Witam,
już nie wiem co sprawdzać bo mi się wiedza skończyła.
Otóż na benzynie silniczek chodzi jak pszczółka, równo, pali od strzału, spala normalnie. Co innego na gazie. Falują obroty, pali jak smok (ok 13litrów, a jakiś czas temu na tej samej trasie palił ok 8-9) i chyba zalewa się. Przejadę kilometr i za chwilę chce go odpalić to bardzo długo kręci zanim odpali, tak jakby zalewał się paliwem (oczywiście gazem). Byłem 2x na regulacji. Raz niby zrobili - zero poprawy. Pojechałem z reklamacją, dalej bez rezultatów. Co może być przyczyną? Gdzie szukać usterki?
Filtr gazu, powietrza, świece mam praktycznie nowe. Na benzynie problem zalewania nie występuje.