Stacyjka

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Zaczynam nowy post ponieważ nie udało mi sie znaleść podobnego.Jesli jestem w błędzie to prosze o namiar na wątek.
Do sedna : od jakiegoś czasu mam problemy przy wkładaniu kluczyka do stacyjki (nic nie piłem ) do problemów z obruceniem go włącznie. Wyczuwalny opór, dodatkowo nie odbijaja samoczynnie dzwignia kierunków. Co to morze być ? Jesli stacujka do wyniany to ile to morze kosztować i cz można prubować samemu ??
  
 
Pierwsza sprawa. Działanie (lub niedziałanie) stacyjki nie jest związane z odbijaniem kierunkowskazów.

Jak ci się stacyjka blokuje, to znaczy, że daje sygnał aby ją jak najszybciej wymienić bo jak ci sie zablokuje na amen to nie przekręcisz kluczyka. Proponuję jeszcze wykręcić kostkę ze stacyjki aby wyeliminować jej wpływ na zacinanie się kluczyka (choć to mało prawdopodobne).

Za nieodbijanie kierunkowskazów odpowiada taki pierścień na wierzchu zespołu dźwigienek. Jest tam mianowicie takie wycięcie i to wycięcie musi być skierowane w dół (jak siedzisz za kierownica to ma byc na godzinie 6.30) jeśli pomomo tego nie odbijają kierunki, to wina leży najprawdopodobniej po stronie takich zapadek umiejscowionych pod tym pierścieniem po prawej stronie. Może pękła któraś ze sprężynek?
  
 
Stacyjki są pieruńsko drogie, sam już dwie zmieniałem. Polecam jakiś szrot. Koszt około 60-100zł.
  
 
Mozna jeszcze sprobowac troszke odratowac stacyjke, wyjmujac ja i smarujac co sie da. Pamietam ze ladne pare lat temu moj starszy cos takiego robial ale chyba za bardzo przejal sie tym smarowaniem i chyba za duzo rozbebral i ciezko bylo to poskladac do kupy zpowrotem. Na jakis czas pomoglo ;p
  
 
Jesli chodzi o stacyjke tez niedawno tak mialem, okazalo sie ze bylo w niej sporo syfu i wkladka po prostu zaczela sie zacierac
jezeli jeszcze dziala to proponuje wlac w nia troche spirytusu/denaturatu i nastepnie wkladajac kluczyk i wyciagajac go wybrac rozpuszczony syf /oczywiscie kluczyk wycierac po kazdym wyjeciu / , az do momentu gdy po wyjeciu kluczyk nie bedzie juz brudny.
Nie radze uzywac srodkow typu WD40 i podobnych poniewaz one przyciagaja kurz i po jakims czasie problem powroci ze zwiekszona sila
  
 
Dzięki wiedziałem że na was zawsze mozna liczyc, dzisiaj pokombinuje i postaram sie do tego ustrojstwa dostać
Jeszcze tylko małe pytanko od czego zacząć rozbiórke aby dostac sie do stacyjki i mechanizmów kierunków, pytam aby bez potrzeby czegos nie rozbierac ) ??
  
 
Cytat:
2003-02-03 11:59:36, GASS pisze:
Dzięki wiedziałem że na was zawsze mozna liczyc, dzisiaj pokombinuje i postaram sie do tego ustrojstwa dostać
Jeszcze tylko małe pytanko od czego zacząć rozbiórke aby dostac sie do stacyjki i mechanizmów kierunków, pytam aby bez potrzeby czegos nie rozbierac ) ??




Od zdjęcia osłony kolumny kierowniczej (stacyjka) i zdjęcia kierownicy (mechanizm kierunków).
  
 
Odbijanie kierunków a raczej nieodbijanie to też często połączenie kierownicy z wyłącznikiem zespolonym -czasem po prostu potrafi to gówno się rozłączyć tzn wypada ten dzyndzelek od kierownicy z rowka w wyłączniku -trzeba pokombinować.
  
 
GASS - propozycja: zamiast wydawać na stacyjkę zostaw tę (usuwając z niej blokadę, kierownicy) a zamontuj sobie jakiś ukryty sprytny wyłacznik zapłonu i rozrusznika.
Oszczędzisz te 120-140zł a zyskasz satysfakcję z odmiennego sposobu uruchamiania samochodu.
  
 
Odświeżam temat.

Jako, że jedziłem bez stacyjki już ładnych pare miesięcy
(cena nowej stacyjki to kosmos, poza tym musiałem kupić nowy aku) to wczoraj z kolegą wzieliśmy sie do roboty i podłączyliśmy własnie mniej więcej tak jak proponuje Janio. Zapłon mam na jednym z oryginalnych włączników na desce (nie powiem, który ), a dodatkowo bajerancki przycisk do rozrusznika koło dźwigni biegów i teraz mam wypas prawie jak w Lagunie czy Stilo (układzik jest z dwoma przekaznikami także nie ma problemu, że się styki przycisku czy włącznika wypalą - idzie tam dośc duży prąd). Patent nie z tej ziemi - znajomi są pod wrażeniem (chociaż jak odpalałem na kable to tez sie wszystkim podobało )
  
 
...i tak najlepsze w tym wszystkim jest odkrecanie stacyjki o ile ktos tego nie robił przed nami młoteczek przecinak i jazda a stacyjka na shrocie to jakies 50zl przynajmniej w mojej okolicy
  
 
Witam!!
Mam problem mały albo duży sam nie wiem

Musiałem rano zmienić miejsce postoju odpaliłem autko przejechałem na drugą strone ulicy i wyłączyłem silnik.
Ogromnie zdziwiłem się że po wyłączeniu zapłonu ba nawet po wyjęciu kluczyka ze stacyjki silniczek dalej sobie perkotał.
Nie wiedząc co zrobić przekręciłem kluczyk na zapłon i przejechałem tak około 500m.
Potem wyłączyłem go już bez problemów.

Może któryś z kolegów miał podobną przygodę i będzie w stanie powiedzieć co się narobiło?????

P.S.
nie szukałem w wyszukiwarce bo jak wiadomo
  
 
Mialem kiedys taki problem jak mialem Mercedesa i mi wypadl przewod z pompy od odpreznika.
Ale u ciebie jest wina albo gniazda stacyjki, albo zaplonu.
Rok temu robilem podobna rzecz w renowce - benzyna tam sie zaciela kostka w stacyjce i nie odbijal wylacznik. Moze u Ciebie jest to samo.
  
 
przyczyną Twojej awari jest albo kostka stacyjki albo sama stacyjka.


-----------------
--- Biały ---
ten zły admin
  
 
raczej to wina kostki niz stacyjki, kostki maja to do siebie ze czasami zdarza sie zawieszenie jednego z takich przyciskow od stykow ktore sa wciskane przez taka krzywke obracana przez zamek stacyjki, ja mialem inny problem przycisk od rozrusznika byl wytarty i raz krecil raz nie
  
 
Mam problem zacieła mi się stacyjka i nie moge jej za zadne skarby ruszyć
Ma ktos może pomysł jak ją odkręcić ??
Oczywiscie plastikową obudowe zdjąłem tylko nie wiem co dalej !!!
  
 
jest przykrecona na specjalne sruby, ktore przy dokreceniu sie urywają, pozostaje tylko młoteczek, przecinaczek i wioo...
  
 
Na ku chwale ojczyzny nie ukręcano ich na ogół. W dwóch polonezach które miałem dawało się te śruby odkręcić i przykręcić.
  
 
Ostatnio podczas jazdy nagle zgasły mi kontrolki i silnik,a z kolumny kierownicy poszedł dym,odrazu pomyślałem że to stacyjka i kiedy ją rozebrałem okazało się że jeden bolec się stopił.Nio i teraz mam podłączone na krótko i palony na włącznik od starego typu odkurzacza.Mam pytano czy podejdzie tu kostka od poloneza czy malucha bo ta do fiata kosztuje aż 45 zł,a słyszałem że jakoś moąna to przerobić.Prosze o pomoc
  
 
W DF masz kostkę z czterema kablami. W poldku jest zdaje się pięć jak dobrze pamiętam. Popatrzę w chacie na schematy i jutro ci napiszę bo już kiedyś awaryjnie znajomemu to spinałem i chodziła kośc z PN-a w DF-ie.