Stacyjka do Avensisa

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Poszukuję kostki stacyjki do toyoty Avensis.
Coś się podziało bo przy zapalaniu nie za każdym razem startuje.
Może ktoś ma jakiś inny pomysł jak to naprawić.
Jest to na pewno wina stacyjki , rozrusznik sprawdzony przekażnik start teżjest dobry.
  
 
Witam
Drogi Panie. Ja włąsnie wczoraj uporałem się z tym problemem, miałem taki objaw ze w koncowej fazie (czyli podczas uruchamiania rozrusznika raz załączyło a raz nie) Zona już wcześniej mi sygnalizowała o tym ale mi się to nie zdarzało chyba dlatego ze mocniej przekręcałem kluczyk. Ostatnio już i ja miałem z tym problem. Więc do rzeczy stacyjka skałda się z części mechaniczniej i elektrycznej, ja miałem ją wyjętą choć to trudna sztuka bo sruby są zrywalne i cieżko je odkręcic, chyba ze uda się rozkręcić od tyłu są wie małe srubki które łaczą cześć machaniczną stacyjki z cześcią elektryczną . Te dwie cześci sa połączone metalowym czpieniem czyli z cześci mechanicznej wychodzi czpień o kształcie prostokąta 2 mm gruby na 4 mm szeroki który wchodzi w cześć elekrtyczną stacyjki i powoduje załączenie odpowiednich styków . U mnie cała awaria sprowadzała się do tego iż cześć elektryczna wykonana jest z plastiku i gniazdo w którym pracuje ów czpień już się wyrobiło i było tam trochę luzu.
Znalazłem bardzo cięką blaszkę najlepiej mosiężną uciąłem z niej pasek składając w kształt litery U włozyłem w plastikową część stacyjki i włozyłem czpień blaszka zniwelowała luz i moja stacyjka chodzi jak nowa. Nie wiem co jest z panską stacyjką mam nadzieje ze nic poważnego
Pozdrawiam
  
 
Też to miałem . W serwisie nie zdziwili się bardzo jak im zapodałem objawy , za to ja się zdziwiłem ceną (450 zł + robota) .
Mój elektryk rozebrał część elektryczną stacyjki - białą plastykową kostkę ( mam gdzieś jej nr. fabryczny ) i stwierdził że nie ma styku bo całość pracuje w jakimś smarze który za bardzo zgęstniał czy coś tam . Nie wiem czy mnie nie robił w konia , bo po tygodniu auto znów nie zapalało i tym razem rozebrał część mechaniczną stacyjki ale oczywiście stwierdził że to jest zupełnie inna usterka .
Łączny koszt naprawy 50+80 = 130 zł , ale to i tak sporo taniej .
  
 
Właśnie naprawiłem moją stacyjkę. Stacyjki się psują bo nie pasują do Avensisów. Gniazdo w plastiku jest głębokie na 11 mm i w kształcie litery T, a wypust stacyjki płytki na 5mm i płaski. Wcześniej czy później musi się popsuć. Nowa część kosztuje nieprzyzwoite pieniądze. Na szczęście naprawa jest tania i nie kosztuje nic. Dostęp jest prosty, 5 wkrętów( pokrywa nad nogami 2 i dolna osłona kolumny 3). Kostka jest na wierzchu odkręcamy 2 śruby, potrzebny b. długi lub b. krótki śrubokręt x. Odpinamy kostki immobilizera i od stacyjki i jeszcze jakiś czarny(podświetlanie?)- ale uwaga nie odpinamy poduszki - żołty. Wycinamy blaszkę ze stalowej puszki po zielonym groszku 10mm x 16mm, wkładamy do kostki stacyjki, skręcamy i naprawione a zaoszczędzone 700 zł przeznaczamy na przyjemności . Kto oglądał Adama Słodowego poradzi sobie. Drugi wariant to podłączenie przycisku do ciękiego czerwonego i ciękiego niebieskiego na danej kostce. Wtedy mamy starter jak w traktorze lub jak kto woli w najnowszej futurystycznej Hondzie Civic
Skręcenie interesu zajmuje 3 minuty.

[ wiadomość edytowana przez: avensis1999x1600 dnia 2006-05-19 20:11:16 ]
  
 
  
 
I jak dalej smiga ?
  
 
Cytat:
2006-05-19 20:28:06, avensis1999x1600 pisze:




co jest ??

temat za nisoko upadł

czemu na spocie nie byłeś??
  
 
Użyłem opcji Edit i temat nie podniósł się, a właśnie eczoraj naprawiłem stacyjkę i jestem z tego powodu zadowolony teraz pali mi bez kombinowania kluczykiem, a na dodatek powala mnie prostota budowy na przykład kostki przełącznika. Gdyby nie to, że stacyjka nie jest od kostki to nic by się nie psuło. Na zjazd nie dotarłem z powodów prozaicznych, dzieci i żona nie puściły nie w niedzielę tylko kazały w domu zostać
  
 
Problem dotyczy Toyoty Ave'00 D4D.Na początku auto po przekręceniu kluczyka w stacyjce nie chcialo odpalac,w ASOToyota zdecydowali ze to bendix do wymiany,po wymianie zaczął odpalać ale po 1 sekundowym opóźnieniu.Horror zaczął sie jak pojawiły sie upały-zuważyłam zależność ,że takie objawy występują tylko w gorące dni natomiast w zimne odpala bez problemu,potem wymieniono trzymacz szczotek(podobno szczotki byly w ok stanie.Po wyjechaniu od mechanika-gdzie auto odpalao super,zaczał sie ten sam problem-jak stoi w cieniu odpali, jak na słońcu i sie nagrzeje nie odpali-brak jakiejkolwiek reacji.Mechanik mowi ze jeszcze sprawdzi kosttke w stacyjce-teraz tez juz wiem ze problem moze dotyczyc stacyjki ale jak wytłumaczycie zaleznosć od temperatury?

Pozdrawiam
  
 
Witam
Mam Ave od kilku mmiesięcy i wiem, że to typowa usterka, a serwis nie wie? Naprawia rozrusznik, hehe - bo to taki polski zwyczaj.
Kostka jest z miękkiego plastiku i dlatego mięknie od ciepła i przestaje się przekręcać. Kostki na lewo sprzedają serwisanci t ASO. Mają je wyjęte z kompletów kolumn kierowniczych, wymienianych na gwarancji. Osobiście polecam naprawę we własnym zakresie - po naprawie prawdziwa ulga.
  
 
Cytat:
... Drugi wariant to podłączenie przycisku do ciękiego czerwonego i ciękiego niebieskiego na danej kostce. Wtedy mamy starter jak w traktorze lub jak kto woli w najnowszej futurystycznej Hondzie Civic Skręcenie interesu zajmuje 3 minuty. [ wiadomość edytowana przez: avensis1999x1600 dnia 2006-05-19 20:11:16 ]


Witam.
Czy cytowane rozwiązanie nie powoduje, że samochód będzie łatwiej ukraść, czy też wręcz przeciwnie można to potraktować jako dodatkowe zabezpieczenie? Czy ubezpieczyciel nie próbowałby w takim przypadku wykorzystać to do nie wypłacenia ubezpieczenia?
Jak rozumiem kluczyk trzeba włożyć do stacyjki, ustawic w położenie bodajże "on" i dopiero wtedy nacisnąć przycisk. Czyli to chyba raczej dodatkowe zabezpieczenie. Czyli bez kluczyka nie da się odpalić w ten sposób?
Sorry za pytania, ale jestem laikiem w tej dziedzinie.
  
 
Ja tez naprawilem swoja stacyjke tym sposobem.Rozni fachowcy podpowiadali rozne rozwiazania.Dopiero na tym forum znalazlem wlasciwe rozwiazanie.Stokrotne dzieki !!!
  
 
Aha,koszt wyniosl 2,50 zl.Tyle kosztowala puszka szprot w sosie pomidorowym z ktorej to wycialem ta blaszke.
  
 
Cytat:
2006-06-06 21:33:41, avensis1999x1600 pisze:
Witam Mam Ave od kilku mmiesięcy i wiem, że to typowa usterka, a serwis nie wie? Naprawia rozrusznik, hehe - bo to taki polski zwyczaj. Kostka jest z miękkiego plastiku i dlatego mięknie od ciepła i przestaje się przekręcać. Kostki na lewo sprzedają serwisanci t ASO. Mają je wyjęte z kompletów kolumn kierowniczych, wymienianych na gwarancji. Osobiście polecam naprawę we własnym zakresie - po naprawie prawdziwa ulga.


Serwis wie jak zatrudnia elektrykow ,a nie ludzi z lapanki z biura pracy za 2000 na reke To wtedy serwis niewie
Serwis serwisowi nie rowny wiec niema sie czym podniecac.
Fakt jest taki ze nie spotkalem aby powodem niesprawnosci stacyjki byly wypalone styki czy smar do konektorow ktory tam jest,wlasnie po to aby styki nie sniedzialy i sie nie wyslizgaly.
Tak wiec wymiana kostki na nowa na niewiele sie zda.
Naprawiam te stacyjki juz od paru lat ,z tym ze ta blaszke mam miedziana pobielam ja cyna wtapiam w plastyk zalewam cyna i wciskam lacznik zanim cyna zastygnie,i powstaje piekne pasowne gniazdo.Po drugie trzeba tez skasowac luz pomiedzy lacznikiem a zamkiem stacyjki lekko speczajac zakonczenie zamka stacyjki.
W ten sposob po naprawie niema zadnego luzu i klucz pracuje z wyraznym zaznaczeniem pozycji.
Oprocz tego plucze zamek stacyjki zmywaczem do hamulcow potem susze suszarka do wlosow i zasypuje proszkiem grafitowym do smarowania wkladek zamkow.
Wtedy klucz chodzi w zamku bez oporow.
Tak ze niektore serwisy wiedza jak sie naprawia ten typowy mankament Ave i Corolli.
Ale trzeba lubic naprawiac a nie tylko zarabiac


[ wiadomość edytowana przez: Bigelektron dnia 2009-05-03 21:07:40 ]
  
 
Wielkie dzięki panowie . Moja avka po dodanej blaszce z konserwy znowu odpala jak dawniej
  
 
Tak tak -szproty w oleju b.dobre do regeneracji stacyjki potwierdzam sam "kosztowałem" i działa bez zarzutu