P0505 Yaris 1.0 Japonia

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Cześć wszystkim, mam problem z zaworem ISC. Po pojawieniu się błędu i obrotach na poziomie 1600 - niezależnie czy na zimnym czy na ciepłym silniku. Wyczyściłem cały ten trzpień, który się obraca i dawkuje powietrze. Wymieniłem nawet uszczelkę łączącą zaworek z przepustnicą (22215-74400).

Błąd nadal się pojawia - występuję na chwilę obecną dziennie jak rano odpalam auto. Zauważyłem, że jak silnik osiągnie swoją normalną temperaturę pracy to wtedy, na pracującym silniku wypinam wtyczkę z isc i wpinam - od razu widać, że obroty spadają i wszystko się stabilizuje - błąd kasuję przez wyjęcie bezpiecznika ecu i cały dzień mam spokój. O czym to może świadczyć ? zastanawiam się czy przypadkiem nie podłączyłem odwrotnie tych dwóch wężyków które doprowadzją płyn chłodniczy do zaworka, żeby go ogrzać, ale wydaje mi się, że jest ok.

Ten ruchomy trzpień i komory w zaworku czyściłem preparatem do czyszczenia gaźników, oprócz tego wyczyściłem przepustnicę i przepływkę, ale to nie ma raczej większego znaczenia.

Dodam, że nie mam żadnych problemów z falowaniem obrotów i wszystko jest w najlepszym porządku - tylko te poranki mnie wkurzają już trochę.

Na podstawie tego co robiłem stworzyłem mały tutorial, może się komuś przyda: http://forum.toyotaklub.org.pl/index.php/topic,31576.0.html
Pozdrawiam

[ wiadomość edytowana przez: yaris84 dnia 2013-09-04 18:20:06 ]
  
 
Zeby robic trututututuoriale to trzeba najpierw tak naprawić żeby dzialalo. Napisz jak to czysciles to będzie wiadomo co zepsules.
  
 
Czyściłem tak, że rozebrałem zaworek na dwie części - ten czarny korpus silniczka i ten, w którym porusza się ten ruchomy trzpień łącznie z tymi komorami, przez które przepływa powietrze. Na początku jak kręciłem tym wałkiem to ruszał się z oporami dosyć sporymi ale potem chodził bardzo lekko. To, co czyściłem widać na tych fotkach:

https://imageshack.us/a/img4/2062/0utu.jpg


https://imageshack.us/a/img22/2909/dy1n.jpg


Czyściłem to wszystko preparatem do czyszczenia gaźników w sprayu.

Co spieprzyłem ?

[ wiadomość edytowana przez: yaris84 dnia 2013-09-13 11:08:33 ]
  
 
Co spieprzyłem ? [ wiadomość edytowana przez: yaris84 dnia 2013-09-13 11:08:33 ]
[/quote]

No to rozbierz jeszcze raz i sie okaze ze dalej chodzi ciezko .Wiec wyczysc tym razem wd40 z lekka domieszka oleju-ale minimalna.
A jezeli chodzi lekko tzn ze uzwojenie padlo lub jest przerwa w wiazce.
  
 
Kurczę wiedziałem, że to nie może chodzić całkowicie na sucho, tylko nie miałem pomysłu jak to zrobić i czym, dziękuję Ci bardzo

BTW jak byłem u mechanika to mi gość powiedział, że trzeba sprawdzić proporcje mieszanki i sprawdzić sondę... i weź tu jedź do mechanika
  
 
Rozebrałem jeszcze raz - chodził gładko, podejrzewam, że jest tak jak piszesz - pewnie uzwojenie jest przerwane. Pozostaje mi kupno używanej przepustnicy, bo wychodzi to najtaniej nie ?
  
 
Cytat:
2013-09-13 12:41:33, yaris84 pisze:
Kurczę wiedziałem, że to nie może chodzić całkowicie na sucho, tylko nie miałem pomysłu jak to zrobić i czym, dziękuję Ci bardzo BTW jak byłem u mechanika to mi gość powiedział, że trzeba sprawdzić proporcje mieszanki i sprawdzić sondę... i weź tu jedź do mechanika


Generalnie to ma chodzic na sucho ale wymyles z tego caly tłuszcz myjac to odltuszczaczem zamiast nafta.i wtedy trzeba czyms natluscic aby rdza nie zlapala lozysk.
A co ci miał innego powiedzieć mechanik ...przecież z tego zyje.
Ja teraz tez postepuje bardzo niemarketingowo mowiac ci co masz zrobić po kolei aby temat ogarnąć.
Sprawdz najpierw napięcia na wtyczce na wlaczonym zapłonie w stosunku do + i -- aby wykluczyć wiazke silnikowa.


[ wiadomość edytowana przez: Bigelektron dnia 2013-09-14 16:09:12 ]
  
 
Tak szczerze, to jak czyściłem to za pierwszym razem to uważałem, żeby za dużo się nie dostało do tego łożyska, chciałem użyć nafty ale wszystko było tak zasyfione, że szkoda gadać - ten trzpień nawet nie drgnął, dlatego użyłem tego sprayu, bo z przepustnicą i przepływką zawsze sobie dobrze radził.

Sprawdzę wiązkę, w sumie to zapomniałem o tym. Fajnie by było jakby się okazało, że jednak nie ma napięcia

tak w ogóle to kable z zaworka wchodzą bezpośrednio do ecu pod schowkiem ? czy niekoniecznie.
  
 
na 1 i 2 pinie pojawia się napięcie przy zapłonie i wynosi 12.25 czyli wychodzi na to że wszystko ok nie ?
  
 
Cytat:
2013-09-14 18:10:29, yaris84 pisze:
na 1 i 2 pinie pojawia się napięcie przy zapłonie i wynosi 12.25 czyli wychodzi na to że wszystko ok nie ?


a co z 3 pinem?
  
 
na trzecim pinie było 0.28, to jakieś sterowanie ?
  
 
Przyszła używana przepustnica i powiem szczerze, że jestem załamany - do układu wydechowego dostaje się płyn chłodniczy bo uszczelka na łączeniu przepustnicy i zaworka puszcza - tak mi się przynajmniej wydaje, bo widać ślady płynu chłodniczego pod tym kółkiem od przepustnicy - to jedno, zresztą to nie problem bo ten oring kosztuje 20zł. Poza tym: obroty jakie były takie są - nieprawidłowe, z tą różnicą, że P0505 już się nie pojawia, generalnie to nie ma żadnych błędów. Myślę, że najlepiej będzie jak rozbiorę znowu ten zaworek - ale odkręcę tylko śruby z krzyżakiem na łączeniu z przepustnicą a te dwie śrubki typu gwiazdka pięcioramienna zostawię w spokoju i wsadzę to do nafty na noc. Co myślisz ?
  
 
Cytat:
2013-09-23 19:49:07, yaris84 pisze:
Przyszła używana przepustnica i powiem szczerze, że jestem załamany - do układu wydechowego dostaje się płyn chłodniczy bo uszczelka na łączeniu przepustnicy i zaworka puszcza - tak mi się przynajmniej wydaje, bo widać ślady płynu chłodniczego pod tym kółkiem od przepustnicy - to jedno, zresztą to nie problem bo ten oring kosztuje 20zł. Poza tym: obroty jakie były takie są - nieprawidłowe, z tą różnicą, że P0505 już się nie pojawia, generalnie to nie ma żadnych błędów. Myślę, że najlepiej będzie jak rozbiorę znowu ten zaworek - ale odkręcę tylko śruby z krzyżakiem na łączeniu z przepustnicą a te dwie śrubki typu gwiazdka pięcioramienna zostawię w spokoju i wsadzę to do nafty na noc. Co myślisz ?


W czym problem kupiles uzywke wiec rozbierz wyczyść i zloz na twojej sprawnej uszczelce.
zanurzenie nic nie pomoze trzeba odkrecic uzwojenie wyskrobać na sucho ile się da a potem plukac nafta i krecic wirnikiem jak bakiem dobre 15-20 minut jak będzie zbyt krotko to jak srodek odparuje to może się kleic.
  
 
JAk mogę się podpiąć pod temat; jak sprawdzić sam silniczek isc są 3 piny, u mnie yarek na ssaniu chodzi normalnie, po rozgrzaniu silnika szarpie , dławi się brak mocy ( efekt jak przy braku odpowiedniej ilości paliwa), przpepływomierz sprawdzony z 2 yarisa, lambda ok 0,2 -0,8 V pracuje, przpustnica czysta, cewki sprawdzone , swiece nowe pozostaje tylko na mysli sam silniczek od ISC ew jak wskazuje Bigelektron wiązka. Wiecej grzechów nie pamiętam..... w sumie to niema więcej pomysłów co można jeszcze sprawdzić - a tak na marginesie zgadnijcie ile chciała toyota K-ce za zawór ISC ?


aa błędów nie pokazuje,( był 1 zbyt bogata mieszanka ale po wykasowaniu nie wywala nic )

[ wiadomość edytowana przez: Mirash dnia 2014-09-23 22:20:23 ]

[ wiadomość edytowana przez: Mirash dnia 2014-09-23 22:37:29 ]
  
 
Cytat:
2014-09-23 22:19:13, Mirash pisze:
JAk mogę się podpiąć pod temat; jak sprawdzić sam silniczek isc są 3 piny, u mnie yarek na ssaniu chodzi normalnie, po rozgrzaniu silnika szarpie , dławi się brak mocy ( efekt jak przy braku odpowiedniej ilości paliwa), przpepływomierz sprawdzony z 2 yarisa, lambda ok 0,2 -0,8 V pracuje, przpustnica czysta, cewki sprawdzone , swiece nowe pozostaje tylko na mysli sam silniczek od ISC ew jak wskazuje Bigelektron wiązka. Wiecej grzechów nie pamiętam..... w sumie to niema więcej pomysłów co można jeszcze sprawdzić - a tak na marginesie zgadnijcie ile chciała toyota K-ce za zawór ISC ? aa błędów nie pokazuje,( był 1 zbyt bogata mieszanka ale po wykasowaniu nie wywala nic ) [ wiadomość edytowana przez: Mirash dnia 2014-09-23 22:20:23 ] [ wiadomość edytowana przez: Mirash dnia 2014-09-23 22:37:29 ]


Coz nowe czesci Toyoty kosztuja krocie...Ale po pierwsze nikt nie kaze ci kupowac nowych ani nie zmusza abys to robil w ASO.
Poza wszystkim najpierw trzeba zdiagnozowac przyczyne .
Tzw ISC ulega uszkodzeniu niezmiernie rzadko.
Sprawdz jak poszarpuje to odepnij sonde przed katem.sprawdz czy wydech jest szczelny zwlaszcza odcinek od kolektora az za druga sonde.Po jakim czasie od uruchomienia zaczyna szarpac ijakie ma wtedy obroty od do...
  
 
Cytat:
2014-09-24 17:01:55, Bigelektron pisze:
Coz nowe czesci Toyoty kosztuja krocie...Ale po pierwsze nikt nie kaze ci kupowac nowych ani nie zmusza abys to robil w ASO. Poza wszystkim najpierw trzeba zdiagnozowac przyczyne . Tzw ISC ulega uszkodzeniu niezmiernie rzadko. Sprawdz jak poszarpuje to odepnij sonde przed katem.sprawdz czy wydech jest szczelny zwlaszcza odcinek od kolektora az za druga sonde.Po jakim czasie od uruchomienia zaczyna szarpac ijakie ma wtedy obroty od do...



ICS to to nie jest, ani nic związanego z przepustnicą po wymianie na inną to samo samochód na zimnym silniku pracuje jak należy przyspiesza ok , jak się rozgrzeje zaczyna szarpać na wolnych obrotach gaśnie. Jutro posprawdzam lambdę oraz szczelność wydechu.
Z tego co kojarzę przed czyszczeniem przepustnicy po odpięciu lambdy wogóle na wolnych nie chciał chodzić ale zobaczymy jutro) Dzięki za poświecenie uwagi pozdrawiam. Mirek
  
 
Cytat:
2014-09-24 20:24:57, Mirash pisze:
ICS to to nie jest, ani nic związanego z przepustnicą po wymianie na inną to samo samochód na zimnym silniku pracuje jak należy przyspiesza ok , jak się rozgrzeje zaczyna szarpać na wolnych obrotach gaśnie. Jutro posprawdzam lambdę oraz szczelność wydechu. Z tego co kojarzę przed czyszczeniem przepustnicy po odpięciu lambdy wogóle na wolnych nie chciał chodzić ale zobaczymy jutro) Dzięki za poświecenie uwagi pozdrawiam. Mirek


a więc po odpaleniu silnik kulał juz na początku, szarpał gasł. po odłączniu lambdy obroty ustabilizowały się na poziomie 580 , i jako tako chodził. II lambda pokazywała na wolnych 0,4 V, z I lambdy komp przyjał 0,43 V zrobilismy jazdę próbną autko zachowuje się normalnie. temp silnika w granicach srednio 86 stopni, jazda z odłączoną lambdą i na wyższych obrotach.
Po ok 2 -3 km wróciliśmy podłączyliśmy spowrotem lambdę i samochodzik pracuje normalnie , no to na dtś-kę i test wysokie obroty i jedzie normalnie na wolnych pracuje II lambda zaczela wskazywać niższe wartości i jak narazie ok.
Grzalka z lambdy zmierzona jest ok. Przed odlaczeniem lambdy pokazywal komp wartosci na wolnych obrotach ok 0,6-0,8 V i bylo czyc paliwem jak patrzelismy na wykres to przy takich wartosciach komp powienien podawac wiecej paliwa stad tez chyba jego zapach. Jutro zobaczy sie na zimnym silniku czy gasnie i przerywa wtedy bedzie wiadomo czy lambda nie pada. Sprostujecie moje wnioski bo moze sie myle , dzieki
  
 
No i jest winowajczyni - lambda; po wymianie yarek wrócił w dawnej formie
Dzięki za sugestie pozdrawiam