Rusza na luzie...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Rano jak urochomie autko (naszczescie nie ma z tym problemow) i puszcze sprzeglo to samochod rusza czasem nawet jakies 10 cm do przodu, a jest na bank na luzie. Dzieje sie to bardzo zauwazalnie jak sa duze mrozy, ale czasem i jak jest powyzej zera to tez czuje leciutkie szarpniecia do przodu, ale znacznie mniejsze. W niczym mi to nie pzreszkadza i nie mam zauwazalnych problemow ze sprzeglem (pracuje tak samo od dluzszego czasu), ale chcialbym sie dowiedziec co to moze byc, bo nie chcialbym zeby mi sie cosik zepsulo w trasie przy duzym mrozie.
  
 
CZE
To jest całkiem normalne. po prostu tarcza sprzęgłowa skleja się i stąd to delikatne szarpnięcie. W czsie mrozów jest to bardziej zauwarzalne bo dodatkowo wszystko zamarza. Nie martw się tym albo spróbuj nie zostawiać na biegu autka jeśli ci to przeszkadza.
  
 
U mnie też tak jest.

Cytat:
Nie martw się tym albo spróbuj nie zostawiać na biegu autka jeśli ci to przeszkadza.



Wtedy trzeba by zaciągnąć ręczny , który też potrafi przymarznąć.Więc coś za coś
Ja wolę zostawiać na biegu
  
 
Moim zdaniem gesty olej powoduje zwiekszenie oporow i to dlatego sobie autko troche jedzie.
  
 
Cytat:
2002-12-11 12:25:12, Dzierzan pisze:
U mnie też tak jest.


Juz sie nie martwie. Myslalem ze tylko moj poldi lubi jezdzic na luzie
  
 
tutaj sprzeglo nie ma nic do rzeczy, jakby sie skleilo to by co najwyzej bieg nie chcial wejsc lub by zgrzytnol, przeciez za sprzeglem jest skrzynia ktora jest na luzie, wiec to wlasnie w niej gdzies jakos przez gesty olej przenosi sie moment na kola,
ja mam to samo
  
 
To ja ostatno wymienialem tarcze w moim bolidzie i jak stal na koziolkach wlaczylem silnik i na luzie normalnie obracal sie wal wał i tarcze tez sie krecily . Troszke mnie to zdziwilo i zlapalem reka i juz sie nie krecily ale gdy puscilem znow zaczely . Nie znam sie za duzo ale czy tomoze byc powod zle naciagnietej linki sprzegla ???
  
 
Ten objaw co pisze RX to nic innego jak mocno zgęstniały olej w skrz.biegów. Jak odpalasz silnik to masz wł. sprzęgło więc skrz. nie pracuje. Dopiero jak puszczasz sprz. to załączasz skrz. i opory spowodowane przez zgęstniały olej powodują nieznaczny ruch do przodu ... Jest to normalne zjawisko w PN z olejem nowym lub o wyższej gęstości. Nie spotkałem się z opinią by było tak samo gdy skrz. zalana jest olejem syntetycznym.
  
 
ten objaw występuje także w Ładach - Panowie.
Nie jest to nic strasznego, tylko gęsty olej.
  
 
Orion tez mam to samo, poprostu jest to to samo co tu piszemy wlasnie olej, tylko widac to dopiero jak nie ma prawie zadnych oporow, bo masz kolo w gorze i dzieje sie to nawet kiedy jest cieplo
  
 
Moim zdaniem Orion spoko martwilbym sie jakby sie nie krecilo
  
 
Uff to spoko bo myslalem ze to cos dziwnego dzieje sie z moim zielony potworkiem
  
 
no to mnie to też uspokoiło, a skoro jesteśmy przy skrzyni i sprzegle to ostatnio coraz częściej jak nie chce wskoczyć wsteczny po zwolnieniu sprzęgła i ponownym wciśnięciu wsteczny wchodzi ale słychać zgrzyt....nie wiem cóżto bo innych objawów zużycia sprzęgła nie widać a radze sobie tym ze wcześniej włącze np.3 bieg i dopiero wsteczny i wtedy wchodzi cicho......dziwne??
  
 
A może linka? Byłem przekonany, że moja jest spoko, podjechałem do znajomego bo "troszeczkę" pedał opadł. W ostatnim momencie jak sie okazało, zostały już tylko 3 włoski na wejściu do pancerza. No i przy wrzucaniu wstecznego lubił sobie zgrzytnąć.
  
 
A ja nie mam problemow z linka (bo jej nie mam ), chyba ze z ta do predkosciomierza, bo mi bardzo halasuje, zwlaszcza, jak postio na mrozie...
  
 
Wracając do podstawowego problemu:

Ten mały ruch do przodu jest oczywiście wynikiem dużej gęstości oleju, ale to już zostało powiedziane. Ja dodam tylko, że na podobnej zasadzie (wykorzystanie lepkości cieczy) działa sprzęgło hydrokinetyczne przy automatycznej skrzyni biegów. I dlatego w automacie (w pozycji "drive") trzeba podczas postoju trzymać nogę na hamulcu bo auto pełza.
  
 
Cytat:
2002-12-14 11:43:08, KiLeR pisze:
A ja nie mam problemow z linka (bo jej nie mam ), (...)



Zrobiłeś sobie ręczny hydrauliczny???
  
 
Tak, ta jazda na luzie w zimę to standard (doświadczenie dwóch polonezów, DF-a, a nawet Hondy - choć w minimalnym stopniu).

Ale swoją drogą czasem trzeba uważać. Ja w poprzednim polonezie o mało reflektora nie potłuklem w garażu o stojący tam motor, jak zapomniałem o tym efekcie.

pzdrv