[MKVII] 1.8TD - pompa Lucas - wyciek pomimo uszczelnienia

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam. "Bujam" się z tym problemem od wiosny tego roku. Pojawia się ropa na podstawie pompy.

Silnik 1.8TD, Pompa Lucas, MKVII

Jako, że nie wszyscy lubią pompy Lucas zdecydowałem się na odwiedzenie bardzo renomowanej firmy w regionie jakim jest BOSCH-SERVICE Woliński k/Lublina.

Przed pierwszą wizytą w wymienionym zakładzie paliwo się wręcz lało spod pompy. Zużycie paliwa było zdecydowanie za duże.

Zostało wykonane kompletne uszczelnienie pompy (650PLN)

Niestety po tygodniu czasu znowu pojawiło się rozszczelnienie i pojechałem z reklamacją. Panowie niby coś zrobili, tj. wstawili jakieś podkładki i wszystko miało grać.

Pograło jakieś 5 miesięcy (przebieg ok 4000km) i znowu zobaczyłem pod autem plamę ropy.

Przez tydzień czasu mieli auto u siebie, pompa wykręcona i sprawdzana na lewo i na prawo - nic nie znaleźli, skasowali 200PLN za wyjęcie i włożenie pompy.

Problem niestety nie zniknął.

Oprócz tego przy spokojnym rozpędzaniu auta, w zakresie obrotów 1800-1900 potrafi nastąpić spadek i przyrost mocy.

Filtry wszystkie wymienione, zero powietrza w ukł. paliwowym, paliwo LOTOS.

Od góry pompa sucha, nie widać żadnych wycieków.

Załączam zdjęcia, które pokazują wilgotną podstawę pompy. Może ktoś zetknął się już z podobnym problemem.

Najdziwniejszą i zarazem absurdalną rzeczą jest to, że owy "wyciek" potrafi sam ustąpić...i ponownie się pojawić i tak w kółko, co dodatkowo mnie zbija z tropu - tym bardziej "fachowca", dla którego wyciek to wyciek bo "Samo się nie naprawi" - to każdy wie...

Mam dość już tego renomowanego zakładu, pomimo wysokiej kultury osobistej ludzi tam pracujących.


Dziękuję za pomoc.

Fotki:










[ wiadomość edytowana przez: faqltet dnia 2010-11-08 17:15:20 ]
  
 
no to mnie pocieszyłeś teraz : ( u mnie jest dokładnie ten sam problem ropa leje się jak z kranu jeszcze jej nie uszczelniałem być może w tym tygodniu auto trafi do mechanika... ale skoro uszczelniłeś całą pompę to dlaczego znowu cieknie?? kurde zaczynają mnie te escorty coraz bardziej irytować a taki fajny samochodzik...
  
 
Dzisiaj dzwoniłem do w/w warsztatu by zgłosić ponownie problem.
Po przedstawieniu sytuacji zostałem zaproszony na usunięcie usterki, tak bym był zadowolony z usługi.
Tym razem nie będę musiał zostawiać samochodu na tydzień, Pan zapewnił mnie, że usterka zostanie usunięta w ciągu jednego dnia.
Jestem umówiony na poniedziałek 15-ego na 8 rano o efektach napiszę.
  
 
napisz naisz bo ja sam sie boje co sie dzieje u mnie na domiar zlego gdzieś mam jakieś zwracie które rozładowuje mi akumulator...
  
 
Witam. Dałem sobie 2 dni na wstrzymanie, żeby pisać o efektach wizyty.

W poniedziałek stawiłem się na naprawę reklamacyjną. Nie musiałem pokazywać zdjęć na dowód wycieku, gdyż po podniesieniu maski widok był jak na zdjęciach załączonych do postu.
Pan sam zachodził w głowę skąd może być ten wyciek, skoro na stole pompa miała wyśmienite parametry. Tym razem sam właściciel miał się osobiście zająć tym feralnym i tajemniczym wyciekiem.
Pan zabrał auto „na warsztat”, a ja ulokowałem się w poczekalni.

Po około 2 godzinach przyszedł właściciel i oznajmił mi, że znaleziono winowajcę wycieku. Okazał się nim zawór regulacji kąta wyprzedzenia wtrysku, który miał nieszczelność w tym miejscu:


Według tego Pana ta nieszczelność mogła mieć również wpływ na zapowietrzanie się układu. Nie wiem jak dokładnie wygląda badanie pompy na stole, ale biorąc pod uwagę fakt, że tenże zawór stanowi część pompy, to czy w trakcie sprawdzania pompy owa nieszczelność nie powinna wystąpić? No chyba, że na czas sprawdzania zawór jest wykręcany. Tak tylko sobie myślę…

Tak czy owak Pan mi powiedział, że mają u siebie sprawny używany taki zawór, który dostanę gratisowo. Zawór został wymieniony, auto odebrane. Drugi dzień jazdy – wycieków brak.

Reasumując moją przygodę podróżniczą oraz finansową z firmą
BOSCH-Service Woliński z Piask k/Lublina:
- za pierwszym razem nie stwierdzono wycieku ropy (pracownik uznał, że to czynnik z układu klimatyzacji)
- za drugim stwierdzono wyciek, jednakże firma nie dysponowała kompletem uszczelnienia do mojej pompy tym samym musiałem przyjechać w innym terminie.
- trzecia wizyta to uszczelnienie
- czwarta wizyta – reklamacja po tygodniu czasu od uszczelnienia
- piąta wizyta to kolejna reklamacja (usunięcie wycieku miało zostać wykonane od ręki bez konieczności zostawiania auta w warsztacie), niestety wyciek nie wystąpił podczas wizyty w warsztacie i Pan stwierdził, że jeśli ma zostać usunięty to trzeba auto zostawić – a miało być od ręki.
- szósta wizyta – zostawienie auta na tydzień czasu by można było wszystko posprawdzać – łącznie z wyjęciem i włożeniem pompy (to mnie kosztowało 200PLN gdyż przez tydzień czasu Panowie NIC NIE ZNALEŹLI)
- siódma wizyta – poniedziałkowa, w 2 godziny został znaleziony winowajca

I tak
- 7 wizyt (z mojego miejsca zamieszkania 140 km w obie strony x 7 = 980 km), spalanie rzędu 5l/100km, licząc paliwo po 4,3 daje 215PLN
- uszczelnienie 650PLN
- koszt wyjęcia i włożenia pompy (nie znaleziono wycieków) 200PLN
To wszystko daje 1065PLN
Przypuszczam, że w ramach rekompensaty dostałem używany zawór, który na drodze nie leży – myślę, że to koszt 100PLN.

W rezultacie koszt całej operacji 965PLN – zdecydowanie za dużo.

Kultura osobista w tej firmie jest wzorowa, nie ma cwaniactwa – to się chwali, jednakże, czy faktycznie wymagane tyle było reklamacji (po wykonaniu usługi uszczelnienia byłem 4 razy z reklamacją) aby znaleźć winowajcę… w tydzień nie można było znaleźć a gdy szef się zajął temat wystarczyły tylko 2 godziny.
A może szef musi się osobiście zajmować reklamacjami, żeby były usuwane w 100%?

Pozdrawiam!
  
 
dzięki za opis co i jak się działo.
Ja w nadchodzącym tygodniu pojadę do serwisu koło Wałbrzycha zobaczymy ile mnie to będzie kosztować... aż się boję po tym co piszesz... no ale jak załatwię sprawę na pewno opiszę jak to wyglądało u mnie
  
 
Więc i moja pompa wróciła z regeneracji...
koszt jak dla mnie ogromny
uszczelnienie pompy wyniosło mnie 530 zł (wraz z demontażem)
trzeba było zastosować nowe łożyska bo stare nie dawały już rady 170 zł
poprzez zawór odcinający paliwo chyba immobilizerem też ciekło 60 zł
łącznie 760 zł
jedyne pocieszenie to takie że przynajmniej po przejechaniu 150 km nic nie cieknie a wskazówka od paliwa przestała uciekać w dół jak szalona (wcześniej zużycie ropy ok 8 litrów na 100 km)
Pozdrawiam
  
 
Witam! Też mam problem z Pompa lucasa. Z tego co powiedział mój znajomy mechaniczek regeneracja pompy nie ma sensu bo wyniesie to tyle ile was czyli sporo. Postanowilem kupić drugą z escorta który jeszcze tydz temu jezdzil koszt to 300pln i teraz mam pytanie do was. Czy po wymianie pompy musze ustawiac zawór kata wtrysku? Czy to ustawia sie wzgledem pompy czy silnika?. Jezeli pompy to powinno byc ustawione. Pierwszy raz posiadam escorta w dieslu i taki problem. Z góry dzieki za odpowiedzi!
  
 
Cytat:
2011-02-27 14:04:23, adams_pl pisze:
Czy po wymianie pompy musze ustawiac zawór kata wtrysku?



jesli masz na mysli elektrozawor / korektor to on jest "ustawiany" przez edc.
  
 
tak chodziło mi o elektrozawór. "EDC"? mógłbyś rozwinąć ten skrót bo nie jest mi on znany