[MKVII] Escort 1.3 EFI "97 i przeróbka na buggy.

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam.
Tak sobie ostatnio siedzę, myślę, a że zima długa i sroga czasu pod dostatkiem. I tak wymyśliłem ....
Stoi sobie Esi za garażem, bez "karoserii" Razz i aż szkoda, żeby się zmarnował. Silnik 1.3 EFI na monowtrysku. Skrzynia, zawieszenie wszystko kompletne. Motor kiedyś tam odpalał ale był problem z immo czyli, że trzeba było 20-30 razy machać kluczykiem ;/

Moje pytanie jest następujące, czy jest szansa uruchomienia tego silnika? Czy jak mam wszystko kompletne da radę wyrzucić immo żeby to się uruchomiło? Bo wiem, że jedynym problemem był właśnie immobilajzer.

http://picasaweb.google.com/shewush/ESCORT#
  
 
Cytat:
[MKVII] Escort 1.3 EFI '97 i przeróbka na buggy.



I kolejny Orion idzie na stracenie i to MK7... To tylko moje zdanie,ale ja bym się wstydził na forum np.abstynentów zapytać czy ktoś się ze mną napije ?




[ wiadomość edytowana przez: przemo2 dnia 2011-01-06 16:40:36 ]
 
 
Ależ w żadnym wypadku! To lepiej niż ma stać aż w końcu się na pół złamie? Karoseria nie do odratowania.
Tylko jednego z dwóch braci udało się uratować.

Wstydem byłoby go na złom oddać!! Tak to jeszcze posłuży i wiele frajdy przyniesie!

Czy jest jakiś schemat elektryczny do tego właśnie motoru?





[ wiadomość edytowana przez: shewush dnia 2011-01-06 17:02:50 ]
  
 
Cytat:
Sprzedam części z Escorta 1.3 EFI
tel. 601 336 483



Ale ogłoszenie sprzedaży części z sygnaturki,powinieneś usunąć.Od tego jest dział ogłoszeń.


[ wiadomość edytowana przez: przemo2 dnia 2011-01-06 17:06:31 ]
 
 
Cytat:
2011-01-06 17:05:25, przemo2 pisze:
Ale ogłoszenie sprzedaży części z sygnaturki,powinieneś usunąć.Od tego jest dział ogłoszeń. [ wiadomość edytowana przez: przemo2 dnia 2011-01-06 17:06:31 ]



Poszedł priv w tej sprawie
  
 
Ładny tamten odratowany ess , w pełni się z tobą zgadzam że lepiej jak ess przyniesie trochę frajdy niż ma gnić na podwórzu i do tego może stwarzać niebezpieczeństwo np. dla dzieci. A tak to chociaż na coś się przyda
  
 
Dokładnie.
Sam jestem wielkim sympatykiem Escortów, kupuję, żeby wsadzić w nie serce.

Z tego niestety nic się nie da zrobić, karoseria jest gorzej niż w opłakanym stanie. Niby obydwa były użytkowane w identycznych warunkach a jak to wszystko zależy od zabezpieczenia blacharki ...

Jestem ciekaw właśnie, co trzeba wyjąć, żeby odpalił. Sprzęt mam, warunki mam. Widziałem jak koleś z Camry 2.2 w automacie zrobił świetnego buggy
  
 
najpierw pospawać ramę z rur a później myśleć
  
 
Ramę będę miał i co mi z tego? najpierw to muszę odpalić ten silnik.

Pogięcie i pospawanie ramy to najmniej roboty.

[ wiadomość edytowana przez: shewush dnia 2011-01-06 17:27:58 ]
  
 
Cytat:
trzeba było 20-30 razy machać kluczykiem



Może raczej coś z kostką stacyjki .kręcenie kluczykiem ,nie naprawia raczej immobilizera
  
 
Cytat:
2011-01-06 17:38:10, kamil76 pisze:
Może raczej coś z kostką stacyjki .kręcenie kluczykiem ,nie naprawia raczej immobilizera

stacyjka była w porządku ewidentnie był problem tylko z immobiliserem. za żadne skarby nie dało się naprawić. bębenek też zmieniałem, zmieniałem wszystko i lipa.

Poza tym po co mi w buggy stacyjka?
  
 

może jest jakiś problem z odległością/zasilaniem tego układziku z kluczyka.
Czy próbowałeś go wyjąć i zmniejszyć odległość? (przy słabszym polu mogło by zadziałać)
ale skoro działało to raczej stawiam na coś typu zaśniedziałe styki itp.

Co to wg Ciebie znaczy monowtrysk i czy pokazał byś mi go?
  
 
polecam stronke szayowozy.net
pomysl fajny i skoro masz calego dawce to jestes w dobrej sytuacji bo pratktycznie wszystko masz. proponuje zbudowac jakas rame z planow np piranha tylko tyl zaadaptowac do tego silnika
  
 
Plany Piranhy już mam
Właśnie sądze, że ten silnik byłby świetny, ponieważ jest poprzeczny i zajmuje niewiele miejsca.
Tylko cała ta elektronika ... po co to ;/ żeby sie psuło od zalania? ale chyba nie będzie wyjścia będę musiał zamontować immobilajzer w szajowozie
  
 
nie no nie przesadzaj z ta elektronika nie ma tak zle
szayowoz fajna sprawa i taki z silnikiem juz od cywilizowanego auta tzn wytryzmala skrzynia przeguby itd to juz cos
  
 
To jest ktoś w stanie powiedzieć mi Koledzy, co należy wyjąć jeszcze, żeby to odpalić? Oczywiście prócz akumulatora