Rano essi nie chciał zapalic;(

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
witam wszystkich. dzis rano miałem mały problem. moje auto nie chciało zpalic (1,8td). męczyłem je chyba z 10min. kotś powiedział ze to może na którąś świece nie pali... jak to sprawdzić? pozdro
  
 
wykręcasz świece , załączasz zapłon (tzn. grzanie świec) i patrzysz czy się rozgrzewają w krótkim czasie do BARDZOOOO wysokiej temp.
  
 
a może ktos zwiększył na stacji paliw zawartość wody w ropie??
  
 
mi dzisiaj tez nie odpalil, akumulator padl, zaraz wlasnie ide "naprawic".
  
 
Bez wykręcania świec można zmierzyć pobór prądu po załączeniu świec. Jedna bierze ok. 20A, więc prąd 80A świadczy o poprawnie działających świecach. Można też świece wykręcić i na krótko do aku łączyć, tylko nie trzymać w palcach, bo będzie bolało...
  
 
Cytat:
2005-02-07 17:50:05, mariobros pisze:
Bez wykręcania świec można zmierzyć pobór prądu po załączeniu świec. Jedna bierze ok. 20A, więc prąd 80A świadczy o poprawnie działających świecach...



w jaki sposób zmierzyc ten pobór?
  
 
Cytat:
2005-02-07 15:00:11, Franc pisze:
mi dzisiaj tez nie odpalil, akumulator padl, zaraz wlasnie ide "naprawic".



Witam w klubie... Mi tez dzisiaj umarl aku... Ale moj zamarzl... Niestety okazalo sie ze 70% zawartosci aku to byla woda... Wiec musialem kupic nowy...
  
 
Mi rano tez nie odpalil, wiec mam juz nowy akumulator. Taka mam zasade - aku jezdzi ze mna do pierwszej wpadki... Ostatni wpadl po 5 latach...
  
 
Świece żarowe najlepiej sprawdzić tak: odkręcasz z każdej ten gruby przewód zasilający (bez wyjmowania świec), omomierzem mierzysz oporność pomiędzy masą pojazdu i gwintem na górze świecy i sprawdzasz, czy świeca ma oporność 0,7 OHm, czyli prawie zwarcie. Jeśli nie ma żadnego oporu to znaczy, że świeczka jest spalona. Przy takich mrozach jak teraz 1 świeca może unieruchomić auto na amen.
  
 
Ja dzis po poludniu odpaliłem essine kontrolnie no i musialem pochetać z 5min ale zapalił biedaczysko stoi w garażu od tygodnia nieużywany