Migacz nie gaśnie

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Cześć

Mam taki problem, po wspomnianej kiedyś zmianie biegunów na aku, migacz na błotniku po przekreceniu kluczyka pali sie caly czas, ale co lepsze jak wlącze migacze czy awaryjne to mryga, jakiś pomysł co może być nie tak ? Ten przerywacz co pod deską jest wymieniłem na sprawny i dalej to samo

pozdr
  
 
Podaj prosze ktora strona, prawa czy lewa .. Rozumiem ze pozostale kierunkowskazy zachowuja sie prawidlowo. Popatrze na schemat i moze sie rozjasni jakim cudem pojawia sie na nim napiecie. Jaka to Lada 2107 ?

pozdrawiam
Tomek
  
 
Cześć

Mnie schemat pokonał a migacz po stronie kierowcy w ładziszonie 2107, najlepsze jest własnie to ze jak sie włącza migacze to działa normalnie...pojawia sie i znika

pzdr
  
 

ale jak to tylko jeden boczny świeci?
niemozliwe.

Przecież tak cały bok jest jednym obwodem zasilany nie tak ?

jeśli już szukac to w teorii, to przerywacz (przekażnik czy co tam masz) tam gdzie ma mieć stan "normalnie otwarty" jest "normalnie zamkniety" i podaje napięcie na kierunkowaskaz..
  
 
hehe no ja też nie wierze, w ramach archiwum X nagram jutro filmik ale jest tak ze przekrecam kluczy pali sie mikacz na blotniku, włączam migacze na tą strone, wszystkie mrugają, wyłączam swieci sie cały czas...magia.....kostkę/przerywacz wymieniłem (takie czarne pudełko pod deska) na 100% sprawny bo w drugiej chodzi...wiec nie mam pojecia, chyba ze się przy spięciu gdzies izolacja przetopiła i dostaje napięcie ? wycieraczki z koleji przestały działać
  
 
A ja ci wierzę, bo jeśli tak jest, to znaczy to nic innego jak przebicie. Pytanie tylko: Którędy idzie kabel do tego migacza od przerywacza, bo ja stawiam, że właśnie po drodze gdzieś dostaje power. Może zwarł gdzieś z innym od oświetlenia?
  
 
...to będzi bal, chyba łatwiej będzie wyjąć z niego zaróke niż teraz przedrzeć sie przez te kable albo pokoleji bezpieczniki wyjmować, to troche zawęzi obszar poszukiwań

p.s od razu pytanie, za działąnie wycieraczek jest odpowiedzialny ten przerywacz, po stronie kierowcy na nadkolu jakby, bo stycznika, czy bezpiecznika chyba nie ma do nich zadnego ?
  
 
tak jak ktorys z kolegow napisal musi byc przebicie, jest pewne prawdopodobienstwo ze ze swiatel pozycyjnych (przednia lampa). Natomiast nie widze sposobu jak ma sie swiecic tylko jeden kierunkowskaz a nie wszystkie trzy (cuda sie dzieja .....)
Jak teraz pisze to przyszedl mi jeszcze jeden pomysl do glowy (przerywacz lampki od hamulca recznego) zobacz czy cos sie zmienia jak zaciagniesz hamulec, czy np. czestotliwosc mrugniec sie zgadza
Tomek
  
 
Cytat:
2010-09-14 21:20:38, sitektWROC pisze:
. Natomiast nie widze sposobu jak ma sie swiecic tylko jeden kierunkowskaz a nie wszystkie trzy (cuda sie dzieja .....)



Nie koniecznie 3 ale np. 2 ?
Żeby uściślić problem: po przekręceniu stacyjki świeci się kierunkowskaz na lewym ,przednim błotniku a lewy tylny i lewy przedni nie świecą a podczas włączenia lewego kierunkowskazu wszystkie te 3 wymienione migają dobrze, czy tak jest ?
  
 
Cytat:
2010-09-15 00:21:08, milko pisze:
Nie koniecznie 3 ale np. 2 ? Żeby uściślić problem: po przekręceniu stacyjki świeci się kierunkowskaz na lewym ,przednim błotniku a lewy tylny i lewy przedni nie świecą a podczas włączenia lewego kierunkowskazu wszystkie te 3 wymienione migają dobrze, czy tak jest ?



tak, dokładnie jak napisałeś
  
 
No to raczej sprawę można zawęzić do lewego przodu. Myślę że w 2107 jest podobnie jak w 2106 ,jeśli tak to przynajmniej obie lampy przedniego lewego kierunku (lewy przedni i lewy przedni boczny ) powinny się zachowywać podobnie . Sprawdź lewą lampę (pozycyjne i kierunek ) , z niej powinien wychodzić podwójny przewód (lub z tej kostki o której piszę dalej ),jeden z nich na żarówkę tego lewego przedniego bocznego kierunku. Przewody do tej przedniej lampy powinny iść przez kostkę na 2 przewody gdzieś w pobliżu, ją też sprawdź.
No i rozumiem że lewe przednie światło pozycyjne działa prawidłowo i przy wyłączonych światłach pozycyjnych ten lewy kierunek świeci a lewe przednie światło pozycyjne jest zgaszone ?

[ wiadomość edytowana przez: milko dnia 2010-09-15 01:05:13 ]

[ wiadomość edytowana przez: milko dnia 2010-09-15 01:06:05 ]
  
 
...nie chciałbym wprowadzać w błąd z pozostałymi swiatłami, więc rano sprawdzę i doprecyzuje ale dzięki może i faktycznie uda sie to znalezć
  
 
To ja z tym doprecyzowaniem poproszę o jedno - czy wszystkie (absolutnie co do jednej) inne żarówki (pozycyjne, kontrolki, itd.) są zgaszone kiedy pali się ten migacz? I czy wszystkie pozostałe są sprawne (znaczy świecą kiedy trzeba)? Jeśli oba powyższe są na tak, to przebicie z oświetlenia odpada i trzeba szukać w miejscu połączenia przewodu od migacza z resztą kabli (jakaś kostka).
  
 
coś mi świta... mi się jakieś dziwne rzeczy działy, już dawno... i nie pamiętam co , ale to było jak nie podłączyłem masy... sprawdź masowe połączenia, to co do budy się przykręca...
  
 
Udało się w końcu do garażu dotrzeć, z obserwacji...przekrecam kluczyk swieci sie czaly czas, włączam migacz i jest tak, żę jak zapala sie migacz w reflektorze i z tylu to ten na blotniku gaśnie i na odwrót, włączanie swiateł, zaciaganie recznego, wstecznego stopu itd nie wplywa w zaden sposób na ten swiecacy się migacz , nie przygasa nic jakieśpomysly
  
 
Podtrzymuję to co napisałem w moim ostatnim poście za wyjątkiem tej kostki na 2 przewody której w 2107 nie ma jak zerknąłem w schemat.
Z ostatniego twojego postu wynika ,że masz problem z masą lewego przedniego kierunku. Tam powinny dochodzić do tej lampki 2 przewody „niebieski z czarnym „ i czarny. Czarny idzie do silniczka spryskiwacza reflektorów i być może dlatego jest to powiązane z awarią również wycieraczek u ciebie .
Czy masz dostęp do przewodów do tej żarówki lewego przedniego kierunku ?
Nie wiem jak to jest w 2107 czy są one na złącza konektorowe ?
Można na początku rozwiązać sam problem tego kierunku a potem zająć się wycieraczkami.
Możesz też „iść za „ czarnym przewodem od żarówki lewego przedniego kierunku do silniczka spryskiwacza reflektorów i zobaczyć czy tam się coś nie urwało, przepaliło itp.- chyba to zrób w pierwszej kolejności.
W ogóle to silnik pracuje prawidłowo ?
Pozdrawiam.

[ wiadomość edytowana przez: milko dnia 2010-09-18 11:09:48 ]

[ wiadomość edytowana przez: milko dnia 2010-09-18 11:10:48 ]
  
 
A mi, tak na gorąco, to wygląda na awarię jakiegoś przekaźnika. W końcu migacz świeci (więc obwód się zamyka), tyle że odwrotnie niż powinien (a więc zwiera kiedy powinien rozłączać).
Nie pasuje mi tylko dlaczego obwód tego migacza jest osobny... Chyba, że przerywacz kierunkowskazów ma osobne wyjścia na każdą lampę. Ale to z kolei, zgodnie z moją pierwszą sugestią, wskazywałoby na osobne przekaźniki dla każdego migacza (6 sztuk), a w to już nie uwierzę.
Zagłębię się w schemat i może coś jeszcze wymyślę.
  
 
MisUszatek- no i jak , dotarłeś ponownie do garażu i działa ci już poprawnie ten kierunkowskaz ?
  
 
Czesc...sorki za opoznienie, ale urwanie wszystkiego co sie da miałem...z kolejnych obserwacji...po wyjeciu wszystkich bezpiecznikow w skrzynce migacz dalej się swieci wiązke na tyle ile się dalo rozplatałem i nei widac zeby jakoś była uszkodzona, ale w niektórych miejscach nie było jak sie dostać, z innych obserwacji, jak np zwarlem kable ktore biegna do tego migacza to zapalil mi sie migacz w reflektorze a jak rozlacze kostke silnika wycieraczek i wlacze je to slychac chyba tykanie jakby w przekazniku czy tym przerywaczu , jak podlacze silnik wycieraczek to przestaj (silnik wycieraczek raczej jest ok, bo podlaczony na krotko do aku dziala sproboje chyba teraz dostac sie do tego przerywacza wycieraczek i jego wymienic, moze tam jakies zwarcie jest..
  
 
Ty chyba chcesz wymienić pół samochodu zanim trafisz na to co trzeba.
Widzę, że do przewodów przy tym kierunkowskazie dotarłeś a to już coś jest.
Pytałem czy dotarłeś do drugiego końca tego czarnego kabla który dochodzi do kierunkowskazu i idzie od silniczka spryskiwacza reflektorów ? Czy w ogóle masz spryskiwacze reflektorów i wycieraczki reflektorów ?
Bo jeśli tak to jak piszesz „silnik wycieraczek „ to który silnik chodzi ?
Zrób taki eksperyment skoro potrafisz zwierać kable i rozplątywać niepotrzebnie wiązki etc.
Odłącz ten czarny kabel od kierunkowskazu (zabezpiecz końcówkę izolacją) i zamiast niego podłącz jakiś kawałek przewodu podłączony drugim końcem do masy samochodu , mam jakieś przeczucie ,że ten kierunkowskaz powinien wtedy pracować prawidłowo.