Corolla 1.4vvti świeci lampka check engine

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam.Od pewnego czasu świeci się lampka check engine .Na początku
zapalała sie co jakiś czas a teraz świeci ciągle.Badanie komputerowe wykazało 0/zero/ usterek a lampka ciągle się świeci.Może ktoś miał taki przypadek to proszę o poradę.Będę bardzo wdzięczny.Dodam tylko że z silnikiem nic się nie dzieje wszystko jest OK.

[ wiadomość edytowana przez: MisiekII dnia 2006-10-03 22:03:47 ]
[ powód edycji: upgrade tematu ]
  
 
Kto robił to badanie ? bo kontrolka bez powodu by się nie świeciła.
Proponuję skorzystać z innego serwisu i sprawdzić dokładnie działanie sondy lambda - szczególnie pierwszej.

[ wiadomość edytowana przez: kajjo dnia 2006-09-08 17:10:39 ]
  
 
Badania silnika były robione w porządnej stacji na wysokiej klasy sprzęcie/bosh/ a to za kazdym razem kosztuje ...nie wykazało nic nawet w historii silnika.Prawdą jest że nie była to autoryzowana stacja Toyoty.Więc dalej nie wiem o co chodzi z tą lampką.A tak zapytam czy corolka 1.4vvti ma dwie sondy?i gdzie one są?Pozdrawiam.
  
 
Ten samochód ma dwie sondy - wkręcone są w rurę wydechową przed i za katalizatorem. Najczęściej pada ta pierwsza ale ECU nie rejestruje tego kodem usterki.
PS Wysokiej klasy sprzęt nie wykona sam wiarygodnego badania diagnostycznego - potrzebny jest jeszcze diagnosta z głową który właściwie zinterpretuje wskazania.
Pozdrawiam
  
 
Dzięki kajjo za info.A czy jazda z uszkodzoną sondą i jakją sprawdzic jest mocno szkodliwa dla silnika?.
  
 
Cytat:
2006-09-08 19:25:39, angorek pisze:
Dzięki kajjo za info.A czy jazda z uszkodzoną sondą i jakją sprawdzic jest mocno szkodliwa dla silnika?.


Pewnie będzie zły skład mieszanki a więc np. wysokie spalanie. Raczej to zdrowe dla silnika nie jest jak np. ciagle ma za bogatą mieszankę, ale czy bardzo... kajjo pewnie będzie wiedział

A sondę to się sprawdza oscyloskopem o ile dobrze kojarzę. Gaziarze na przykład powinni to zrobić.
  
 
Dlaczego jezdzi pan po stodolach a nie odwiedzi serwisu Toyoty sprzet Bosch???a co to takiego.Toyota uzywa Intelligent tester.
jezeli to corolla do 97r ze starym diagnozlaczem pod maska sam moze ja pan zdiagnozowac zwierajac kawalkiem drutu zlacze tc i te1 z e1 wg opisu na kapslu diagnozlacza nastepnie liczac migniecia kontrolki silnika na wlaczonym zaplonie odczytac bledy z pamieci ECU.Jezeli kontrolka bedzie szybko pulsowac jednostajnie bez przerwy znaczy ze niema nic w pamieci a uszkodzona jest instalacja obwodu kontrolki.W pojazdach ze zlaczem trapezowym w srodku kabiny lepiej podpiac tester
pozdrawiam
ps kody sa 2 cyfrowe np 2blyski pol sekundy przerwy 1blysk to kod21 sekunda przerwy nastepny kod po ostatnim leci od nowa.Aby skasowac trzeba na chwile wyjac bezpiecznik EFI na wylaczonym zaplonie
  
 
Cytat:
2006-09-09 02:29:28, Bigelektron pisze:
sprzet Bosch???a co to takiego.


Boschowski KTS jest jednym z lepszych uniwersalnych testerów diagnostycznych.

Cytat:
jezeli to corolla do 97r ze starym diagnozlaczem pod maska sam moze ja pan zdiagnozowac



Kolega napisał że to corolla VVTi więc z układem EOBD 2 z dwoma sondami - tego ręcznie nie można sobie sprawdzić - potrzebny jest tester diagnostyczny.

PS. Jazda u niespraną sondą jest szkodliwa dla silnika i katalizatora.
  
 
Kajjo koleś cóś wie ale do końca.

Od jutra walimy wszyscy do ASO w Katowicach najlepszy serwis!

I nie jeździjcie do "stodół" tylko ASO za silnik wycieraczek do Cari sypniecie 2648zł. z Vat OKAZJA!!!!!!

A za wymianę amorków zamiast po 50zł. od szt. zabulimy po 150zł. ale WARTO!!!
Napewno zrobią to lepiej!!!

Kolego pamiętam takiego jednego szczekacza jak ty wytrzymał 2 miechy
Więc daruj se głodne kawałki
  
 
Czy wadliwe działanie sondy/pierwszej/ może być jedyną przyczyną swiecenia kontrolki check engine?I może ktoś zna cenę takiej sondy?Pozdrawiam.
  
 

Wiedziałem ze sie wku...po tekscie..

Cytat:
2006-09-09 08:29:19, Kafi pisze:
nie jeździjcie do "stodół" tylko ASO



Bardzo niesprawedliwe okreslenie, co prawda wiele stodól to faktycznie powinno sie nazywać stodołami ale są też te "stodoły" gdzie pracują ludzie z bogatym bagażem doswiadczeń i lepszym nastawieniem do indywidualnego klienta.


kontrolka jesli sie swieci na pewno cos jest nie tak , nie wiem jak w VVT-i ale zlacze diagnoistyczne i drucik nie pokaze ci zawsze wszystkiego, niekiedy jest potrzebna proba drogowa i zlaczenie jeszcze jednej kombinacji drucikowej, za pomoca drucika mozemy zdiagnozowac sonde, czujnik map itp. ale w VVT-i to juz fakt faktem niezbedny jest tester DOBDII o ile sie nie myle.

KAJJO wy jaki tester macie ?
Widzilaem kiedys jak dziala fajne wykresiki pokazuje i amplitude pracy sondy
Super ten tester z tego co pamietam


  
 
No i czego sie oburzacie nie wyczytalem tutaj o ktory model corolli chodzi. Niech poda model zze111 czy po 2000r zze120
Jezelijest to model z vvti to istotnie trzeba podpiac tester 146 zl to kosztuje odczytamy kod usterki i napiszemy co trzeba wymienic lubwystarczy przeczyscic wykonamy test aktywny vvti.Na pewno nie zaplaci nic za nietrafna diagnoze.
Co mam powiedziec o stodole z cudownym sprzetem KTS jezeli swieci sie kontrolka a nie sa w stanie stwierdzic bledu??????????.
My potrafimy.
ps.znam urzadzenie KTS jest dobre w Audi Vw itd w przypadku toyoty ma zbyt niedokladne oprogramowanie
  
 
Pierwszy raz tu jestem teraz sobie doczytalem po 2001 r
jest wiele powodow zaswiecenia kontrolki silnika nie koniecznie sonda.
Sonde akurat mozesz sprawdzic bez testera zwyklym miernikiem.Sa 4 kable 2 biale od grzalki ktora podgrzewa sonde zasilana z instalacji samochodu okolo 14v opornosc 14-20 ohm w zaleznosci jak rozgrzana jezeli wyjdzie w mega ohmach na pewno trzeba ja wymienic.Po rozpieciu kostki polaczeniowej sondy na pracujacym silniku rezystancje mierzysz od strony sondy napiecie od str instalacji.
Pozostale 2 przewody to tzw goraca masa z kompa i sygnalowy zapinasz woltomierz na pracujacym silniku a odpietej sondzie od str instalacji napiecie pomiarowe z kompa okolo 0.48v jezeli nie to instalacja lub komputer uszkodzony.rzadko sie to zdarza.
Nastepnie wpinasz kostke sondy do instalacji auta i ponownie wkluwasz sie w przewody pomiarowe woltomierzem.
Podnosisz obroty do 2500 mniej wiecej wazne zeby trzymac pedal gazu nieruchomo,sonda powinna oscylowac pomiedzy 0 a 1 v przewaznie 0.2do0.8v
nastepnie wciskasz gaz do dechy az do 6000 do odciecia na 1 sekunde i puszczasz sonda przy schodzeniu z obrotow powinna wskazywac 0.00vjezeli nie tylko ma np 0.15 to jest troche zamulona zlym paliwem lub jazda miejska nie jest to jeszcze niesprawnosc.
przy gwaltownym dodaniu gazu powinna osiagac 0.9v jezeli nie jest uszkodzona lub z jakiejs innej przyczyny mieszanka jest zbyt
uboga.Sonde2 za katalizatorem rowniez mozemy sprawdzic w ten sam sposob jednakze nie powinna oscylowac w zbyt wysokich wartosciach.Inaczej im bardziej przebiegi napieciowe sa zblizone sondy 1i 2 w tym gorszym stanie jest katalizator.na tej podstawie ECU ocenia sprawnosc kata i jezeli osiagnie wartosc progowa bledu zaswieci kontrolke silnika wskazujac np sonda B1S1 no activity lub slow response lub B1S2 lub P0420 catalist system.
powodzenia
  
 
Dzięki Bigelektron za wyczerpujace instrukcje ale u mnie z mierzeniem pradu itp. trochę trudno.Ale piszesz cos o czyszczeniu sondy?może na początek zrobiłbym to sam tylko proszę o kilka wskazówek.
  
 
Cytat:
2006-09-09 12:45:50, angorek pisze:
Dzięki Bigelektron za wyczerpujace instrukcje ale u mnie z mierzeniem pradu itp. trochę trudno.Ale piszesz cos o czyszczeniu sondy?może na początek zrobiłbym to sam tylko proszę o kilka wskazówek.


sondy nieda sie wyczyscic ,przeplywomierz powietrza tak
przeplywomierz po 60 tys trzeba czyscic bo wyskakuje kod p0170 fuel trim malfunction zly sklad mieszanki blednie wiazanyprzez niektorych z praca sondy.
jaki masz przebieg?podstawa kazdej naprawy jest odczytanie kodow testerem.
pozdro
  
 
Przebieg mojej corolki to 140tys km do 120 tys była serwisowana a teraz wymieniłem tylko olej i filtr.A gdzie jest ten przepływomierz?i jak sie do niego dobrac.Wiem że najłatwiej to pojechadz na ASO ale to wszystko kosztuje okropnie duzo. może cś bym sam zaradził?z tym czyszczeniem jezeli to mało skomplikowana sprawa.

[ wiadomość edytowana przez: angorek dnia 2006-09-09 14:53:03 ]
  
 
Cytat:
2006-09-09 14:50:22, angorek pisze:
Przebieg mojej corolki to 140tys km do 120 tys była serwisowana a teraz wymieniłem tylko olej i filtr.A gdzie jest ten przepływomierz?i jak sie do niego dobrac.Wiem że najłatwiej to pojechadz na ASO ale to wszystko kosztuje okropnie duzo. może cś bym sam zaradził?z tym czyszczeniem jezeli to mało skomplikowana sprawa. [ wiadomość edytowana przez: angorek dnia 2006-09-09 14:53:03 ]


Przeplywomierz jest montowany na obudowie filtra powietrza na 2 srubkach widac kwadratowy kolnierz i z boku plaska wtyczke.na czas czynnosci odpinasz kleme z akumulatora aby zresetowac pamiec korekcji fuel trim kasowanie bledow testerem jej nie resetuje.czas okolo5 min.
wykrecasz sruby wyjmujesz odwracasz przeplywomierz i zagladasz do srodka sa 2 kanaly w plastiku o przekroju prostokatnym swiecisz lampa, w jednym z nich zobaczysz dwa elementy pomiarowe w poprzek kanalu jeden rownolegle do drugiego.Wygladaja jak 2 oporniki na cienkich drucikach beda oklejone kurzem i sadza trzeba je spryskac specjalnym sprayem "carbocleaner"lub odtluszczacz do hamulcow pryskac tak dlugo i zagladac naprzemian az beda idealnie czyste nie moze zostac ani troche brudu.Pod zadnym pozorem nie dmuchac sprezonym powietrzem.Spray musi dobrze rozpuszczac tluszcze,benzyna extrakcyjna nic nie daje.nastepnie obrocic przeplywomierz na bok jest tam taka mala banieczka przezroczysta czujnik temp powietrza zasysanego tez go splukac.Po zabiegu zalozyc kleme pare razy przekrecic stacyjka w pozycje zaplon ale nie zapalac silnikatylko powachlowac pedalem gazu do deski i z powrotem nastepnie odpalic i dynamicznie przejechac ok 2 km gwaltownie przyspieszajac oczywiscie po osiagnieciu przez silnik temperatury norm.powodzenia
  
 
Wiecie co jak to czytam to czuję się tak jak w ASO C.C.C. w W-wie jak mi debile połamali kość od aparatu i przez miesiąc nie mogli dojść co się dzieje.

Nawijali makaron na uszy jak trzeba!

A tu tylko kość!

Kazali wymieniać 1000000 rzeczy debile!

Nie wszystkie ASo są takie ale przestań naprawiać samochody on-line bo się nie da!!

I przestań chwalić ASO!

Większość użytkowników forum i tak nie kożystai nie będzie kożystać z ASO!

A i tymi opisami nikomu się nie przypodobasz.

I nie wal postu po poście.

Tyle ode mnie nowy jesteś ale jak chcesz być lubiany to daruj sobie te wszystkie mądrości.

Doceniam twoją wiedzę i sądzę że inni też. Dobrze mieć kogoś z ASO na forum ale nie jesteś pierwszy z ASO wszyscy tak samo się mądrzą nie w tym rzecz.

Pozdrawiam
  
 
Brawo KAfi,

Z mojego długiego doświadczenia z ASO stwierdzam z całą odpowiedzialnością:

W ASO pracują fachowcy od wymiany oleju i sprzedaży dywaników w kolorze tapicerki, o poziomie wiedzy technicznej chłopaczka z myjni samochodowej ! albo raczej babci klozetowej... (bez obrazy , babciu)

DNO, fuszerka i naciąganie.

Kilka uwag:
sonda z brakiem kontaktu sygnału (nie grzałki) do masy nie wywoła błędu kompa bo on cały czas myśli, że się jeszcze nie nagrzała i czeka...dając bogatą mieszankę. Prawidłowy opór grzałki to 5 om w temp. 20stC (charakterystyka PTC) a nie 15-10om jak podają fachoffcy rodem z PRL (jak ma 15 to grzałka jest własnie uwalona).
SONDA pada w 50% z powodu paćkania wszystkiego silikonem , który to paruje (tak, paruje jak woda w czajniku) i zatyka sondę (wsysany np. ze skrzyni korbowej przez komoey spalania do rury wydechowej) i zabija ją na śmierć.

(fachowcy z ASO MB Wrocław tego nie wiedzą - inni tez)
uzywać tylko "low volatility" "O2 sensor safe" Made in USA
i to oszczędnie, czekać aż całkowicie stwardnieje (24h)

Nigdy nie jedż do ASO jeśli nie musisz (chyba że po kołeczek do mocowania dywanika )
  
 
buehehehehe
Brawo Leon!

Widzisz kolego my mamy inne zdanie o ASO wolimy STODOŁY!