Stacyjka

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam,
mam proble z zamontowanie wkładu stacyjki. Ma ktoś pomysł jak to zrobić. Z wymontowanie nie było problemu, tzn kluczyk za pozycji II, splika i poszła.
Natomiast nie moege tego cholestwa tam z powrotem włożyć, sa tam jakieś zapadki czy co??
Prosze o rade

ESPERO 1.5 '97
  
 
Wchodzi też w pozycji II. Inaczej nie wejdzie. Albo ta długa płetwa się wygięła
  
 
Oczywiście ustawiałem kluczyk na II w czasie wkładania, nic nie jest wygięte, wkładka chodzi prawie cała, brak ok 1cm i ca za tym idzie nie odskakuje tan zatrzask na wkładce i nie mogę wyjąc kluczyka. Na forum Opla wyczytałem ze w obudowie wkładki w środku jest jakaś zapadka do wciśnięcia. Po pracy spróbuje znów...

[ wiadomość edytowana przez: AleksanderKamil dnia 2010-01-19 10:44:18 ]
  
 
może z tego bolca zsunęła Ci się sprężyna i ona tam siedzi i blokuje?

Pozdr.
  
 
Nie, wszystko jest jak trza
Nic sie nie zsunęło, nie wygieło
  
 
kostki stacyjki czasem nie obrociles ? Sprobuj w czasie wkladania delikatnie obracac kluczykiem

[ wiadomość edytowana przez: Zzzz dnia 2010-01-19 19:56:02 ]
  
 
Cytat:
2010-01-19 19:54:06, Zzzz pisze:
kostki stacyjki czasem nie obrociles ? Sprobuj w czasie wkladania delikatnie obracac kluczykiem


Może dla łatwości zdemontować kostkę stacyjki, a po zamontowaniu wkładu z powrotem założyć kostkę?
  
 
Nie wiem czy tak mozna , w kostke wchodzi trzpien ze stacyjki a w oplu kostka jest wsuwana z gory w prowadnicach (nie wiem jak w espero tam nie musialem tego przez 5 lat ruszac).W astrze juz mialem nieprzyjemnosc z tym walczyc - ulamal sie ten trzpien z wkladki ktory obraca kostka , musialem go dorabiac bo okazalo sie ze mam kluczyk ktory jest jakby lustrzanym odbiciem profilu tego ktory jest stosowany najczesciej miedzy innymi wlasnie w espero i kupno wkladki pod ten profil klucza w zamienniku jest praktycznie niemozliwe , wiec plan pierwotny ktory przewidywal kupno nowej wkladki i przelozenie zapadek pod moj kluczyk upadl , pozostala rzezba



[ wiadomość edytowana przez: Zzzz dnia 2010-01-19 21:02:45 ]
  
 
Cytat:
2010-01-19 20:48:52, Zzzz pisze:
Nie wiem czy tak mozna


Uwierz mi,że można
  
 
Więc tak:
Rzecz jasna kostkę wyjąłem, tzn wkład wkładałem najpierw a potem kostkę-taka kolejność to żaden problem.
Wkład w końcu wepchnąłem, ale wpierw coś tam (czytaj jakąś zapadkę) z tej obudowy musiałem "wyłamać" i dopiero jakimś cudem mi to weszło.
Pozdro i dzięki