Jak sprawdzić skode w dieselu??

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Potrzebuje małej porady. Zupełnie nie znam się na silnikach diesela, a mam mozliwość kupić w niezłej cenie takie autko. W czym rzecz: z firmy sprzedają skode octavkę 1,9 tdi była używana przez szefa i raczej nie jest zadbana. Chcieli ją sprzedać w serwisie skody - i tam dostali bardzo niską wycenę - niby chłopaki z serwisu stwierdzilli: koło dwumasowe sie psuje, amorki do wymiany, pompowtryskiwacze uszkodzone i przytarty silnik. Przebieg auta to 210 tys. km, auto ma 3 lata. Cena za którą można go wyrwać jest naprawdę niezła, więc sie zastanawiam nad tym samochodem. Nie wiem, na ile w serwisie mówili prawdę a na ile zbijali cenę - bo za pozostałe samochody będące w niezłym stanie zaproponowali niewiele więcej. Czy są jakieś domowe sposoby, żeby po odpaleniu stwierdzić co z tych rzeczy jest rzeczywiście do wymiany?? Wiem że dymek, ale np jak sprawdzić czy nie ma przedmuchów na pierścieniach?? Jak sprawdzić koło dwumasowe?
  
 
Dymek niekoniecznie jeżeli auto ma DPF.
Zużyta dwumasa strasznie puka przy odpalaniu, ale najbardziej słychać w momencie gaszenia.
  
 
Najlepszym "domowym sposobem" w tej sytuacji jest.... dogadanie się z jakimś konkretnym mechaniorem z ASO Skody albo innym dobrym diesel-serwisem i prywatny przegląd z pomiarami

Zdecydowanie za duże ryzyko na amatorskie zgadywanki !!
  
 
no właśnie problem polega na tym, że:
1. firma ma siedzibę na drugim końcu kraju, więc ciężko tam mieć kogoś zaufanego
2. Samochód był na wycenie w ASO i tam stwierdzili to co wymieniłem.
3. Samochód pójdzie pod młotek za jakieś 12 koła, i chcą go sprzedać szybko, więc raczej nie pozwolą mi się tydzień czy dwa zastanawiać.

Oglądał go mój kumpel z pracy i nie wiem na ile on się zna... Twierdzi np - że jak sie go odpali to kopci, i że jak sie wyjmie bagnet od oleju to tam też widać, że dymi...
musze sam obejrzeć i podjąć decyzję czy 3 letnia oktwka w starej budzie z zajeżdżonym silnikiem 1.9 TDI to opłacalny interes czy nie... Cena zachęca, ale czy da się z tego jeszcze coś poskładać??

Bo to że silnik jest zajeżdżony nie podlega wątpliwości - pozostaje pytanie na ile zajeżdżony??

Nie ma naprawdę jakiś prostych sposobów, żeby go powąchać, osłuchać i stwierdzić czy pojeździ jeszcze trochę czy padnie po przejechaniu przez bramę firmy.
A może znacie w Pułtusku jakiegoś speca od schmeltzwagenów??
  
 
to może inaczej -jesli masz wątpliwości dotyczące tylko motora:

Za ok.2500 kupisz używany pełnosprawny silnik z przebiegiem ok.100kkm i pisemną gwarancją (zorientuj się jeszcze co do sprzęgła i koła dwumasowego bo to kosztowna impreza) + dolicz sobie trochę za przełożenie, ewent. wym. rozrządu i skalkuluj całość raz jeszcze

[ wiadomość edytowana przez: bogdan1 dnia 2010-05-11 20:16:16 ]
  
 
Cytat:
2010-05-11 20:14:51, bogdan1 pisze:
to może inaczej -jesli masz wątpliwości dotyczące tylko motora: Za ok.2500 kupisz używany pełnosprawny silnik z przebiegiem ok.100kkm i pisemną gwarancją



Oj, tu byłbym ostrożny.
  
 
Cytat:
2010-05-11 21:14:53, pyrekcb pisze:
Oj, tu byłbym ostrożny.


Ostrożności nigdy nie za wiele ...ale mam zupełnie inne (dobre) doświadczenia w tym zakresie

Wszystko zależy od źródła zakupu
  
 
witam, oktavka I z 2007 roku stoi średnio ok. 35 - 40 tysi więc jak go chcą wystawić za 12 tysi więc musi być ostro wyeksplatowana, co do przekładki silnika to znajomy wymieniał zarżnięty silnik od corsy c ,przekładka wyniosła go ok. 1000 więc teroretycznie 2500 za silnik + 1000 to daje 3500 tysi a co z resztą.....zawieszenie sprzegło itp....co by nie mówić cenka kusi ale wybór należy do ciebie, ja bym się nie pchał
  
 
za te pieniadze ja bym bral. Chocby na sztuke i sprzedac. Kompletny silnik ze skrzynia biegow to max 5kzl Wiec po sumie wyjdzie Cie ok 19 kzl z rejestracja. +ewentualnie zawieszenie. Pojedz gdzies na stacje i przejedz sciezke diagnostyczna.
  
 
sprzedaż samochodów z floty rządzi się swoimi prawami... także cena jest niska bo tak ma być, a bardzo niska, bo rzeczywiście stan jest słaby. W tej samoej cenie mogę wykupić fabie I z silnikiem 1.4 w benzynie i przebiegiem 120 000 - w stanie b. dobrym ( niestety biała). Lub o dwa koła taniej z przebiegiem 180 000 stan też dobry ( srebrna). Więc się zastanawiam co wziąść....
  
 
ciezko zasugerowac cos innego niz auto w lepszym stanie
  
 
Przy tej cenie - silnik olej, to się da zrobić.
Zainteresuj się stanem blachy - bo jak auto było bite, to gorzej.
  
 
heh blacha niby ok, ale koleś który tym jeździł dowiedział, się od szefostwa, że z racji kryzysu w firmie nie bedą wymieniane na nowe samochody, które są sprawne.... reszte dopowiedzcie sobie sami

Wezme jednak szwabie - za dużo gówna może jeszcze z tamtej oktawi wyjść po zakupie.