny koniec przygody z espero :(

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
I tak po 9latach jazdy esperakiem jego życie sie zakonczylo. A to wszystki dzieki jakiemus cwokowi ktory zdefasonował mi cały tył zlomiaka. Ehh, ciekawe jak bedzie z ubezpieczeniem (samochod jest wg mnie do kasacji) ile moge sie spodziewac kasy itd...
Szkoda mi go, nie tak chciałem sie z nim rozstac.. no i ten ból szyji po tym calym dzwonie ;/
  
 
ja kolego tez mialem swoim esperakiem dzonek... tak samo myslalem ze auto do kasacji jakas baba sie nie zatrymala na STOPIE i mi udezyla w lewe tylne drzwi nastepnie mnie obrucilo i tylem uderzylem w hydrant zniszczenia byly calkiem pokazne ale dostalem duze odszkodowanie i mi nawet jeszcze zostalo po naprawie mechanik blacharz tak mi to swietnie zrobil ze nic niewidac ze auto bylo po kolizji jedynie co to polamane platyki w bagazniku ... nawet lakier sie nic nie odroznia bo jest genialnie dobrany i nawet szpary sa takie samo bo auto zostalo dobrze spasowane .... poprostu nie bylo robione na szybko i nadal sobie jezdze swoim esperkiem
  
 
naprawe tyłu ZAWSZE widac
  
 
Cytat:
2009-03-16 16:43:47, pawel12356 pisze:
naprawe tyłu ZAWSZE widac


i oby nie stał się czterośladem
  
 
Cytat:
2009-03-16 14:13:32, hary pisze:
tak samo myslalem ze auto do kasacji jakas baba sie nie zatrymala na STOPIE i mi udezyla



Miałeś szansę na najszybszą i najsprawniejszą sprzedaż złomero toś został z bitym autem i bez kasy
  
 
Cytat:
.. no i ten ból szyji po tym calym dzwonie ;/



Mnie rwie w karku do dzisiaj i ponoc to jeszcze potrwa nawet z miesiac
  
 
Cytat:
2009-03-16 00:00:04, michpanek pisze:
I tak po 9latach jazdy esperakiem jego życie sie zakonczylo. A to wszystki dzieki jakiemus cwokowi ktory zdefasonował mi cały tył zlomiaka. Ehh, ciekawe jak bedzie z ubezpieczeniem (samochod jest wg mnie do kasacji) ile moge sie spodziewac kasy itd... Szkoda mi go, nie tak chciałem sie z nim rozstac.. no i ten ból szyji po tym calym dzwonie ;/


To jaki miał ostateczny przebeig? Dobiłeś do 600kkm?
  
 
U mnie zniszczenia sa ogromne ( podłoga w bagazniku zwineła sie w rulonik, tylny słupek wystrzelił w góre, tylne koło zablokowane przez tylny błotnik ktory tez jest zmasakrowany, pogiety dach itd) takze napewno sie tego nie zrobi... 523 tys km i to juz koniec.

[ wiadomość edytowana przez: michpanek dnia 2009-03-16 21:57:57 ]
  
 
Mój brat zabil espero robiac stluczke w arkadii ...ubezpieczyciel wyplacil 2400..samochod opchnelismy znajomemu za 600..dodam ze samochod przed i po wypadku byl zupelnie na chodzie ale blacha w stanie makabrycznym i nikt by mi nigdy w zyciu nie dal przed kolizja 3tys gdybym chcial go sprzedawac..szczegolnie ze na liczniku bylo 220kkm a ja nie mam zwyczaju krecenia licznika..po za tym mechanicznie samochod naprawde bez zarzutu..tylko kogo to obchodzi skoro podaz na rynku jest tak duza

reasumujac..kazda stluczka espero to dobry powod zeby sie go pozbyc
  
 
Cytat:
2009-03-19 17:48:02, qbaj pisze:
...nikt by mi nigdy w zyciu nie dal przed kolizja 3tys gdybym chcial go sprzedawac..szczegolnie ze na liczniku bylo 220kkm a ja nie mam zwyczaju krecenia licznika..po za tym mechanicznie samochod naprawde bez zarzutu..tylko kogo to obchodzi skoro podaz na rynku jest tak duza


ja tam miałem 360kkm i bez problemu sprzedałem za 3,5kzł i jeszcze gość co kupował był zdziwiony że kierownica i lewarek zmiany biegów w takim dobrym stanie bo widział gorsze przy przebiegach rzędu 150kkm
reasumując: dobry i rzetelny opis, dobre zdjęcia i nie ma problemu ze sprzedażą

-----------------
..:: Tylny napęd jest jak seks... Po co na ręcznym? Jak można dać w pizd*** ::..
  
 
Cytat:
2009-03-20 10:28:43, lucas48 pisze:
ja tam miałem 360kkm i bez problemu sprzedałem za 3,5kzł i



Kiedy? Bo 1,5 roku temu to ja za 4050 sprzedałem z rudą gratis.

Cytat:
reasumując: dobry i rzetelny opis, dobre zdjęcia i nie ma problemu ze sprzedażą



i wtedy najczęściej nikt nie dzwoni/pisze, bo wszystko widzi na zdjęciach/w opisie. Po swoim opisie to stwierdzam.
  
 
Cytat:
Kiedy? Bo 1,5 roku temu to ja za 4050 sprzedałem z rudą gratis.


w listopadzie 2008

Cytat:
i wtedy najczęściej nikt nie dzwoni/pisze, bo wszystko widzi na zdjęciach/w opisie. Po swoim opisie to stwierdzam.


a ja po swoim opisie stwierdzam ze wlasnie dlatego ze wszystko w nim bylo to dzwonili, upewniali sie i byli zainteresowani - 4 telefony i ze 2 maile w ciagu jednego popoludnia i wszyscy chcieli brac, kupil pierwszy dzwoniacy i jeszcze do tego, przyjechal tego samego dnia z Lublina

-----------------
..:: Tylny napęd jest jak seks... Po co na ręcznym? Jak można dać w pizd*** ::..
  
 
Cytat:
2009-03-20 16:04:18, lucas48 pisze:
a ja po swoim opisie stwierdzam ze wlasnie dlatego ze wszystko w nim bylo to dzwonili, upewniali sie i byli zainteresowani - 4 telefony i ze 2 maile w ciagu jednego popoludnia i wszyscy chcieli brac, kupil pierwszy dzwoniacy i jeszcze do tego, przyjechal tego samego dnia z Lublina



To nie wiem co Ty miałeś... progi ze złota zamiast standardowych przegnitych w mniejszym lub większym stopniu? Ja się chyba z 1,5 miesiąca pultałem pomimo ogłoszenia zawierającego wszelkie informacje + własnej strony www z kilkunastoma fotkami.
  
 
Cytat:
2009-03-20 18:04:19, piotr_ek pisze:
To nie wiem co Ty miałeś... progi ze złota zamiast standardowych przegnitych w mniejszym lub większym stopniu? Ja się chyba z 1,5 miesiąca pultałem pomimo ogłoszenia zawierającego wszelkie informacje + własnej strony www z kilkunastoma fotkami.



chyba to jednak nie tak - sam już parę razy spotkałem się z pytaniem o chęć sprzedaży espero i było widać, że zaiteresowany przyjąły cenę rynkową +drobny bonusik za dobry stan oraz pewne pochodzenie od I -go właściciela, bez żadnego problemu. Powiem bez ogródek - rynek jest zalany tanim badziewiem z zach. ale skoro za cenę powiedzmy zbliżona do ceny golfa III z entej ręki, w jako takim stanie można mieć dobre i pewne espero tj. samochód o wyglądzie samochodu to dla wielu jest to jakaś tam pokusa. I powiem szczerze ale dla mnie ceny o jakich tu muwicie to są ceny złomu na kołach co najwyżej a nie zadbanego auta, co to k.. jest pchli targ, jak ktoś ma tylko 4 patole na auto to niech lepiej sobie skuter w tesco kupi a nie 4 litery zawraca.
  
 
Cytat:
2009-03-20 18:04:19, piotr_ek pisze:
To nie wiem co Ty miałeś... progi ze złota zamiast standardowych przegnitych w mniejszym lub większym stopniu?


progi były standardowo podrdzewiałe - nigdy nie naprawiane, było też widać kilka otarć mało fachowo naprawionych

-----------------
..:: Tylny napęd jest jak seks... Po co na ręcznym? Jak można dać w pizd*** ::..
  
 
To wy w tej lepszej Polsce mieszkacie, bo u mnie o statusie świadczy Golf, Passat lub BMW. Golf III to już średnia klasa, a IV to ekstraklasa. Najbogatsi mają Passaty. Oczywiście żadne tam benzyniaki w rachubę nie wchodzą. Napis TDI na klapie obowiązkowy.

rudi - chcąc auta od I-go właściciela trzeba niestety przepłacić - jak ja za złomgunę przepłaciłem. Niestety złomero ma rdzę w standardzie i to odstrasza kupujących na wejściu.
  
 
Cytat:
2009-03-20 19:00:41, piotr_ek pisze:
rudi - chcąc auta od I-go właściciela trzeba niestety przepłacić



Nie... Rudi pewnie napisze, że sprzedając swojego Zaporożca z 12,5 kkm przelotem zapłaci mi jak za 100 kkm sprowadzanego od niemca i nic więcej.
  
 
Rudi może i cię stać kupować lepsze auta skoro stwierdzasz że 4 tyś to można tylko badziewie kupić więc tak samo możesz kupić i za 20.000 podobne badziewie z cofniętym licznikiem bitym jak diabli (ale oczywiście nic nie robione było!!!) więc przestań krytykować kogoś kogo nie stać na kupno TAKICH FAJNYCH I DROGICH MASZYN JAK TY .
  
 
Cytat:
2009-03-20 21:20:07, arni_84 pisze:
Rudi może i cię stać kupować lepsze auta skoro stwierdzasz że 4 tyś to można tylko badziewie kupić więc tak samo możesz kupić i za 20.000 podobne badziewie z cofniętym licznikiem bitym jak diabli (ale oczywiście nic nie robione było!!!) więc przestań krytykować kogoś kogo nie stać na kupno TAKICH FAJNYCH I DROGICH MASZYN JAK TY .


ależ wiem, że i za 20 i za 50 można grata kupić, można ale my tu mówimy o espero a nie o mercedesach, audicach itp. luksusowych i drogich z założenia furach.
nie no Panowie ale ogłoszenia typu chętnie kupię jeżdżące espero za 2- 2,5 tysiaka to naprawdę Panowie dla mnie zadziwiające i uwłaczające są, może jeszcze dywaniki dorzucić i radio z CD mp3 gratis? Może jest faktycznie dyktat kupujacych ale ja to mam gdzieś, chcesz grata mieć za 2-3 tys. zł to proszę bardzo bierz i miej twoja brocha ale mniej człowieku świadomość tego, że to jest prawdziwy żęch i grat a nie normalny zadbany samochód - to dwa różne światy i o tym trzeba pamiętać i myślę że wielu zdaje sobie z tego sprawę i potrafi to docenić. Ale niektórzy myślą o kupnie samochodu jak o handleku na pchlim targu ano trafiły mi się 2 tysiaki to zaobaczymy co uda mi się kupić ...może espero, albo mam 5 tys. to może nubirę ze sprawnym abs i klimą wyrwę bo to tylko dełu a nie nie wieśwagen. Czy naprawdę ktoś tu nie widzi róznicy między normalnie eksploatowanym i serwisownym autem a zatłuczonym i skorodowanym parchem, który ledwo się toczy i ma wyposażenie fulwypas ale połowa z tego albo dawno przestała działać albo się zużyła. Po co ludzie piszą np. ma klimę tylko nienabitą jak waidomo że nie nabita od 3-4 lat = złom i tyle albo abs tylko przewody i czujniki albo modulator do wymiany to jest bez sensu. Ja mam podstawowe wyposażenie nie wliczając klimy ale przynajmniej wszystko działa i nie trzyma się na sznurkach i bez obawy wyjeżdżam i wracam obojętnie z jakiej podróży. Ale oczywiście nie ma nic za darmo czyli co jakiś czas coś trzeba zdrobić, powymieniać a to kosztuje i ma swoją wartość i dlatego cena 2 tys. zł dla mnie jest śmieszna a nawet brzmi jak kpina.
  
 
Cytat:
2009-03-21 10:35:05, rudi pisze:
Może jest faktycznie dyktat kupujacych ale ja to mam gdzieś, chcesz grata mieć za 2-3 tys. zł to proszę bardzo bierz i miej twoja brocha



Będziesz sprzedawał to zobaczysz, że słowo ZADBANY nawet jak będzie prawdą niewiele w sumie znaczy, bo większość kupujących auta myśli o chwili obecnej, a nie o tym ile za miesiąc czy trzy będą musieli do auta dołożyć. O tym będą myśleli za jakiś czas, a wtedy się okaże, że trzeba rozrząd zmienić, że hamulce domagają się wymiany klocków i tarcz, że ręczny coś nie trzyma, że świece i kable padnięte są że zima idzie i trzeba kilka stówek na opony dołożyć itp. itd. Niby szczegół, ale po podsumowaniu z 1,5 tys wyjdzie + czas stracony na wymianę. A przecież to tylko złomero za 3 koła było.