Witam,
Od dziecka marzyłem o jednym. O starym Fiacie mojego brata. Odkąd pamiętam uwielbiałem ten samochód. Jednak kiedy miałem 4 latka mój brat założył rodzinę i musiał zmienić siódemkę. Tak o to maszyna stoi od 13 lat w stodole, gdzie ma sucho i nic jej nie grozi. Oczywiście z planem do odnowy... I tu właśnie jest problem. Mam 17 lat, wiem bardzo mało o motoryzacji. W weekend rozmawiałem z bratem - decyzja zapadła szybko - ZŁOM. Nie jestem w stanie podać dokładnego stanu, pamiętam tylko, że jeździła do ostatniej chwili, kiedy brat odstawiał ją do stodoły. Na pewno był problem ze skrzynią i nie wchodziła czwórka, ale skrzynia została założona nowa. Z blachą już trochę gorzej, ale była zakonserwowana.
To tyle z historii
I tutaj wkraczacie wy - forumowicze, którzy znacie się na rzeczy. Jesteście w stanie pomóc mi w wyliczeniu ile mniej więcej mnie to wyjdzie? Dam sobie radę z tym sam? Wlaczyc o Nią, czy tak po prostu oddać ją, czyli wszystkie moje marzenia na złom? Pomożecie mi?
http://polskajazda.pl/Samochody/Fiat/127/3944 - tu jest moja siódemka a ja to ten smaracz na zdjęciu...
Pozdrawiam,
Konrad.
[ wiadomość edytowana przez: Forfite dnia 2017-03-13 12:18:14 ]