[Mk VII] Zestaw tarcze + klocki GIRLING

Poszukuję opinii na temat hamowników firmy Girling, najlepiej od kogoś kto miał taki sprzęt na samochodzie.
Nie chcę tu tworzyć jakiegoś rankingu które tarcze są najlepsze ale muszę o to zapytać: Co polecacie? Znajomy mechanik namawia mnie na Girlinga lub na Bosha. Boshem to się lekko zdziwiłem bo nawet nie wiedziałem, że produkują tarcze i klocki. Kolega mechanik odradza mi zdecydowanie Brembo.
W poprzednim Escorcie zmieniałem tarcze rozważałem Jurida i ATE kupiłem Jurida ale nie potrafię powiedzieć czy to był dobry zakup. Koszt tarcz Jurida to 90PLN / szt. około 5 lat temu.

Za zestaw tarcze + klocki Girlinga muszę zapłacić 240PLN nie pytam czy warto a jedynie czy sprzęt jest warty zainteresowania.

Kiedy tak sobie rozmawiałem z tym zaprzyjaźnionym mechanikiem powiedział mi: "Robert zapomnij o klockach które jednocześnie będą sprawnie hamować i zrobisz na nich 50kkm!" Podobno wybór twardych klocków na których można by zrobić nieco więcej kilometrów powoduje szybsze zużywanie się tarcz wytrzymają dwie wymiany klocków. Za to te miękkie to jedynie około 20kkm ale za to są skuteczniejsze i oszczędzają tarcze. Z tego co już się dowiedziałem podobno Girling robi twarde klocki.

Czekam na podpowiedzi i opinie.

No tak ale Mikoda nie przybliża mnie do zakupu - nie brałem tej opcji pod uwagę. Girling, Jurid i jeszcze jakaś... Dalco? Leżą na półce a inne na zamówienie. Jutro zażyję sprzedawcę i zastrzelę go tym Mikoda.

Trochę też sceptycznie podchodzę do nacinanych i wierconych tarcz, co prawda podoba mi się to wizualnie ale nie wiem, nie wiem... Moim zdaniem to raczej zbyt ekstrawagancki wyrób jak na mojego Escorta.