Alternator nie ładuje...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam. Moze ktos z was mial podobny problem otóz naprawialem ten alternator chyba z 10 razy i caly czas dzieje sie to samo a mianowicie po jezdzie okolo miesiaca pada co chwile kondesator ten przy alternatorze a ostatnio nawet padl regulator napiecia tez ten przy alternatorze i niemam ladowania w swoim aucie ehh juz nawet przez to se akumulator zepsulem bo co chwile laduje i wymieniam czesci przy alternatorze ;/ Czy wie ktos z Was co to moze byc za przyczyna ? Bo to chyba nie normalne zeby sie tak co chwile psulo ehh...
Z Góry Dzięki za Pomoc.
  
 
Kondensator mozna wywalic, a regler pada bo masy nie ma- standardowy walkowany sto tysiecy razy na forum problem.Chyba ze jest jakies spiecie.
Wylacz absolutnie wszystkie odbiorniki(lacznie z zegarkiem-jak dasz rade) i upewnij sie ze kontrolki tez sie nie swieca- czyli na prawde wszystkie odbiorniki- Wymien regler i podlacz amperomierz- bedziesz wiedzial czy prad ciagnie czy jest spiecie. Jak nie ma, to znaczy ze brakuje porzadnej masy.
Jesli nie dasz rady odlaczyc zegarka, odczytaj jaki prad ciagnie i porownaj ze wskazaniem amperomierza- jesli ciagnie wiecej znaczy ze jest spiecie.
  
 
Dzisiaj po wielu trudach dałem radę ożywić silnik lecz bez alternatora. Wskazówka ze 2-3 razy wychyliła się w prawo jakby ładował po czym stanęła nieruchomo na granicy białego i zielonego. Na dniach spróbuję podmienić regulator na inny niesprawny (inne objawy) i zobaczę czy coś się zmieni. Czy może to toś innego jak regulator?
  
 
Już jest jak należy. Działo się tak po przez wszechobecne braki przejścia. Po przeczyszczeniu styków w regulatorze, miejsc mocowań do obudowy i poprawieniu masy na mocowaniu do bloku stało się jak ręką odjął.
  
 
sorry odgrzeje kotleta, bo po raz kolejny zmagam sie z brakiem ladowania.

mialem w swojej 2106 alternator z 2107 z 'wbudowanym' regulatorem. przestalo ladowac. kupilem na zlomie alternator z 2106 gdzie gosciu na takiej specjalnej maszynie mi pokazal jak laduje (bez regulatora napiecia pokazywal 12 V, ale na amperomierzu wraz ze wzrostem obrotow zwiekszalo sie ladowanie).
Wiec podlaczylem ten altek zakupiony na zlomie przez moj stary regulator na blotniku, ale dalej nie bylo ladowania. kupilem regulator taki jak ponizej na zdjeciu i niestety dalej nic.

Nie wiem czy jest to mozliwe ale czy ta maszyna co krecila alternatorem i pokazywala jak laduje moze nie do konca sprawdzic taki alternator (np przy walnietej diodzie na mostku)?

Jak mierze napiecie to wychodzi na regulator i przed alternatorem tez ma jakies 11,5 V, ale potem jak uruchomie silnik to napiecie zanika miedzy regulatorem a alternatorem (mowie o styku gdzie sie wzbudza). taka zielona diodka swieci sie w regulatorze napiecia wiec mniemam ze z nim jest ok

">

Pomozcie Pany, bo juz sam nie wiem co sprawdzac. Masy sprawdzalem i raczej wszedzie jest ok. Czy ten regler jest prawidlowy do zwyklego alternatora 6diodowego?
  
 
Kiedyś siadł mi alternator w 2106 - dokładnie stojan. Dawał on napięcie >12V i nawet rosło z obrotami do 12,5-12,6 V. Tak więc nawet popsuty alternator coś daje.

(Wystarczało na jazdę w ciągu dnia. To były czasy, gdy nie włączało się świateł całą dobę.).

Jeżeli nasz wątpliwości do napięcia wzbudzającego, to podłącz 12V bezpośrednio z akumulatora. Nie mówię, żeby tak jeździć, ale tylko sprawdzić na postoju.

Pozdrawiam i życzę powodzenia

A13