[MKVII] Nie odpala. Nie słychać pompy paliwa. Skrzynka bezp.

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
rano essi odpalił i zgasł. po przekręceniu kluczyka nie świecą diody immo, LPG oraz nie słychać pompy paliwa. deska rozdzielcza rozświetlona normalnie. czy macie pomysły gdzie szukać usterki??


[ wiadomość edytowana przez: Kalor dnia 2009-12-20 19:10:12 ]
[ powód edycji: Temat... ]
  
 
bezpieczniki?
  
 
sprawdzone. to nie to niestety.


[ wiadomość edytowana przez: qba1970 dnia 2009-12-19 12:53:27 ]
  
 
Te przy aku też ?
  
 
a tych nie, zaraz zobacze. odpiąłem skrzynkę z bezpiecznikami i poruszałem czym się da i też nic [byłbym mocno zdziwiony gdyby pomogło] zauważyłem natomiast że z tejże skrzynki wydobywa się regularne cykanie co 12s. bomba? hmmm chyba nie
  
 
Jak to nie pomoże, to wszytkie masy musisz sprawdzić..
  
 
Ja dzis rano mialem to samo ale za drugim razem jak go pokrecilem to odpalil tylko trzeba bylo 10 sek. na gazie go tzrymac.
  
 
wszystkie? hmmm a ile ich jest?? generalnie wszystko świeci: deska, światła, nawet klakson ryczy. mam 3 elektryków w okolicy i każdy zajęty.
  
 
czy dużo jest roboty przy demontażu skrzynki z bezpiecznikami? jak przlutować ścieżki?
  
 
ZROBIONE... był kolega, przelutował ścieżki i wszystko działa. mało tego działa też pare detali z którymi miałem wcześniej problem. np. nie odpalał gdy przełącznik LPG/benzyna był ustawiony na benzyne. przyznać muszę że samo zdemontowanie skrzynki to już nie lada wyczyn i akrobacja ale warta trudu i zachodu .
  
 
Cytat:
2009-12-20 16:36:01, qba1970 pisze:
...przyznać muszę że samo zdemontowanie skrzynki to już nie lada wyczyn i akrobacja ale warta trudu i zachodu .



No bez jaj. 5-6 wkretow polki i dostep jest. kluczyk 10 jedna nakretka w "7" a 3 w "5" i "6", pare kostek do wypiecia i juz.
  
 
no chłopaku jakby Twój tyłek marzł w 15 stopniowym mrozie (stodoła niestety nie ma ogrzewania) a palce i okablowanie mogło robić za podpory mostu to ciekawe czy Ty byś to zrobił z jajami w 5 minut.
  
 
Cytat:
2010-01-16 17:23:20, qba1970 pisze:
no chłopaku jakby Twój tyłek marzł w 15 stopniowym mrozie (stodoła niestety nie ma ogrzewania) a palce i okablowanie mogło robić za podpory mostu to ciekawe czy Ty byś to zrobił z jajami w 5 minut.



potwierdzam, wymontowywanie i montowanie skrzynki na mrozie to niezla zabawa

moze komus sie przyda. mi tez nie palil. pompy paliwa nie slychac. na gazie odpalal. wyjalem wtyczke od pompy pod siedzeniami, sprawdzilem polaczenie z bezpiecznikiem nr 5 i bylo ok - czyli czujnik bezwladnosciowy tez ok. potem sprawdzilem pompe na krotko i byla ok. sprawdizlem przekazniki r8 i r9 byly ok. czytajac forum wymienilem skrzynke na nowa uzywana. przekladajac przekazniki zauwazylem ze w R1 dziwnie wyglada obudowa taka poluzowana. zdjalem obudowe i taka blaszka od korpusu przekaznika byly odgieta. zalozylem blaszke potem skrzynke (takze -15 stopni C na parkingu) i wszystko ok.
zakladanie wtyczek do szkynki nie widzac nic w minus 15 - to lubie ;D
  
 
mam widze to samo. Chcialem wymienic skrzynke ale trafic druga taka sama graniczy z cudem.
Mozna nie wiem jakos prZerobic inna skrzynke, zeby podeszla do mojego. Pewnie lutowania cala masa. Moja to juz sie nie nadaje zeby ja regenerowac, bo piny od jednego przekaznika tak zardzewialy ze sie urwaly...