Granica po naszej akcesji :

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
hi !
konkretnie nasza południowa granica - jak to teraz wygląda ? celników nie ma, pogranicznicy zostali - przejezdza sie - ot tak bez haltowania ?
koledzy bywali w świecie , to moze wią ?
wybieram się do Czechii na łykendzik.
pozdro
  
 
W niemczech byłem w środę. Na granicy powiedzieli mi dobry wieczór i dalej ale innych trzepali!!!! (niemieccy celnicy)
  
 
Pojechali... pokazali dowodziki O... wjechali...

Ktos tam stal na tej granicy i cos mamrotal w kierunku Dartiego, ze D.O. sie w budzie nie trzyma... reszta bez problemow
  
 
Hehehe

Dartiemu hartkorowy pies zieloną okładkę trochę zeżarł, a pogranicznik pewnie zwierząt nie lubił to się z lekka przypieprzył

Ale żadnych tam wrednych pytanek: po co? do kogo? a gdzie ciocia mieszka?

I z powrotem bez takich: co wieziecie? a dla którego osiedla to całe zaopatrzenie? itd.

Komfort.
  
 
Mnie zawrocili z granicy, bo wiazlem nielegalnego migranta (mojego syna) . Problem jest jak sie ma przy sobie nowe dowody, w ktorych nie ma wpisanych dzieci. Trzeba miec dla nich go jakies ID lub paszport. Potwierdzenie z Urzedu Miasta o zameldowaniu juz nie wystarcza.
Zatrzymac sie trzeba...Szkoda,z e nie ma jak na granicy GERMANY i NETHERLAND jest tylko ograniczenie do 120 km/h
  
 
Cytat:
2004-05-18 15:17:31, Navtex pisze:
GERMANY i NETHERLAND jest tylko ograniczenie do 120 km/h



tylko ??
Się qrwa można załamać jak jedzie tabun aut, każde po 180+ na zegarze, a tu nagle STOP.
Człek chce wysiąść, bo myśle że się zatrzymał.
  
 
Byłem 2 tygodnie temu w niedzielę w Berlinie na "flumarku" przez granicę przejechałem gładko ( i to służbową marchewą (skoda fabia), a po drodze do Berlina policaje zatrzymywali mnie 3 X !!!!!! . Stwierdzam że kiedyś było lepiej .

Pozdrawiam
Edmund Dantes
  
 
Wabienie na marchewkę....
  
 
Tak jak mówisz Edmund. Byłem 1 maja w Berlinie. Granica gładko ale na trasie ryje niemyte widzą polskie tablice od ręki halt. Szwab zawsze będzie szwabem i koniec. Znajomy kupił Audi A8 i na lawecie ciągnął mało go nie zamkneli bo jak to Polak taki drogi samochód kupił a nie ukradł ??? H... im w du... i kij w oko. Pod tym względem to u nich jest Pakistan a nie Europa.

Pozdrawiam
  
 
Witam po dluzszej przerwie.Bylem i ja odwiedzic naszych zachodnich sasiadow,odwiedzic wuja ktory zamiast pluc ma raka i z kumplem porozgladac sie za furami.Nie wiem,albo my polacy stalismy sie zawybredni,albo dobre szwabskie furki poginely.Poprostu nie ma,a jak sa ,to od bialo czwerwonych chca duzo.Co sie dzieje,kumpel dzwonil i kazal sie wstrzymac,bo podobno unia wymusza na nas podatek od reestracji ,a nasze balwany ustosunkuja go na poziomie tylko 6,5 tys zlotych od kazdego rocznika. Wiec wrocilismy tym,czym pojechalismy,czyli moja bestia.Sadze,ze trzeba jednak szukac dalej gleboko poza berlinem,francja,holandia? Panowie? Jeszcze jedno,co moze byc przyczyna,ze na trasie prawie zamknalem budzik?Doslownie,az zrobilo mi sie mokro(od potu) Do tej pory not real,cos padlo???Przeciez to nie mozliwe przy carawanie i takim silniku