Carinka po wakacyjnych podrozach

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam,
musze sie pochwalic
na przelomie lipca i sierpnia robilem maly wypadzik na poludnie polski i na slowacje - wyszlo kolo 2000km.
a wczoraj carinka wrocila z "nieco" dluzszej podrozy po europie - zrobila prawie 6500km. I NIC!!! najmniejszego problemu (no dobra - oponka padla, ale to nie z winy samochodu tylko kraweznikow ).
dodam tylko, ze samochodzik tuz przed wakacjami byl kupowany i jedyne co bylo z nim robione (oprocz pierdol jak dolozenie alarmu, sterowania centralnym z pilota, zmiana radia, dolozeniem glosnikow itp...) to wymiana paska. poza tym nic!!!
aa. jescze zamek tylniej klapy - bo sie zastal - ale to wina poprzednich wlascicieli... bo jak rozkrecilem to i zobaczylem jak to wygladalo to szczena opadla :|

reasumujac... to chyba nic nowego nie powiem
TOYOTA TO JE TO!
  
 
Cytat:
2004-08-30 09:41:11, little-turpe pisze:
Witam,
musze sie pochwalic
na przelomie lipca i sierpnia robilem maly wypadzik na poludnie polski i na slowacje - wyszlo kolo 2000km.[...]



Świntuch Był w okolicy i nie dał znać A mogły się spotkać dwie bliźniaczki
Hehe, jakoś mnie nie zdziwiło to co napisałeś "poza tym nic" Tak ma być
Pozdro.
  
 
no swinia na maxa
ech.. nie bede sie usprawiedliwial.. bo i tak nic ciekawego nie wymysle.
to byly tylko 3-4 dni. i wszystko na styk. ale przyznaje, ze nie spieprzylem to :|
nastepnym razem sie poprawie.

ps. no i tak nie do konca blizniaczki... choc chcialbym miec te 2.0
  
 
to i ja dorzucę od siebie:
wrociłem z wojaży po Śłowacji i Asutrii: przejechane blisko 2300 km., wjazd na wysokość 2504 m.n.p.m. (Grossglockner Hochalpenstrasse) z czterema osobami plus full bagaży. Średnie spalanie w przedziale 6,8-7,0 lit. (przy używanej klimie i mocnym obiciążeniu)
Tojka to jest to.
  
 
Co tu dużo mówić poprostu Carinka