Dziwne stukanie po zlozeniu silnika 126p

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
no wiec panowie sprawa jest taka:zlozylismy silnik do kupy.odpalil i chodzi.jedyny jego mankament to to ze caly czas slychac wyrazny stukot z gornych partii silnika.dzwiek do zludzenia przypominajacy zle uztawiony luz na zaworze ale...to nie jest to.ustawialismy we wsztstkich mozliwych konfiguracjach chyba z 5 razy.nie ma zadnego szarpania silnikiem,jakiegos walenia,ksztuszenia.tylko sobie caly czas stuka.dodam ze czestotliwosc stuku jest 2 razy mniejsza niz pracy tlokow co wyraznie slychac,stad nasz pomysl na zawory itd.no i jeszcze kilka golych faktow:glowica jest swierzo zrobiona,ma nowe,wieksze zawory ssace.do tego jest dosc mocno splanowana(prawie 3 mm) i lezy na miedzianej uszczelce.czy to mozliwe aby tlok walil o zawor ktorys?no i czy to na pewno zawory?choc czestotliwosc na to wskazuje...
  
 
ja mam podobnie i dowiedziałem się (nie wiem czy to prawda) ze konik się wyrobił, i nie uderza równo całą powierzchnią
  
 
hmmm...wszystko fajnie ale po pierwsze:to jest dosc glosny stuk.po drugie:zanim rozlozylismy silnik tgo nie bylo.poza tym zakladalismy 2 klawiatury i na obu to samo
  
 
Zapłon?
  
 
Miałem to samo, coś sobie stukało prawie identycznie jakby za duży luz był na zaworach a okazało sie ze przy 3mm planowania na wałku 760 sobie zaworki robiły spotkania z tłokami Radze profilaktycznie sprawdzic...
  
 
a moze za mocno dokreciliscie pokrywe zaworow - mogla sie troszke ugiac pod nakretkami i teraz bedzie o nia klepac...
  
 
osluchaj silnik np kijem od szczotki - przyloz do pokrywy zaworow koniec, przyloz ucho do kija i sluchaj stukania - to powinny byc zawory. tak samo przyloz np do glowicy i innych miejsc, stwierdzisz pewnie ze to jednak zawory ja proponuje zdjac glowice i obejrzec tloki, jak nie masz zaworow nieurywek to moze byc kaszana i duze koszty ( przerabiane, nieprzyjemna sprawa). jak zaworki tluka to proponuje albo lekko odprezyc silnik albo pazurki na tlokach porobic.
  
 
poochaty nie dodal ze jak silnik pochodzi sam chwile to zaraz gasnie, zaczyna sie dusic i zdycha.

co to pokrywy zaworow to na napewno nie wala zawory o nia bo odpalilsimy bez pokrywy i tez walilo.
a zawory byly ustawiane z 5 razy, klawiatura tez byla zmieniona. za kazdym razem walilo.


jakies inne pomysly?

fajnie jakby to jednak sie okazalo ze nie jest to tlok vs. zawor.

[ wiadomość edytowana przez: goorek dnia 2004-09-20 11:01:13 ]
  
 
Cytat:
2004-09-20 10:54:15, goorek pisze:
poochaty nie dodal ze jak silnik pochodzi sam chwile to zaraz gasnie, zaczyna sie dusic i zdycha.

co to pokrywy zaworow to na napewno nie wala zawory o nia bo odpalilsimy bez pokrywy i tez walilo.
a zawory byly ustawiane z 5 razy, klawiatura tez byla zmieniona. za kazdym razem walilo.


jakies inne pomysly?

fajnie jakby to jednak sie okazalo ze nie jest to tlok vs. zawor.

[ wiadomość edytowana przez: goorek dnia 2004-09-20 11:01:13 ]


dlaczego ? w czym problem ? pazurki na tlokach i do przodu. czasem tak bywa i tak musi byc szcegolnie przy walkach typu moj albo rotora. pozdrawiam serdecznie, sprawdzcie te tloki
p.s. jak zlozyliscie wyjety silnik to nie kreciliscie walem ? byloby chociaz jakies opory czuc, mozliwe ze bylyby to zaworki. ale coz - glowica do gory i frezowanie pazurkow, evil zdejmowal i zakladal pande chyba z 7 razy jednego dnia.
  
 
jeszcze jedna rzecz - to jest wałek bodajże numer 3 firmy Ireco. czy ktoś zna jego wznios??
z luzami zaworowymi robiliśmy naprawdę chore rzeczy (0.15 do 0.35 - to ostatnie ustawiane na nie do końca wystudzonym silniku, więc w rzeczywistości jeszcze większe) i nic się nie zmieniało
myśleliśmy też, że któraś z lasek jest krzywa, ale pozamienialiśmy je i dalej to samo
co do tłok - głowica - czy zawór mógł się wykrzywić na tyle, żeby zweryfikować jego nieszczelność przez pomiar kompresji ?? (zakładając, że wszystko inne jest szczelne)????
  
 
kiedys tez tak mialem na swoim silniku okazalo sie ze zawory uderzaly o tloki gasniecie to juz objaw ze zawory sie powyginaly i sa nieszczelne gniazda zaworowe przykro mi mowic ale macie duzo roboty znow z glowica, zapewno bezie trzeba kupic nowa
  
 
albo tlok bije o zawor ale w to watpie.albo macie spalanie stukowe to jest bardziej prawdopodobne, musicie dobrze ustawic zaplon przy glowicy splanowanej 3,mm jest to dosyc trudne wiem z doswwiadczenia ale niech ktos wam go ustawi na lampie i bedzie chodzi aha a jak macie jakis walek sportowy to na lampie trzeba ustawic ile stopni ma wyprzedzenie ten walek!!!ja mialem glowice splanowana 3,5mm i tez myslalem ze to zawory lub tlok o zawory a to byla kwestia ustawienia zaplonu na wyczucie jest to bardzo trudne ale na lampie spox,
  
 
Jeszcze cos nie ma walka z ireco o oznaczeniu 3 tylko 4 lub 7 lub 9 lub 11 te od 7 w gore wyczynowe. ja mialem 7 i glowice 3mm i zawory nie bily o tloki tylko zaplon ustawcie!!!!
  
 
w takim razie pewnie to wałek 4.
a co do propozycji, że to źle ustawiony zapłon - wybacz, ale wydaje mi się to śmieszne, żeby na wolnych motor miał tendencję do detonacji
  
 
Cytat:
2004-09-20 12:25:47, MateuszH pisze:
Jeszcze cos nie ma walka z ireco o oznaczeniu 3 tylko 4 lub 7 lub 9 lub 11 te od 7 w gore wyczynowe. ja mialem 7 i glowice 3mm i zawory nie bily o tloki tylko zaplon ustawcie!!!!



jest jeszcze 5
  
 
Ja mialem podobne, z okolicy 1 cylinder-głowica, dokrecielem mocniej glowice na srodkowych srubach i stukanie znikło, moze jakos krzywo glowica byla..

  
 
wałek jest nr.4 , co do kompresji niewiem rozrusznikowi ciężko obracać kołem, stukanie jest głowica zjechaana 2,8 mm duże zawory ssące, miedziana uszczelka pod głowicą, po 3 uszczelki pod cylinder,
  
 
wg mnie dj tlok vs dj zawor

zdejmijcie glowice, sprawdzcie czy nie zostaly jakies slady na tlokach w stylu archiwum x, sprawdzcie zawory i ponownie szczelnosc glowicy..

i nie wiem dlaczego wszyscy sie tak boicie frezowania tlokow pod zawory? to nie jest nic trudnego ani groznego
  
 
ale jak silnik pracował i jesli to jest tłok vs zawór, to mam głowice do zmiany tzn zawory tak ?? a tłokom sie nic nie stanie ?
  
 
tloki sa w miare pancerne i dopoki tylko stuka bede tylko minimalne slady, ale wygiecie zaworu w takim przypadku to norma... to sie powinno przed zalozeniem motoru sprawdzic, sprobowac obrocic walem i/lub sprawdzic na plasteline pamietajac o tym ze glowica siada jeszcze z czasem...

przerabialem to jakis czas temu w silniku 2r'a na glowicy -3,2 i walku 760/385 oraz ssakach 34mm..

zdejmijcie glowice bo tak sie niczego nie dowiecie a kazda sekunda pracy w takich warunkach tylko bardziej morduje silnik