Za i przeciw LPG

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mam pytanie dotyczace instalacji gazowej w samochodzie: chodzi mi o wady i problemy z tym zwiazane (zalety chyba znam!).
Interesuje mnie obsluga takiej instalacji, co ile trzeba ja wykonywac, co sie wymienia, a co czysci, ile to kosztuje, co ile lat trzeba wymieniac jej elementy (slyszalem, ze zbiornik co 10 lat), jak sprawdzic stan instalacji zainstalowanej juz w samochodzie i ile to kosztuje? Wiem, ze na forum jest mnostwo "zagazowanych" , wiec moze pomozecie!?

Z gory bardzo dziekuje.

Pozdrawiam
Adamus
i jego...
  
 
To zacznę ja "zagazowany" co prawda nie jestem specjalistą w tym temacie ale może mnie zweryfikujecie (mam nadzieje że jak Mrozek dorobi się nowego dysku to wrzuci tu interesujący wątek)

Zalety wszyscy znamy - koszt LPG !!! (mnie podróż do wawy tam i spowrotem wynosi ok 80 zł)

Wady no jest parę:
- wysoka temperatura spalania (nadpalanie się zawórów miałem taki przypadek - zawór wydechowy się ukruszył)
- korozja układu wydechowego (zalegająca tam woda powoduje szybszą korozję i przez to częstszą wymianę - już wymieniłem tłumik środkowy czas na ostatni)

co do sprawdzenia instalacji - na szczelność jest sprawdzana co rok przy przeglądzie, butlę mam bodajże na 8 lat (nie wiem co po tym okresie się dzieje), obsługa z mojej strony żadna (instalacja ElpiGaz z kompem) jedynie co to czasami czyszczę sitko z "grafitu" bardzo prosto.

to tyle z mojej strony - liczę na wartościową dyskusję (może ten temat trafi kiedyś do FAQ )
  
 
To jeszcze pytania pomocnicze:
1. jakie macie "zasiegi" na pelnym zbiorniku gazu? Ile tam wchodzi tego gazu?
2. Ile wazy instalacja gazowa i jak to wplywa na zachowanie sie Poldka przy szybkich zakretach?

Pozdrowka
Adamus
  
 
Cześć również nie jestem expertem ale powiem to co wiem :
więc:
- napewno stracisz trochę mocy
- pogorszona jazda w wilgotne dni
- niestabilny na zimnym silniku (dot. gaźnikowych)
- spalanie około 2 litrów więcej gazu niż benzyny na 100 km

co do sprawdzania to co jakiś czas odkręcam korek w parowniku aby spuścić szlam który się tam zbiera.

Osobiście nie odczuwam na zakrętach żadnej różnicy
Butlę mam 60 litrów , wchodzi w nią coś około 50l.Zasięg w trasie 500km na silniku 1,6. W mieście różnie w zależności od sposobu jazdy
  
 
Ad 1 - butla 40 (wchodzi 32 litry LPG - reszta to 20% strefa bezpieczeństwa)

- zasięg trasa 300-350 km, miasto 250 - 270 km (zależy jakie korki )

Ad 2 - nie odczuwam żadnej różnicy (ciężar butli równoważy pusty zbiornik paliwa)
  
 
Moja obsluga

co 3 miechy zmianam filtr ten filcowy - 20zl
co miecha (miejwiecej) czyszcze ze szlamu - 0zl
co 6 miechow zmianl plywak bo sie topi - 30zl
co rok przeglad cos kolo 170zl i ile pamietam

w miescie na butli 50l robie okolo 320km
na trasie okolo 400 km
ale to roznie bywa zalezy jak jest ustawiony

zbiornik tak jak u GDA mam zero benzyny wiec siem
wyrownuje

pozdr
  
 
no ,a teraz wszyscy gazownicy się na mnie obrażą zaletą jazdy na gazie jest tylko cena ,no i ekologia .mój szwagier który prowadzi warsztat samochodowy twierdzi , i chyba słusznie że gaz jest do zapalniczek,tyle mojej na ten temat opinii.
  
 
Nie zgodze się z dzierzanem
Cytat:
- napewno stracisz trochę mocy


ja tego nie zauważyłem. Na gazie pojadę szybciej niż na benzynie, zbiera się tak samo.
Czyli zależy jak leży.
wit
  
 
Ja rowniez nie zgodze sie z twierdzeniem o stracie mocy. Po zalozeniu instalki, moj poldi zaczal zachowywac sie znacznie lepiej niz na benzynie: ciut szybszy, rowniej sie wkrecal na obroty, a przy takich samych osiagach (co na benzynie) pali tylko 1.5 l wiecej (Poldek 1.6 GLE, instalacja BRC). Zasieg 340-370 km, przy butli 40 l. A co do eksploatacji, to czyszcze tylko ze szlamu (co 1 miesiac). Sie ma.
  
 
A mi zmuliło poldasa Chociaż dokładnie jeszcze go nie testowałem to widze, że nadaje sie tylko do spokojnej jazdy, "gazowanie" i wysokie obroty nie robią na silniku wrażenia - buczy ale nie ciągnie, zimny troche się dławi. Mam nadzieje, że to jest do poprawki bo instalacje mam od 2 dni i przejechanych 20 km... 1,6 GLE LPG Lovato.
P.S. Zaletą instalacji LPG jest fakt, że w końcu rzeczywiście możemy dodać GAZU no i silnik jest troszke elastyczniejszy.
  
 
Co do elastyczności, to nie do końca tak jest. Samochód przestaje szarpać, ale to nie znaczy że jest bardziej elastyczny. Do tego wszystkiego trzeba dołożyć co ok.60-80 tys. km regeneracje parownika (200 zł) w zależności od tego czy się zapala na benzynie czy nie (membrana twardnieje).
Mam butle 65 wcgodzi ok 56 l. starcza na ok. 450 km. Niestety składane fotele są już bezużyteczne, chociaż trzymam za nimi trójkąt ostrzegawczy (zmieścił się

VDC - jaki pływak zmieniasz co 6 m-cy, gaźnika ??

Pozdrawiam,
Konrad_Polk
Góraszka
Wcześniej Warszawa-Imielin :-O
  
 
Elo.
Teraz ja. Do wad nalezy napewno tak jak napisal GDA duzo szybsze wypalanie sie zaworow wydechowych. Co do straty mocy to nie jest pewne. W niektorych silnikach spadek jest bardzo widoczny a w drugich znowu jest dosc duzy zysk. Ja mam instalacje LPG od roku i jeszcze nic przy niej nie robilem.
Filtr gazu wymienmiam jutro a co do tego odszlamiania to nie wiem co to jest nawet. Jak by mi ktos opisal co i jak robic po kolei bylbym bardzo wdzieczny.
  
 
U mnie lekki spadek mocy na gazie - niewielki , i lekkie pogorszenie elastyczności najbardziej widoczne w bardzo niskich obrotach - mul na 2-gim biegu od 1000 do ok 1800 obr/min, jednak przy normalnej jeździe jest to niezauwazalne ale jak sie tocze to redukuje na 1 a nie zostaje na 2 jak na bezynie. Do butli wchodzi ok 30 l gazu i starcza na : prawie 300 w trasie (jakies 280) i niecale 200 (170-180) w miescie, ale nogi zbyt delikatnej nie mam (nie kręcę też go do przesady). Instalacja ma okolo 8 m-c i przejechane 20'000 km. Jak narazie zero problemów jedynie po 15'000 km wymieniłem filtr gazu a po 10'000 km spóściłem szlam z parownika ( -- robi sie to na rozgrzanym silniku - na dole parownika jest taka specjalna zakrętka - jak ją odkręcisz to samo sie wyleje)

Pozdrawiam
3LiTe 1.6 GLi - LPG-Lovato (bez kompa)
  
 
To moze jeszcze ja wtrace kilka slow ...

Co prawda nie jestem posiadaczem instalacji LPG, ale ...
Do zalet napewno naleza koszty eksploatacji, czyli koszty samego gazu + koszty obslugi ( generalnie sa nizsze niz przy zasilaniu benzyna )
Wady, hmmm... no sa i wady takiej instalacji, jak juz wczesniej pisali koledzy to napewno szybciej zuzywaja sie zawory, plywak ( dokladnie tak, VDC zuzywa sie plywak w gazniku ), no i jak jest kiepski parownik to troszku nieladnie pachnie w autku podczas jazdy.
Co do osiagow ... To wszystko zalezy od wyregulowania i od jakosci samej instalacji, osobiscie znam kilka osob, ktorym wbrew oczekiwaniom poprawily sie osiagi auta, przy jednoczesnym obnizeniu kosztow eksploatacji. A to, ze silnik wydaje sie elastyczniejszy to wszystko jest spowodowane wlasnie gazem. Jezdzielm juz kilkoma autami z gazem, od gaznikowych, poprzez monowtryskowe, a na pelnym wtrysku skonczywszy ( oczywiscie gaz nie jest wtryskiwany wielopunktowo, bo wtrysk gazu znajduje sie w poblizu przepustnicy, czyli sam gaz miesza sie z powietrzem jeszcze w kanale dolotowym ) no i kazde auto wykazywalo sie mniejszym szarpaniem na gazie, co powoduje wrazenie lepszej elastycznosci.


No dobra, koniec gadania ...

Gaz jest swietna alternatywa dla osob duzo jezdzacych, a zawsze jak masz chec mozna sie przelaczyc na benzynke i poczuc jak szybko uciekaja pieniazki z kieszeni ...


Pozdrawiam
  
 
Zgadzam sie z Wit`em, ze gaz jest do zapalniczek i silnikowi dobrze nie robi, ale rozne sa koleje losu i dlatego pytam o koszty i wady tego rozwiazania.
Ale aby rozwiac watpliwosci: Rovera nie "zagazuje"!

Pozdrowka
Adamus
  
 
Bez przesady z tym gazem do zapalniczek, nie wiem czy czytaliście artykuł z naszej strony w Warto Wiedzieć o najnowszej instalacji gazowej jeżeli nie to poczytajcie

w skandynawi VOLVO produkuje już wersję aut zasilanych gazem ziemnym czyli takim jak w kuchenkach, tankować można w kuchni
  
 
Cześć. Mam polda na gazie od roku. Przez ten czas wymieniłem
tylko : parownik,pływak,olej,.......... itd, ale i tak jest ekonomiczniejszy. Na zbiorniku 65l(52) przelatuje 550 km
(Ostrowiec -Gdańsk). Co do mocy to teraz nie czuje straty.
Na starym oleju (pewnie był to lotos) prawie nie dalo sie jeźdżić
teraz wlałem ELF 100/15 sport sri i efekt piorunujący.


Pozdrawiam


ps. Co do butli to oczywiście stara czerwona czeszka na pół bagażnika

[ wiadomość edytowana przez: keen dnia 2002-08-30 20:50:02 ]
  
 
ale to jest volvo nie te materiały i technologia.rzecz gustu,ja też się nie zagazuje.
  
 
Witam
Ja mam instalację gazową i następny samochód jakkolwiek nie patrząc też będzie z instalacją gazową. Przedwszystkim koszty są nieporównywalnie niższe.
Co do obsługi to szybciej siadają przewody WN, częsciej trzeba zmieniać filtr powietrza, żebty opory przepływu się za bardzo nie zmieniały, bo zacznie zamulać i spalać więcej.
Co do elastyki to przedewszystkim nie ma "dziury" w obrotach i przyspiesza gładko. Poza tym jak jest dobrze wyregulowana instalacja to nie powinien tracić mocy więcej niż 5-10%. Spalanie gazu w stosunku do paliwa może ( ale nie musi ) zwrosnąć max o 20%.
Ogólnie trzeba odpalać na paliwie ( gdy silnik jest zimny np po nocy ) gdy temperatura na powietrzu poniżej 10 stopni. A to dlatego że zimne powietrze usztywnia membrany i szybciej się zużywają. Oczywiście mozna odpalić w zimie, ale membrany długo nie pociągną.
Co do butli to ważność jest na 10 lat, potem się jej nie legalizuje tylko wymienia.
Przy zakupie nie idzie w jakiś namacalny sposób sprawdzić w jakim stanie jest instalacja, to wychodzi w użytkowaniu.
Wbrew pozorom polecam zbiornik mały w koło zapasowe co powduje że jest trochę miejsca w bagażniku. Koło można "ubrać" w pokrowiec i wsadzić za fotel kierowcy. Teraz zbiornik nie musi być duży, jak kiedyś instalowano. Na dzień dzisiejszy stacje z gazem są co kilka kilometrów i nie ma problemu żeby wsadzić bute typu ok 30 litrów. Co najwyżej częsciej będzie się tankować, a nie jak to ja mam że bulta zajmuje połowę bagażnika - 65 litrów
  
 
Yo
Co do plywaka (jak juz Jaro wspomnial) to wiem ze mnie tu zaraz
zbesztacie ale ja jezdze tylko na gazie czy zima czy lato no i siem
plywak (tak w gazniku) przeciera na bokach od pracy "na sucho"
i sie topi podobno sa jakies plastykowe plywaki ale nie chce mi sie szukac. Membrany wytrzymaly 3 latka prawie wiec looz.

Co do butli sam siem wkurzam jak sobie pomysle ze wzielem
butle "za fotel" a nie w kolo

No i jeszcze apropo oleju ELF super sporti badz sport sri
(to chyba to samo) polecam do LPG jest super

pozdr

PROUD MEMBER OF FIREROAD GROUP
www.fireroad.prv.pl

[ wiadomość edytowana przez: VDC dnia 2002-08-30 20:16:38 ]