Fajne zabawy !!!

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam.
Wiele jeżdżę po polskich drogach i wiele już w życiu widziałem. Mówiąc szczerze nie raz miałem stłuczki i kolizje, ale to co przeżyłem wczoraj w nocy było inne. W ciągu kilku sekund jazdy samochodem miałem całe życie przed oczami. Jechałem z Sandomierza do Ostrowca. W Sandomierzu zostawiłem samochód na parkingu przy starym mieście na około godzinę. W drodze powrotnej do domu po około 10 kilometrach jazdy przy 80km/h usłyszałem uderzenie, gwizd, tył samochodu opadł, a cały samochód zaczął tańczyć po drodze (w lusterku miałem fajny widok - wszystko iskrzyło). Zatrzymałem się cudem na poboczu. Z początku myślałem, że złapałem gumę, ale po chwili wszystko było jasne. Wysiadłem z samochodu i stwierdziłem BRAK KOŁA leżało jakieś 30 metrów dalej. Na szczęście nie uszkodziło zbiornika ani instalacji wlewu gazu.( Resor się do niczego nie nadaje, nowa tarcza hamulca też nie. Poza tym spiłował troszkę zderzak i listwy na progach.) Udało mi się o dziwo założyć koło, wykręciłem po jednej śrubie z pozostałych kół. I znowu zaskoczenie – gwint był wyrwany ale tylko w połowie przy końcu śruby normalnie złapały. Po oderwaniu osłony od tarczy koło prawie o nic nie ocierało. Z prędkością 15km/h dojechałem na stacje benzynową. Udało mi się kupić komplet śrub (co prawda takich z specjalnymi końcówkami żeby nikt ich nie odkręcił, ale nadających się). Człowiek na stacji dobił mnie do końca. „wie pan jest pan już czwarty w tym miesiącu. Gówniarze wykręcają prawie całe śruby i ktoś po drodze gubi koła”

Fajnie nie ?

70 kilometrów jechałem przez prawie 3,5 godziny. Bez hamulca i z ósemkującym kołem. Teraz się zastanawiam po co jest w tym kraju policja, straż miejska i inne organy jeśli wiedzą o takich zabawach i nie reagują. A swoją drogą co czują tacy ludzie igrając czyimś życiem ?

pozdrowienia k<

ps. Już chyba nigdy nie zostawię samochodu na parkingu niestrzeżonym.
  
 
Witam!To co zrobili to draństwo!!Też się zastanawiam po co straż i policja?
  
 
Panowie to jest skandal, mi pod blokiem jakieś gnoje poodkręcali do połowy sruby w obu kołach, od strony kierowcy, naszczescie zorientowałem się po biciu przedniego koła, normalnie ręce powinni ucinac..pozdróffka..
  
 
Mi na szczęście tylko z tyłu od strony kierowcy. Aż strach myśleć jakby to było z przodu. Najwięcej szczęścia w tym, że było to w nocy i ruchu nie było. Wystarczyłby jeden tir z naprzeciwka i trzy trupy na miejscu !!!
  
 
jestem normalnie w szoku gowniarzom tylko porzadnie spuscic wpier@##$# nawet sobie pewnie nie zdaja sprawy ze przez ich glupie zabawy! ktos moze stracic zycie!!! a policja hahaha oni potrafia tylko sie czepiac i wystawiac mandaty!!!
co za kraj
  
 
no nie da sie ukryc ze gowniarze staja sie coraz gorsi. Mysla ze jak sa mlodzi to im wszystko wolono.
A tak wogole keen to powinienes sie cieszyc ze zyjesz.
  
 
Z calym szacunkiem, ale mi tez nie raz zdarzalo sie jechac z odkrecajacym sie kolem. Zwykle przyczyna tego bylo to, ze po naprawie zapominalem dociagnac sruby. Nigdy jednak kolo mi nie zlecialo, bo zanim to sie stalo stukot i bicie bylo niemilosierne i sie zatrzymywalem. Jak bylo u Ciebie? Nic nie slyszales czy mslales ze "sie dojedzie"? Bo z takim podejsciem tez sie spotkalem u znajomych, tlumik idzie po asfalcie - moze sie dojedzie, kontrolka od oleju swieci - moze sie dojedzie. Mowisz ze polowa gwintu byla ok, czyli to kolo musialo sie jakis czas tak wykrecac. Naprawde nic nie bylo czuc?

A co do gowniarzy to swoja droga wpieprz by im sie przydal.


Pozdrawiam
Wyrwizab
  
 
debile z pół wytrysku . przepraszam za wulgaryzm.
  
 
Keen nie wiem co powiedziec ?

ale to juz przechodzi wszelkie granice.
  
 
Naprawde wierzcie mi ciesze sie że żyje. Co do tłuczenia sie koła to nic nie słyszałem. fakt radio grało a wstrząsów większych nie czułem. W tym momencie nie wiem już czy będe remontował tego polda (jest zbyt dla mnie pechowy). Po pracy wjechałem na kanał i się troszki załamałem. W sumie prawie cały lewy tył jest do roboty. Cały ciężar samochodu spadł na tarcze i resor a po nich na blachy i kawałek haka. przytarło też delikatnie zbiornikiem paliwa. Wystarczyło jeszcze około 10 metrów i poszła by benzyna a wszystko iskrzyło jak szalone. Tak jak podliczyłem wyszło okole 1,5 tyś. za naprawe. to troszki mija się z sensem. Prawdopodobnie rozbiore go na częsci i puszcze po komisach.
Nasi dzielni obrońcy prawa czekają chyba aż ktos naprawde się zabije. Wtedy będą mogli oficjalnie złapać przestępców i zgarnąć pochwały.

  
 
no wiec KEEN albo remontuj albo kupuj nowego. A jak zrobisz (kupisz) to moze bysmy zrobili jakis spocik swietokrzyski??
Przydaloby sie no nie??
  
 
To skandal.Miałem już okazję spotkać się z takimi idiotami.Widziałem jak odkręcali śruby z kół u mnie pod blokiem.Złapałem ich z kolegami i spuściliśmy łomot.Powiedzieli że robią to z nudów.Po czym wylądowaliśmy na komendzie za pobicie bo rodzice tych dzieci nie uwieżyli w to co robiły ich pociechy.Na szczęście policjanci byli bardziej wyrozumiali i skończyło się tylko ostrzeżeniem oczywiście naszym bo tym guwniarzom nie mogli nic zrobić bo nie złapali ich na gorącym uczynku
Po tygodniu te same łajzy w rewanżu urwały mi wycieraczki a mojemu koledze wybili przednią szybę.Wiec powiedzcie jak tu nie ucinać rąk

Współczucia Keen.Życzę twojej maszynie szybkiego powrotu do zdrowia.
  
 
KUMPLOWI ZWINELI 4 KOLA Z POLDKA I ZOSTAWILI GO NA TARCZACH HAMULCOWYCH.OCZYWISCIE NIKT NIC NIE WIDZIAL.ALE JAK WRACAM POZNIEJ DO DOMU(CICHO I SPOKOJNIE)TO SASIADKI PODADZA DOKLADNA GODZINE I MINUTE POWROTU!!!ALE SUKINSYNSTWO PANUJE W TYM KRAJU!!!
  
 
Dekle które tak robią to ofiary przemysły gumowego.
Łapy poobcinać a rodzicom wpie!@#$#$ za takie wychowanie

keen dobrze że Tobie nic nie jest, auto zawsze jakoś się zrobi
  
 
no wiecie co do czego to doszło najgorsze jest to żę taki ciul jeden z drugim nie zdaje sobie sprawy z tego co robi i że może zabić człowieka tylko przez swoją głupote. jak bym takiego dorwał to jak w średniowieczu topór i po łapach gnoja!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  
 
Cytat:
2002-09-21 22:45:59, voyteck pisze:
. A jak zrobisz (kupisz) to moze bysmy zrobili jakis spocik swietokrzyski??
Przydaloby sie no nie??



Oczywiście wreszcie można by się spotkać i w naszym pięknym górzystym terenie.
a co do remontu to naprawiam tego i kupie nowego
pozdrówka k<
  
 
Mnie kiedyś w cieniaku odkręcili oba z przodu w czasie jazdy zaczęło mi coś stukać miarowo, myślałem, że przegub się rozlatuje(nie wymianialem, a to ponoc częsta przypadłość w nich, zwłaszcza, przy ostrej jeźdźie ), tata popatrzył i też to stwierdził, aż w końcu przypadkiem doszliśmy, że koła są poodkręcane! Niedługo potem zwinęli mi jedną(?) szpilkę z przedniego koła Miałem alumy i zastanawiałem się, czy chcą mi je zwinąć tylko jakoś im się nie udaje, czy tak z nudów se odkręcaja. Skurwysy....Na wszelki wypadek do poldka sprawiłem sobie z zamykanym deklem
  
 
Nasze prawo jest do bani, gdyz nawet jak zlapia takeigo dowcipnisia i jest on nieletni to mu nic nie zrobia , a przez jego glupote moze stracic zycie liele ludzi. Takie cos moim zdaniem powinno byc traktowane tak samo jak proba zamachu na czyjes zycie. Jak by paru takich dowcipnisow pszlo do kicia na pare lat to reszcie by se odechcialo tego typu zabaw.
  
 
No wiec sprawa staneła w martym punkcie.
Rozmawiałem ze znajomym prawnikiem (szwagrem) i nic w sprawie nie da sie zrobic. Nawet jek bym złapał gnoji to i tak im nic nie udowodnie.
Narazie odpaliłem poldka i jazda !!! Jak sie dokońca rozsypie to go zezłomuje. Dokręciłem tylko mocno koło i wsadziłem starą tarcze hamulca. Resor sobie wisi i narazie sie chyba nie urwie (mam nadzieje).


Pozdrowka k<

  
 
Ja tam powiem tylko jedno: to walka z wiatrakami. Smutne, przerażające, irytujące, ale prawdziwe.
pozdrawiam