Kłopoty z pracą silnika

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam. Wiem, że jest tu wiele wątków ale może ewentualnie ktoś mi da link na wcześniej opisany taki sam problem.
Moje autko sprawia dziwne problemy. Z początku słabo sprawowało się na benzynie, pompa buczała i nie chciało w ogóle jeździć. Bywało też tak że na lpg bądź na benzynie słabło na wolnych obrotach, a przy próbach dodawania gazu dostawało zadyszki i słyszeć się dało lekkie strzały zarówno na lpg jak i na benzynie.
Wymieniłem filtr paliwa i pompa ucichła, na benzynie idzie dobrze, na gazie też.
Ale do czasu.Dziś miałem taką sytuację - auto rozgrzane, przejechałem ok 250 km i nagle nie mogłem ujechać. Auto słabło, znowu, przełączanie na benzynę nic nie dawało, nie szło i już, na gazie tylko przy wysokich obrotach, które było ciężko osiągnąć. Zarówno na gazie jak i na benzynie pojawiły się strzały.
Silnik ostygł, minęło ok 5 godzin i wszystko idzie znów pięknie.
Co sprawia problem, że ani na benzynie ani na gazie w pewnym momencie nie chce jechać?
Info - chłodnica wymieniona, świece 10tys km, przewody 30 tys km. Czy to może być kwestia przewodów? Proszę o wskazówki.
Z góry dziękuję.
  
 
Witam,
początkujący jestem, ale miałem podobne problemy po zakupie - zadyszka i w efekcie pchanie, a potem powrót do normalności po ostygnięciu, tylko nie pamiętam strzałów, ale mam głośny dosyć wydech, za to pamiętam "skakanie".
nie wiem czy nie za dużo w efekcie wymieniłem, ale wymieniłem moduł, kopułkę i palec rozdzielacza i jak ręką odjął - później przestał jeździć z innego powodu

pozdrawiam
  
 
Cewka w aparacie zapłonowym
  
 
Cytat:
2010-04-20 07:49:15, JaRabbit pisze:
Cewka w aparacie zapłonowym


  
 
Ponieważ objawy masz i na gazie i na pb, zapewne zapłon szwankuje. Potwierdzam zalecenia kolegów. Zmień od razu:
kopułka + palec = 20 zł
cewka aparatu = 15-20zł

Koszt niewielki, a bedziesz mieć spokój na dłuuugo
Na wszelki wypadek sprawdz jeszcze te świece i kable


[ wiadomość edytowana przez: pochlast dnia 2010-04-20 11:22:37 ]
  
 
Cytat:
2010-04-20 09:16:18, slawek_p pisze:


  
 
Mam podobny problem. padł mi regulator ciśnienia paliwa. wymieniłem go. ale teraz nie pali mi na benzynie. zapalam na gazie (na gazie bardzo dobrze pracuje) przełączam na benzynę i chodzi na wolnych obrotach ale gdy dodaje gazu to się dusi, strzela czasami, brakuje mu mocy, założyłem stary regulator ciśnienia to na starym zapala i chodzi na benzynie tylko że leci benzyna z regulatora i też się dusi. co to może być????
(pompa paliwa pracuje)
  
 
Cytat:
2010-04-21 21:09:43, aro170 pisze:
Mam podobny problem. padł mi regulator ciśnienia paliwa. wymieniłem go. ale teraz nie pali mi na benzynie. zapalam na gazie (na gazie bardzo dobrze pracuje) przełączam na benzynę i chodzi na wolnych obrotach ale gdy dodaje gazu to się dusi, strzela czasami, brakuje mu mocy, założyłem stary regulator ciśnienia to na starym zapala i chodzi na benzynie tylko że leci benzyna z regulatora i też się dusi. co to może być???? (pompa paliwa pracuje)


czyli paliwo dochodzi do listwy tylko regulator źle działa a jak przpuszczai to nie będzie chodził dobrze ani na gazie ani na benzynce
  
 
Tak jak pisze kolega Pochlast sprawdź przewody WN. W moim to było przyczyną że nie palił albo odpalał i "zdychał" po chwili.
  
 
Dziękuję za wszystkie uwagi i porady. Wymiana kopułki, przewodów, świec i palca rozwiązała problem ze strzelaniem i nierównością pracy silnika. Teraz jest dobrze.

Jednak powracają problemy z jazdą na benzynie. Bywa teraz tak, że muszę odpalać rozgrzane auto z gazu bo bardzo buczy pompa. i benzyny nie ma w obiegu. Kiedy próbuję się w czasie jazdy przełączyć na benzynę to po prostu nie ma ciągu.
Niedawno, dwa tygodnie temu, zmieniłem filtr paliwa, ten zewnętrzny pod drzwiami pasażera z tyłu, czy możliwe, że mam takie zanieczyszczenia w baku, że już się filtr na powrót zanieczyścił?

Najdziwniejsze jest to, że rano, kiedy samochód stał całą noc, auto odpaliło bez problemów na benzynie, i też bez problemów przełączyło się na gaz i na powrót w czasie jazdy znowu na benzynę.

Czy mogę sam z Waszymi poradami zaradzić temu problemowi czy też muszę oddać auto do warsztatu?

  
 
Jeżeli podejrzewasz że masz jakieś syfy w baku to możesz jeszcze spróbować kupić na stacji STP wlać do baku i zalać jakieś porządnej najlepiej 100 oktanowej benzyny np. na shelu racinga i dać mu w pizde na wszystkich biegach może przepali i wyczyści.
  
 
Cytat:
2010-04-28 09:35:07, asc76 pisze:
Dziękuję za wszystkie uwagi i porady. Wymiana kopułki, przewodów, świec i palca rozwiązała problem ze strzelaniem i nierównością pracy silnika. Teraz jest dobrze. Jednak powracają problemy z jazdą na benzynie. Bywa teraz tak, że muszę odpalać rozgrzane auto z gazu bo bardzo buczy pompa. i benzyny nie ma w obiegu. Kiedy próbuję się w czasie jazdy przełączyć na benzynę to po prostu nie ma ciągu. Niedawno, dwa tygodnie temu, zmieniłem filtr paliwa, ten zewnętrzny pod drzwiami pasażera z tyłu, czy możliwe, że mam takie zanieczyszczenia w baku, że już się filtr na powrót zanieczyścił? Najdziwniejsze jest to, że rano, kiedy samochód stał całą noc, auto odpaliło bez problemów na benzynie, i też bez problemów przełączyło się na gaz i na powrót w czasie jazdy znowu na benzynę. Czy mogę sam z Waszymi poradami zaradzić temu problemowi czy też muszę oddać auto do warsztatu?


klasyk- to pompa do wymiany - niedużo kosztuje i zrobisz sam w 15-20 minut
  
 
Cytat:
2010-04-28 09:35:07, asc76 pisze:
czy możliwe, że mam takie zanieczyszczenia w baku,



Po powrocie z Ukrainy gdzie tankowałem benzyne na róznych stacjach też miałem problemy, że czasem nie chciał odpalać itp, to wlałem mu jakiegoś środka z marketu za 10zł, a później wjeżdżałem na droge, rozpędzałem się na LPG do 80km/h i zaczynałem ostro hamować silnikiem przełączając jednocześnie na benzynę. Wiem, że sposób idiotyczny, ale czasami miałem już dość i chciałem dać "w dupe" silnikowi, żeby sie opamiętał i zaczął normalnie działać

Pozdr.
  
 
Podczepię się pod temat.
Od paru miesięcy zaczęły stopniowo pojawiać się problemy z pracą silnika.Pierwsza pojawiła się "dziura w gazie" przy 1800/obr.Uznałem to za normalkę przy wypracowanym silniku-faktycznego przebiegu nie jestem w stanie określić.Następnie postępowały nierówności w pracy motoru na gazie,kolejno na benzynie.Cały czas próbowałem odnaleźć feler ,kolejno przeglądając podzespoły-i nic wielkiego nie namierzyłem.Wreszcie zdecydowałem oddać autko do mechanika.Przed tym jednak postanowiłem wymienić tłumik środkowy bo wstyd było odpalić pod blokiem.Po tej wymianie silnik chodzi jak zegareczek.Cichutko,równiutko-miód malina.
  
 

Wychodzi na to,że ten tłumik pomógł jak nakrywanie kociej kupy kapeluszem.Dzisiaj znowu silnik fiksuje.Podejrzewam że to koniec moich wynurzeń technicznych w tej sprawie.Po wypłacie zdaję go na warsztat.
  
 
Jednak nie daję za wygraną.Dzisiaj dotarły do mnie nowe świece,kable,kopułka i palec rozdzielacza.Wymieniałem świece w grudniu kable sprawdzałem dłoniom na mokro ,kopułka i palec sprawdzałem i czyściłem w zeszłym tygodniu.Po wymianie przejechałem parę kilometrów i jest OK.W zapeszanie nie wierzę więc zobaczymy co dalej.