Warto zakładać zawieszenie sportowe na PL drogi?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Szykuję się powoli do wymiany zawieszenia i zastanawiam się jak to się sprawuje w naszych warunkach drogowych. O ile warto obniżyć i czy wogóle warto, jeżeli zmierzam jeździć autem na co dzień.

[ wiadomość edytowana przez: Venom_4x4 dnia 2009-05-19 19:42:14 ]
  
 
Może ktoś się podzieli wrażeniami?
  
 
Cytat:
2009-05-19 20:19:05, mmbu pisze:
Jak masz zamiar codziennie jezdzić po miescie i parkować gdzie popadnie, to nie warto. Jak masz trochę cierpliwosci to -30 albo -40. Wtedy trzeba się troche przyzwyczaić. Ja mam -40 i powiem tak. W zakrętach jest dużo lepiej, ale jak widzę w lusterku minę goscia który jedzie za mną na parkingu podziemnym w centrum handlowym, to mu współczuje




A co przeszkadza Ci -40 w centrach handlowych?

Tez mam tyle i nie jest to zaden problem, jest tylko trwadszy... jedyne nie podjezdzac pod sam kraweznik przodem bo dokladke mozna zgubic
  
 
Pewnie że warto. W escorcie miałem najpierw -60/-40 potem -80/-60 i jeździłem nim na co dzień, trzeba tylko było uważać na koleiny progi i dziury, bo nie raz zdarzyło mi się szorować podwoziem, albo walnąć wahaczem o koleinę.

Tobie przy 4x4 ekstremalnej gleby nie polecam, bo możesz zniszczyć wał albo dyfer, bo z tego co pamiętam to wystają sporo poniżej auta, ale jakieś -60 nie zaszkodzi

Pierwszą rzeczą, którą kupiłem po zakupie mondeo była gleba


[ wiadomość edytowana przez: Snale dnia 2009-05-19 20:37:06 ]
  
 
Cytat:
2009-05-19 20:36:26, Snale pisze:
trzeba tylko było uważać na koleiny progi i dziury,


Te są wszędzie
  
 
Zakładaj Każde auto nawet najładniejsze,wygląda jeszcze ładniej gdy się je obniży Ess to już moje 3 zglebione auto więc mam wprawę w walce z naszymi drogami
  
 
Cytat:
2009-05-19 20:39:49, kris2629 pisze:
Te są wszędzie



ale te większe, to z czasem wychodzi na którą koleinę trzeba wjechać, a którą wziąć między koła
  
 
Ja jak teraz jade normalnym autem to mi niedobrze jest za bardzo buja Wole moją taczką na klocku drewnianym jeżdzić
  
 
ja tez polecam tak czy siak trzeba na dziury uwazac wkoncu to nie 4x4
  
 
Cytat:
2009-05-19 21:05:57, Matess pisze:
ja tez polecam tak czy siak trzeba na dziury uwazac wkoncu to nie 4x4



jak to nie? przecież Venom na rsa 4x4
  
 
A gwint Weitec'a jest jakoś specjalnie twardszy od sportowych amortyzatorów i sprężyn obniżających ? Bo myślałem, że mi bardziej podpasowałby gwint
  
 
Cytat:
2009-05-19 21:11:41, Snale pisze:
jak to nie? przecież Venom na rsa 4x4


to byl taki skrot myslowy xD chodzilo mi ze to nie jeep
  
 
... nie warto. Ale jak masz zdrowy żołądek to zakładaj - dużo bezpieczniej przy nagłym omijaniu przeszkody oraz... przy przejeżdżaniu przez progi

Ja mam -40/35.
  
 
To wszystko zależy tylko od Ciebie i Twojego stylu jazdy.

Jeden Ci powie: tak zakładaj i to najlepiej gwint, a drugi: nie zakładaj bo Ci plomby wylecą albo, że zaraz gdzieś przytrzesz.
  
 
Żołądek mam zdrowy a plomby to moje najmniejsze zmartwienie, pozatym ten gwint ma iść do 17" kół
  
 
Wiesz co ja Ci powiem, że w życiu bym nie założył twardszego zawiasu niż mam (seria XR + Bilstein B6).
Jak dla mnie jest za twardo. Prowadzenie jest dobre, ale jazda gdzieś dalej nawet przy lekkich nierównościach jest wpieniająca.
Jeśli chodzi o obniżanie jak uważasz , natomiast przy obniżonym zawieszeniu amory muszą być twardsze i po prostu jeździsz taczką. Jak to lubisz Twoja sprawa.
Jak będziesz kupował zawias to weź gwint najlepiej i dobierzesz sobie wysokość i twardość amorków już na aucie .

Ps. Na nierównych drogach prowadzenie jest niepewne jak się ma twardy zawias, bo auto podskakuje.
  
 
Do podskakiwania i znoszenia auta na nierównościach jestem przyzwyczajony. Latam na 215/40/R16 więc już o komforcie zapomniałem dawno
  
 
No własnie, tyle ze 90% dróg jest nie rownych
  
 
hehe na dobrym zawieszeniu poprostu poznaje sie nowe drogi w miescie, ktore nie maja garbów i wiekszych dziur, a o ktorych istnieniu nie mialo sie wczesniej pojecia
  
 
I co? Założyłeś?

Ja przestałem narzekać na polskie drogi po 4ro dniowej wizycie na Ukrainie... Droga od granicy do Lwowa...