MK 7 nagły spadek mocy..... błagam pomocy ;((

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Panowie mam wielki problem......moje auto kiedys jezdziło 180.......potem swobodnie osiągało 160.......a dzis?? 130 i miałem odciecie ;(( dlaczego tak sie dzieje?? wczesniej miałem przy 150 ;(( i tez mnie to zaniepokoiło.....ale teraz to jest tragedia.........fakt był ze jechałem na rezerwie ale mysle ze to chyba nie ma nic do rzeczy tak samo jak wymiana koła zebatkowego od sprzegła bo mi pekło ostatnio........Turbina jest oki bo sprawdzałem była ciepła czyli chodzi.......


błagam pomocy.....
  
 
Kiedy kończy się gaz w zbiorniku, zwykle następuje nagły spadek mocy powyżej jakichś tam obrotów. U mnie jeśli w zbiorniku zostaje poniżej 2 litrów gazu, silnik całkowicie traci moc powyżej 4000rpm
  
 
Cytat:
2009-09-11 18:22:22, Qwet pisze:
Kiedy kończy się gaz w zbiorniku, zwykle następuje nagły spadek mocy powyżej jakichś tam obrotów. U mnie jeśli w zbiorniku zostaje poniżej 2 litrów gazu, silnik całkowicie traci moc powyżej 4000rpm



Ale kolega ma raczej Diesla, więc nie ma gazu.
A raczej nie powinno się jeździć na "oparach" mając diesla (tak mi zawsze mówiono)

Wracając do tematu, nie wiem jak to jest w dieslu, ale ja na benzynie miałem gigantyczną utratę mocy (na koniec doszło max 60km/h) przyczyną był zapchany katalizator, jak go wybebeszyłem to ruszył aż miło


[ wiadomość edytowana przez: DANIELKARI dnia 2009-09-11 18:46:25 ]
  
 
aaa co juz sprawdziles?
  
 
przy przegazówce idzie czarny dym........ale po zrobieniu 40km i 15 minutowym oddechu olej był w miare oki........nie wiem strasznie sie boje o mojego Essa.....( wlałem mu za 100 i jest tak samo....

nie wiem......jutro z samego rana oddaje go w rece lekarza(mechanika) i modle sie aby to nie była turbina..... ((
  
 
Cytat:
2009-09-12 00:56:25, Tvister22 pisze:
przy przegazówce idzie czarny dym........ale po zrobieniu 40km i 15 minutowym oddechu olej był w miare oki........nie wiem strasznie sie boje o mojego Essa.....( wlałem mu za 100 i jest tak samo.... nie wiem......jutro z samego rana oddaje go w rece lekarza(mechanika) i modle sie aby to nie była turbina..... ((


znaczy raczej dziś...no chyba, że robia w niedzielę...
  
 
juz jest oki wezyk który idzie do turbiny był pekniety