Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
mati2021 Sympatyk FEFK Escort kombi Mrągowo/Warszawa | 2010-01-04 15:41:55 Witam
Od razu przepraszam za tak długiego posta, ale chciałem wszystko dokładnie opisać. Ostatnio 2 tygodnie temu po odpaleniu essiego na mrozie usłyszałem taki specyficzny dźwięk gdzieś przy silniku, ale się zbytnio nie przejąłem bo pomyślałem, że skoro taki mróz to może i stąd ten dźwięk. Później dopiero zauważyłem, że na zegarach świeci się kontrolka braku ładowania na odpalonym silniku, przygazowałem i kontrolka znikła. Dlatego myślę, że ten dźwięk ma coś z tym wspólnego. Ostatnio jest spory mróz i kilka razy z rzędu zdarzyło mi się to samo, na zimnym silniku po odpaleniu zapaliła się kontrolka ładowania ale nic z tym nie robiłem. Z każdym razem coraz ciężej było ze zgaszeniem tej kontrolki. Tzn po przygazowaniu kontrolka nie gasła. Dopiero po zgaszeniu silnika, odczekaniu kilku minut i ponownym odpaleniu wracało do normy. Aż tu dzisiaj rano odpalam Escorta, kontrolka się zapala i nie chce zgasnąć (ale nie przygazowałem bo zimny silnik i nie będę katował). Skrobie szyby w tym czasie z 10 minut a kontrolka dalej się pali. Zgasiłem silnik, odczekałem, zapaliłem i dalej się pali. No ale musiałem jechać, więc jadę.Kontrolka nie przestaje się świecić, po kilku km zarówno światła jak i podświetlenie deski, zegarów przygasają, miga co jakiś czas kontrolka poduszek pow. a braku ładowania nadal się świeci. Essi zdycha!!! Zatrzymałem się, odczekałem 5 minut. (akumulator już nie miał siły). Ale po 5 minutach załapał ledwo co ale za pierwszym razem i już wszystko było w porządku. Po przejechaniu kilku km znowu zapala się kontrolka w trakcie jazdy, przygazowałem - zgasła. Za następne kilkanaście km znowu ta sama sytuacja. Po 60 km wszystko ok. Wie ktoś może co się dzieje? Co jest nie tak, co mam sprawdzić? Nie mam pojęcia... Proszę was o pomoc. |
kcprski Sympatyk FEFK NCC-1701-E Gdynia | 2010-01-04 15:57:12 Może być altek do regeneracji, ale może to tylko regulator napięcia (przy alternatorze). Taka moja pierwsza myśl. |
KissEK Sympatyk FEFK mk VII Zabrze | 2010-01-04 16:20:47 Sprawdź kabel który ładuje akumulator, dokładnie jego końcówke przy altku, jeśli nie wiesz o co mi chodzi to daj znać, zrobię fote na szybko |
Kleszczak (S) Prezes Zarządu FEFK escort cabrio, Polo ... Lubycza Królewska | 2010-01-04 16:32:54 sprawdź też ten cienki kabelek idący z alternatora w wiązke. Jeden kabelek, może być odpięty albo uszkodzony. ----------------- W poszukiwaniu żywiciela ważną rolę u kleszczy odgrywa ruch, ciepło i inne czynniki chemiczne, np. zapach. Przypuszczalnie dlatego określone grupy ludzi są częściej kąsana przez kleszcze, niż inne. - Po prostu mają pociągający dla kleszczy zapach |
Kleszczak (S) Prezes Zarządu FEFK escort cabrio, Polo ... Lubycza Królewska | 2010-01-04 19:29:43 weźmie w ręce kabel i zobaczy, może gdzieś uszkodzony, może mokry w wtyczce i robi przebicie. Tak po chłopsku. ----------------- W poszukiwaniu żywiciela ważną rolę u kleszczy odgrywa ruch, ciepło i inne czynniki chemiczne, np. zapach. Przypuszczalnie dlatego określone grupy ludzi są częściej kąsana przez kleszcze, niż inne. - Po prostu mają pociągający dla kleszczy zapach |
Kleszczak (S) Prezes Zarządu FEFK escort cabrio, Polo ... Lubycza Królewska | 2010-01-04 20:13:36 A co jak wszystko sprawdzone i zmierzone a dalej nie ładuje i kontrolka żaży?
tyle że ona gaśnie już przy lekkim dodaniu gazu a na wolnych mruga nierównomiernie od pracy silnika? ----------------- W poszukiwaniu żywiciela ważną rolę u kleszczy odgrywa ruch, ciepło i inne czynniki chemiczne, np. zapach. Przypuszczalnie dlatego określone grupy ludzi są częściej kąsana przez kleszcze, niż inne. - Po prostu mają pociągający dla kleszczy zapach |
mati2021 Sympatyk FEFK Escort kombi Mrągowo/Warszawa | 2010-01-04 20:29:55 Jutro postaram się znaleźć czas jak będzie jeszcze jasno i sprawdzić którąś z opcji.
A kontrolka nie mruga. Jest tak, że albo się pali cały czas (po przekręceniu zapłonu i nie gaśnie), nawet po dodaniu gazu ( chociaż wcześniej pomagało przygazowanie), albo pali się tylko po przekręceniu stacyjki a jak odpalę to normalnie gaśnie kontrolka, co teraz bardzo rzadko się zdarza... A i jeszcze jedna rzecz, jaką zauważyłem. Po kilkukrotnym odpalaniu gdy kontrolka nie chce zgasnąć, za którymś razem po przekręceniu kluczyka jest jakby lekko przygasła (słabiej świeci) i dopiero wtedy escort odpala i kontrolka gaśnie. |
nowypn Sympatyk FEFK Ford Escort MKIV, Fo ... Górki/Sztum | 2010-01-04 22:33:24 Witam
Wygląda mi to na brak kontaktu któregoś z kabli - dokładnie przejrzyj połączenie akumulator - alternator i oczywiście cienki przewód czyli deska - alternator. Jeżeli coś się stało z kablami to z reguły jest to przy alternatorze gdyz tam jest on narazony w sposób szczególny. a tak poza tym to taki miernik za 10zł czasem może się przydac więc może warto byłoby go kupić. Pozdrawiam |
mati2021 Sympatyk FEFK Escort kombi Mrągowo/Warszawa | 2010-01-05 10:13:08 Tak sie sklada ze mam miernik i to nie taki za 10zl takze nie bedzie z tym problemu Dzisiaj sprobuje znalezc czas i zajrzec i jak cos to bede pisac.
A alternator nie wiem ile czasu ma. A Escorta mam od 2006 roku. [ wiadomość edytowana przez: mati2021 dnia 2010-01-05 10:17:04 ] |
Magik123 Sympatyk FEFK osobowy gdzieś | 2010-01-05 17:58:00
Uszkodzony regulator napiecia, czesto ta wada jest w nowych tanich regulatorach. |
mati2021 Sympatyk FEFK Escort kombi Mrągowo/Warszawa | 2010-01-05 18:40:25 A więc tak:
Sprawdzałem napięcie dobrym miernikiem. Na początek sprawdziłem na akumulatorze na zgaszonym silniku 12,11V. Na odpalonym kontrolka nie zgasła czyli nie było ładowania, napięcie na aku ~11,7V a bezpośrednio na altku tak między 7,5 a 9V (być może dlatego że jest trudny dostęp i ruszałem ręką to te wachania powstały). Męczyłem go sporo czasu żeby zgasła kontrolka po odpaleniu - odpalałem chyba z 10 razy. Na początku czekałem i nagrzałem silnik ale nic to nie dało, nadal się paliła. no i po tych około 10 razach puściły mi nerwy i miałem dać spokój. Ale poczekałem ponad 5 minut i siadłem, odpaliłem i zgasła. Jak ręką odjął! Sprawdzam napięcie na aku ~13,3V no i przygazowałem, wzrosło do ~14,0V (wszystko w tym czasie było powyłączane w samochodzie). No i pojechałem na miasto, byłem w kilku sklepach i gasiłem go i odpalałem z 3 razy i wszystko ok. Za każdym razem kontrolka normalnie gasła po odpaleniu. |
Kleszczak (S) Prezes Zarządu FEFK escort cabrio, Polo ... Lubycza Królewska | 2010-01-05 19:24:20
----------------- W poszukiwaniu żywiciela ważną rolę u kleszczy odgrywa ruch, ciepło i inne czynniki chemiczne, np. zapach. Przypuszczalnie dlatego określone grupy ludzi są częściej kąsana przez kleszcze, niż inne. - Po prostu mają pociągający dla kleszczy zapach |
mati2021 Sympatyk FEFK Escort kombi Mrągowo/Warszawa | 2010-01-05 20:27:19
Tzn? |
Kleszczak (S) Prezes Zarządu FEFK escort cabrio, Polo ... Lubycza Królewska | 2010-01-05 20:56:02 Hella to znana firma produkująca części samochodowe taka jak Bosh ----------------- W poszukiwaniu żywiciela ważną rolę u kleszczy odgrywa ruch, ciepło i inne czynniki chemiczne, np. zapach. Przypuszczalnie dlatego określone grupy ludzi są częściej kąsana przez kleszcze, niż inne. - Po prostu mają pociągający dla kleszczy zapach |
Magik123 Sympatyk FEFK osobowy gdzieś | 2010-01-05 21:31:27
Kleszczu u mnie w escorcie Hella po załozeniu nie gasiła kontrolki, dopiero po przygazowce gasła, zamieniłem na jakis inny ale nazwy juz nie pamietam. To samo miałem kiedys w Golfie, tyle ze nie pamietam co to był za regulator. Ogolnie problem moze lezec w szczotkach nie musi w regulatorze, tyle ze to całosc, a rozbierac sie nie oplaca. |
mati2021 Sympatyk FEFK Escort kombi Mrągowo/Warszawa | 2010-01-05 21:35:52 Ale dziwne jest to, że jak już silnik był ciepły to normalnie kontrolka gasła. |