Czy to sprzęgło ? Pytanie Sapera_

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Z tego względu, że Saper_ nie może się zalogować, wysyłam zapytanie za niego

"Dzis rano postanowilem pojechac na ryby, zatankowalem do pelna LPG na rafinerii gdanskiej i jakos gaz do dupy mi wlali to zaczal sie jarzyc Check Engine ( na "normalnym" gazie nie swieci sie) ale jako ze samochod jechal to nie zwracalem na to uwagi. Zjechalem z drogi w strone jeziora w dosc ciezki teren ( czemu to zawieszenie jest tak niskie?, biedne chlapacze " ) byl moment ze musialem cofac pod dosc duzy stog ( duzy kat nachylenia ) manewr ten wykonywalem na dosc duzym gazie ( no dobra: bardzo duzym ) ruszylem wstecz z recznego, moc regulujac sprzeglem .Ruszam, silnik ma wysokie obroty a tu nagle poczulem zapach jakby palonej gumy, przestraszony wylaczylem silnik, podnioslem maske, zadnego dymu nie bylo ale walilo spalenizna niemilosiernie. Nic mi nie pozostalo do zrobienia tylko zamknac samochod pojsc na ryby a esperaczek niech stygnie. Po paru godzinach wracam, sprawdzam i nic nie smierdzi, uruchomilem , ruszylem i sprzeglo normalnie dziala.

Pytanie moje brzmi: Czy przypalilem sprzeglo i czy mi sie ono niedlugo rozsypie bo kady kilometr pokonywalem z niepewnoscia?."
  
 
Pewnie sprzęgło, ale...
Jednorazowy taki bonus nie rozwali go...
Wiem, bo kiedyś w swojej Ładzie coś takiego przetestowałem i przejechała później 30 tysi...
I jeździ do tej pory.
  
 
Zoltar przypalone sprzęgło raczej nie pachnie tak jak guma ale mniejsza o to .Z tego co piszesz to na 100% czadziło sprzęgło po prostu je przypaliło ,teraz tylko jak będziesz gdzieś jechał to możesz je sprawdzić ,sprubuj na czwartym lub piątym biegu mając około 2 -3 tyś obrotów wcisnąc gaz do dechy ,jeżeli nie będzie slizgać to możesz jezdzić spokojnie
Takie przypalenie nieraz się ludzią zdarza i w 90% jesy OK
  
 
Biznse to Saper_ przyjarał sprzęgło, nie ja



Pozdro.
  
 
No, w koncu moge sie zalogowac, dzieki Zoltar za pomoc. Jutro sprawdze to slizganie, miejmy nadzieje ze sie slizgac nie bedzie bo sie powiesze
  
 
zapach "ala spalona guma" może występować też przy przegżaniu katalizatora......

a jesli to sprzęgło to po prostu skróciłeś jego żywotność o jakąś niewiadomą liczbę kilometrów.......
  
 
katalizator capi raczej jak zepsute jajka
  
 
spoko sprzegiełko sie przydumiło ja moje ostatnio "docierałem" jako że mam nowe i niestety każde ruszanie powodowało szarpanie trza je było dopasować do docisku procedura prosta zaciagamy reczny wrzucamy 3 obroty na 4 tysiaki i puszczamy sprzegielko jak poczujemy swad konczymy procedure.! po 3 razie takiego docierania sprzegiełko juz nie szarpie.! nareście działa jak powinno.!

badrdziej Extremalny przypadek miał moj ojciec jak naciągał drut poldkiem po 10 naciagnieciu hehe zapinamy 11 drucik ojciec jedyneczka gaz puszcza sprzegło a poldek stoi w miejscu hehe wiecie jaki szok.!!!! szło go ręką utrzymać po puszczeniu sprzegła.!
Sprzegiełko ostygło i zrobiło jeszcze 120 tyś km i pewnie nadal jeżdzi w poldku tyle ze już u innego właściciela.!
  
 
Cytat:
spoko sprzegiełko sie przydumiło ja moje ostatnio "docierałem" jako że mam nowe i niestety każde ruszanie powodowało szarpanie trza je było dopasować do docisku procedura prosta zaciagamy reczny wrzucamy 3 obroty na 4 tysiaki i puszczamy sprzegielko jak poczujemy swad konczymy procedure.! po 3 razie takiego docierania sprzegiełko juz nie szarpie.! nareście działa jak powinno.!



a później chodzą i opowiadają:
ale te sprzęgła Valeo to lipa