[MK7 1.4 8v f4b] klekocze zawór trzęsie całą buda

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam rano odpaliłem mojego mustanga i zaczął chodzić na 3 gary po 30s było już wszystko ok oprócz tego ze zaczął klekotać zawór. Pojechałem kopiłem nowe świece wymieniłem i było ok. Po 3 h wsiadłem do samochodu i oprócz dość mocnego klekotania trzęsie całym samochodem. Podczas jazdy przy dodawaniu gazu zaczyna się dławic ale po chwili jedzie normalnie (oprócz tego ze trzęsie i klekocze) na postoju klekocze trzęsie i bardzo nie równo pracuje potrafi zgasnąć. 2 lata temu kapitalka silnika powymieniane szklanki itp itd. W tym roku wymienione wszystkie poduch silnika. Co to może być?
  
 
a przewody WN w jakim stanie ?
  
 
przewody wymieniałem 30 tys temu wyglądają jak nowe dodam ze jakieś 1 tys temu wymieniałem olej
  
 
cewka może padać,bogata mieszanka, sprawdź czy nie masz czarnych świec, połączenie map-sensora z kolektorem i drożność przewodów,
  
 
sprawdzę najpierw cewkę znajomy ma mondeo 1.8 z 96r czy cewka będzie taka sama [zobaczę czy wina leży po jej stronie) czy jechać na szrot i szukać
  
 
Cewka na pewno nie. Jak pada cewka to auto na 2 gary chodzi. Nie jest tak przypadkiem w tych silnikach, że im się czasem wałki wycierają i zaczynają się dziać cuda?
  
 
ewentualnie jeden popychacz zdycha
  
 
Trzeba ustalić na którym garze nie chodzi, wystarczy zdejmować pojedynczo kable ze świec i przy którymś nie zrobi to na silniku wrażenia.
Następnie wykręcić świece założyć na nią kabel i sprawdzić czy jest iskra. Jak jest znaczy wina nie leży w zapłonie.
Jeżeli jest iskra a na danym "garze" silnik nie chodzi to przyczyną będzie zapewne brak kompresji w cylindrze.
Niestety może być wiele tego przyczyn, jednak stukanie u góry silnika by wskazywało na jakieś problemy z zaworami.
Nie wiem jakie posiadasz zdolności mechaniczno-majsterkowiczowe ale raczej bym radził udać się do zaprzyjaźnionego fachowca w takim przypadku.
  
 
Odpaliłem rano auto dusi się i dławi ale jeździ tak jak by przerywał co chwile. Auto już w garażu wyjąłem cewkę i czekam aż znajomy podjedzie z mondeo. Zobaczę czy to pomoże. Jak nie pojadę do znajomego mechanika co robił kapitale sprawdzić ciśnienie. To klekotanie zaczęło się po wymianie oleju jakiś miesiąc już minął.
  
 
To raczej nie cewka jak już przedmówcy zauważyli.
  
 
Cewka i cały zapłon ok
Dostałem się do klawiatury i na 3 garze popychacz wręcz rozsypał się w rekach jak go wyciągałem zamówiłem już nowy jutro będę składać.
Zauważyłem że w dolocie zebrał się syf (czarna maź) czy rozkładać całość zdjąć kolektor i czyścic czy powinien to przepalić?