Przeody paliwowe i filtr paliwa

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Rok temu w ASO wymieniali mi filtr paliwa a ze nie dalo sie odkrecic filtru paliwa to go odcieli pozakladali czarne gumowe weze i opaskami scisneli metalowymi. W sobote kupilem troche inne wezyki ( bo tamte szlak trafil i zaczelo cieknac ) zalozylem ale cos mi sie wydaje ze te opaski sie same luzuja bo wczoraj musialem je dokrecic, ma ktos z klubowiczow jakis patent na to ?

Przeciez nie bede co 2 dni dokrecal tych opasek, a wiem ze to taka prowizorka na krotka mete aby tylko nie cieklo.

Tym razem tez chce to poprawic po paprakach z ASO.
  
 
Zapewne jakieś znalezione na śmietniku w Chinach zamontowali. Kup nowe lepsze i markowe opaski.
  
 
kup opaski "zakrecane" a nie takie zaciskowe, ja ostatnio wymienialem prawie wszystkie od ukladu chlodzenia, jak skrecisz taka opaske mocno (lecz z wyczuciem) srubokretem to jak moze sie ona poluzowac.... cena to kilkadziesiat groszy do złotowki z hakiem ( w zaleznosci od rozmiaru) nazwy firmy nie pamietam ale sa to na pewno opaski polskiej produkcji, wiec do dziela
  
 
Opaski nie mają prawa się poluzować, chyba że są jakieś dziwne. Raczej wężyki są do luftu i się odkształcają. Nie można zakładać byle czego ale odporne na oleje i benzynę.
  
 
Idealnie byłoby gdyby te wężyki już "na dzień dobry" wchodziły na rurki z dużym oporem, wówczas teoretycznie - taka opaska byłaby zbędna - ale i tak warto je pozakładać.
Z tego co opisujesz - to jest dosyć duża różnica w średnicy rurek a króćcem przyłączeniowym filtra paliwa. Jak dobierzesz odpowiedni wężyk pasujący na króciec filtra, to na rurce będzie on i tak luźny.
I odwrotnie ..pasujący na rurki nie wciśniesz na filter bo będzie za ciasny.
Jedynym rozwiązaniem jakie przychodzi mi do głowy to zastosować redukcję... ktoś kto ma tokarkę powinien wiedzieć o co chodzi (...).
Albo jeszcze prościej... usuń ten oryginalny filter paliwa i zamontuj taki przeźroczysty z tworzywa. W handlu spotyka się "filterki" różnych rozmiarów z króćcami przyłączeniowymi różnej średnicy. Na pewno coś dopasujesz i nie ma siły, żeby po spasowaniu ciekło.
Oczywiście będzie to rozwiązanie pokroju - Adama Słodowego - ale będzie to "mniejsze zło".

A tak wogóle to możesz mieć pretensje do serwisu - bo co samochód na gwarancji teżby tak naprawili ???
Ja bym nie odpuścił...
  
 
Cytat:
2007-06-06 13:42:01, nawigator5 pisze:
A tak wogóle to możesz mieć pretensje do serwisu - bo co samochód na gwarancji teżby tak naprawili ??? Ja bym nie odpuścił...



Po pierwsze to minął rok, a po drugie to jesteś aż takim fachowcem, że możesz stwiedzić niewłaściwy sposób naprawy w ASO?
  
 
Cytat:
2007-06-06 14:05:26, piotr_ek pisze:
Po pierwsze to minął rok, a po drugie to jesteś aż takim fachowcem, że możesz stwiedzić niewłaściwy sposób naprawy w ASO?



No...

Niewłaściwy sposób naprawy aż bije po oczach...

To ile czasu minęło od takiej naprawy to nie jest istotne..

ASO odwaliło fuszerkę... - muszą się czymś różnić od byle "paterackoego" warsztatu...

Równie dobrze mogli się nie wysilać z zakładaniem obejm, i zaizolować węże ...plastrem i bandażem

Jedna fuszerka w tą czy w tą...

[ wiadomość edytowana przez: nawigator5 dnia 2007-06-07 00:33:13 ]
  
 
tak mi sie przypomnialo..ja ze 3 lata przymierzalem sie do wymiany filtra..po 5 letniej przerwie ale zaden mechanik nie byl w stanie tego odkrecic a ja nie chcialem wstawiac zadnych wezykow..ot jezdze na lpg brudny filtr mi nie przeszkadzal..ale w koncu znalazl sie kozak w wawie na biezunskiej ktory w wiadomy sobie tylko sposob zwyczajnie i bez problemu odkrecil ten stary skorodowany 8 letni filtr i wsadzil nowy ..bez zadnego ciecia i kombinowania..jak on to zrobil pojecia nie mam bo ojciec byl z samochodem..ale w kazdym razie czapki z glow dla kolesia
  
 
Kiedy nie da się odkręcić filtra paliwa, można w pół godziny wymienić kompletny przewód, kosztujący ok. 50 zł.

Nigdy w życiu nie jeździł bym z prowizorką stworzoną z gumowych wężyków i opasek.

Poza tym, w przypadku instalacji nowego filtra, polecam zabezpieczyć miejsca gwintowanych połączeń silikonem.
Po roku czy dwóch, odrywacie silikon i macie piękny dostęp do czystych i pozbawionych korozji gwintów.

Pozdrawiam - SpeedR
  
 
Ja jeżdżę na gumowych wężykach i nie zauważyłem żadnych problemów, Zakładałem sam bo nie znałem żednych tajenych sposobów na odkręcenie filtra paliwa. Taka metodę stosuje też Pan Sławek z Wawy


  
 
ja też parę tygodni temu zmieniłem w końcu filter.. który niewiadomo kiedy był ostatni raz ruszany... w każdym bądź razie nie za mojej kadencji czyli ok 90 kkm i 2 lata

Odkręcić się go niestety nie dało za cholerę, pomogła mu pewnie w tym też konserwacja, która była robiona w zeszłym roku i filtr został zakonserwowany i to dość dobrze

Gosc, który mi go zmieniał zastosował cybanty i gumowe węźe + filtr o identycznej konstrukcji z opla...

Żadnych problemów przez to nie mam i uważam to za rozsądne i pewne rozwiązanie.....

W nubirze np filtr był w komorze silnika i był na plastikowe złączki zatrzaskowe... 2 razy miałem zalany silnik bo zatrzaski szlag trafiał...

Rozwiązanie z wkręcaniem w espero pod podwoziem to też nie za dobra sprawa bo jak widać w miarę upływu czasu gwint szlag trafia
  
 
Wzorem z Lanosa można przecież zamiast filtra wrazić rułkę i na węże cybanty a sam filtr przenieś do komory silnika i też na cybanty.
Łatwe dojście i brak problemu z korozją gwintu
  
 
Cytat:
2007-06-07 00:23:50, qbaj pisze:
[ciach...]
..ale w koncu znalazl sie kozak w wawie na biezunskiej ktory w wiadomy sobie tylko sposob zwyczajnie i bez problemu odkrecil ten stary skorodowany 8 letni filtr i wsadzil nowy ..bez zadnego ciecia i kombinowania..jak on to zrobil pojecia nie mam bo ojciec byl z samochodem..ale w kazdym razie czapki z glow dla kolesia



...palnikiem se pomógł
  
 
Cytat:
2007-06-08 21:28:47, AsterixGal pisze:
...palnikiem se pomógł





też tak pomyślałem
Tylko mi przyszła do głowy mała lutownica na propan
  
 
A ja przy wymianie filtra paliwa wymieniłem skorodowane przewody paliwowe na całkowicie nowe (i przy okazji czujnik paliwa) i mam problem z głowy... A biorąc pod uwagę, że wymieniłem też na całkowicie nowe przewody hamulcowe to aż miło pod auto zajrzeć...
  
 
Też mam nowe


Długi przewód koszt 40 kilka zł kiedyś Pół roku temu

Ten zakręcony za filtrem to 6 zł


I tak mam nowe przewody, tylko co z tego jak zasilający od listwy się wysrał
  
 
Pozwoliłem sobie odświeżyć wątek.

Co jaki czas należy wymienić filtr paliwa przy jeździe na LPG ?

Pytam ponieważ ostatnimi czasy ...pompa paliwa po ok 10 min. pracy zaczyna pracować głośno i coraz głośniej ...jakby pasażer na tylniej kanapie bawił się wkrętarką akumulatorową... [badziewnej firmy...]

Pompa ma przebieg ...pewnie od początku samochodu tj. 165 kkm a od 40 kkm pracuje z LPG [nie mam odcięcia].

Filter paliwa wymieniałem właśnie 40 kkm temu przy montażu instalacji ...a na podstawie moich zapisów (...) przelał przez ten czas ok. 160 l paliwa.

Podejrzewam, że to wina pompy ale czy jest możliwość, żeby filter się zapchał i stawia opór przy przepływie ? Jeżeli tak to prościej wymienić filter za 30 zł niż pompę ...ale chcę się upewnić czy taka "usterka" jest możliwa .
  
 
Cytat:
2008-03-21 11:14:45, nawigator5 pisze:
Filter paliwa wymieniałem właśnie 40 kkm temu przy montażu instalacji ...a na podstawie moich zapisów (...) przelał przez ten czas ok. 160 l paliwa. Podejrzewam, że to wina pompy ale czy jest możliwość, żeby filter się zapchał i stawia opór przy przepływie ?



Jeżeli pompa cały czas pracuje,to znaczy,że przelewa paliwo tyle czasu i ile jeździsz. Pompa pracuje tłocząc benzynę do wtrysków (które są odcięte) i paliwo wraca przewodem zwrotnym do baku.

Możliwe,że po przejściu przez filtr x razy masz już paliwo o czystości laboratoryjnej.

Moim zdaniem wypadałoby już go wymienić.

Chociaż nie można też wykluczyć drgawek agonalnych pompy

[ wiadomość edytowana przez: JaRabbit dnia 2008-03-21 11:35:02 ]
  
 
Właśnie po wymianie oleju też zabrałem się za wymianę filtra. I mam tak masakrycznie korodowane przewody paliwowe że strach się bać... I chciałbym kupić wszystkie przewody paliwowe jakie są w Esperaku - mogą być nawet oryginalne metalowe... Ale napiszcie mi jak one sie dokładnie nazywają (bo na stronach sklepów internetowych pisze przewód paliwowy zasilający... nie znam się dokładnie na tym więc wybaczcie ), najlepiej jakiś schemat jak one biegną, lub poprostu prosze o napisanie listy ile i jakie. Chyba że dysponujecie numerami katalogowymi, to bardzo chętnie...
Przeważnie chodzi mi o przewód na którym jest filtr, ale przydałoby się wymienić także powrotny...
I jest jeszcze jaki przewód który biegnie od zbiornika paliwa, dokładnie od kostki z kabelkami - podejrzewam czujnika poziomu paliwa... Więc proszę o pomoc..
  
 
Wyjścia są dwa:
1. Idź do motosklepu, powiedz co chcesz i niech Ci sprowadzą
2. Jedź do warsztatu i niech warsztat się martwi o części.