Jeszcze jeden problem....

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witajcie .
Dużo pisałem na temat problemów z moim Hyundai Ponym . Otóż już prawie się kończą,ale mam jeszcze jeden problem,
Tak jak pisałem w poprzednich postach auto nie ma mocy przy dodaniu gazu na benzynie i gaśnie. Więc do rzeczy zdjąłem pokrywę od filtra powietrza zapaliłem auto i przy dodaniu gazu strzelił i wydobył się jakiś dym z gaźnika nawet spory i tak za każdym razem gdy dodawałem gazu. Powiecie mi w czym może być problem... (kable i świece wymienione) na gazie chodzi bardzo dobrze
  
 
zle ustawiony pkt zaplonu ??? - potrzebny stroboskop
  
 
Cytat:
2010-12-12 20:54:52, Cobra_JM pisze:
zle ustawiony pkt zaplonu ??? - potrzebny stroboskop



a samemu nie da się tego zrobić ?
  
 
w teorii tak (krecisz aparatem zaplonowym na oko) ale w praktyce ta lampa miga w takt silnika i wtedy na obudowie widac czy znaki kontrolne na silniku i kole sie pokrywaja
  
 
na oko nie da się ustawić zapłonu. Ale skoro na gazie jest ok . To raczej nie zapłon wersja gaźnikowa pontona ma wyprzedzenie zapłonu na niskich obrotach 8stopni gazownicy przestawiają na 10 stopni. Pontony rozwalają gaźniki gdy posiadają instalację gazową , rozpadają się membramki . Przy jeździe na źle ustawionym zapłonie padają prowadnice zaworów wydechowych ( nic nie klepie a prowadnice wypadły tłumikiem). Dlatego nie pękaj i tyraj go na gazie bo koszt naprawy gaźnika przekroczy wartość auta a skoro masz gaz to kapusty raczej nie masz . Mój ponton palił 8l paliwa w mieście i był niezawodny mimo kompletnego zaniedbania wymian czegokolwiek sprzedałem go za bezcen bo koty nocowały w progach